Jak bardzo uzewnętrzniacie swoją ekspresję? Widac po Was,ze przezywacie emocje - robicie jakies miny...gestykulujecie?
...czy moze raczej utrzymujecie tzw. pocer face?
Zazwyczaj widać, zagryzam wargi jak chce mi się płakać, jak
jestem zła to kręce się w kółko i zakrywam twarz dłońmi, siadam w
kącie skulona, dużo by wymieniać...
szczególnie widac moje negatywne emocje - wrzeszczé, miotam
sié i macham rékami w té i we wté nigdy nie uzewnétrzniam za to
pozytywnych emocji, jak mi£osc, wdziécznosc, troska...
szczescia nie potrafie zataic, od razu po mnie widac, ze jestem
szczesliwa, bo usmiecham sie ciagle, jestem pelna energii, nie
wiem co robic i biegam wszedzie bez sensu
ale smutek juz sie nauczylam ukrywac, wiec nie zawsze sie po mnie
pozna.
zlosc tez od razu po mnie widac, bo jestem bardzo niespokojna,
zlosliwa i krzycze.
na ogol zachowuje sie zawsze jak normalny czlowiek. nie przezywam
emocji az na zewnatrz. zwykly usmiech zamiast egzaltacji
szczescia lub cyniczna ironia na miejsce zlosci wystarcza. chyba
nie jestem impulsywny.
I ja się tu podpiszę. No chyba, że jeszcze w wyjątkowych
sytuacjach jak ktoś mnie nieźle wq.. Wtedy widać to po mojej
minie i tym, że chodzę tam i z powrotem, no chyba, że
wybuchnę i wtedy.. No w każdym bądź razie nie jest wtedy
miło.
czasem bardzo... czasem też duszę w sobie, ale jak ktoś coś
podchwyci to nie wytrzymuje, a wtedy w ryk, albo blednę, choć
mówią, że bardziej już nie mogę, ale zdarza się.
ja zawsze ukrywam uczucia i nikt nie wie co czuję w danym
momencie. Nie ważne czy chce mi się płakać czy cieszyć to i
tak mam delikatny uśmiech na twarzy.
Ukazuję tylko swoje emocje gdy jest mi wesoło, wtedy śmieję
się na całego albo jak boli mnie coś bardzo, ale wtedy to i
tak jest minimalnie zauważalne
Bardzo często po mnie widać co się dzieje. Mam np. skwaszoną
minę albo nic nie mówię albo gapię się na coś bezsensownie,
to zależy od rodzaju uczuć.Jednak zdarza mi się czasem bardzo
dobrze ukryć uczucia. To w moim przypadku zależy od sytuacji.
Ja niestety(a może stety) nie umiem ukrywać emocji.
Dziś na przykład koleżanka z pracy powiedziala mi że jak się
złoszczę i wkurzam, to zaciskam usta i robią mi się wąskie
oczy. Robię tak nieświadomie
Jak się stresuję, to się jąkam i trzęsą mi się ręce
A jak się z czegoś cieszę to chyba tak jak każdy się
śmieję, a i jeszcze śpiewam albo nucę coś pod nosem
Odpowiadasz użytkownikowi agulka66623
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 17 marca 2010, 18:55
0
ja z kolei przesuwam jézykiem po zewnétrznej stronie zébów i
sk£adam usta w tzw. "ciupié" - znak rozpoznawczy mojej z£soci
To zależy. Ja sama nie zdaję sobie sprawy z tego
A więc kiedy sie cieszę , jestem czymś podekscytowana to mam
przejściowe adhd
Śmieję się caly czas bez powodu i nie potrafie usiedzieć w
miejscu
A kiedy jestem zła (a to potwierdza każda osoba którą znam
to podobno robię się straszna
. Nie rzucam niczym doookoła ale wyglądam jakbym zaraz miała
kogoś zabic . Dosłownie !
A kiedy się denerwuje gryzę paznokcie . Ale próbuję się
oduczyć . I nie potrafię się na niczym skupić
w sumie chyba nie, jak ostatnio wjeb.ałem się w barierkę na
zakręcie, to tylko wyszedłem oceniłem straty i pojechałem,
jakoś specjalnie się nie przejąłem, nie wiem czemu bo zawsze
się bałem tego że mogę mieć wypadek.
Po mnie strasznie widać.... Jak ktoś mnie lepiej zna to potrafi
domyślić się co czuję nawet jak nic nie mówię. Ale kiedy
trzeba potrafię zagrać - w końcu aktorka
aktorka w szkole z rozszerzoną Matematyką, przyda ci się jak
będzie trzeba liczyć ile reżyser potrzebuje taśmy filmowej do
nakręcanie 30 minutowego serialu
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.