Tak, znajdzie sie taki puszek. Bo on zabral sie za walke z
bezrobociem w Niemczech i zainwestowal w armie. I pewnie, gdyby
dzien przed rozpoczeciem II W.Ś. by umarł, to pewnie byłby
bohaterem, bo walczyl z kryzysem.
wiesz, kazdy ma swoje zdanie, ja go nie chwale tylko mowie, to co
wiem. przeciez nie chodzi mi o to, ze robili te bronie dla ludzi
na codziennosc, tylko wlasnie na ta nieszczesna II Wojne
Światowa.
ja nie napisałem, że ty twierdzisz, że oni robili broń dla
cywilów, a wiesz po co wprowadził zakaz posiadania broni bo bał się, że ludzie zaczną mu
się zbrojnie przeciwstawiać, to samo zrobił Stalin, przez nich
teraz prawie w każdym kraju jest zakaz posiadania broni, i przez
to przypadkowy człowiek nie ma szans się obronić przed
bandziorami, bo przestępcy tak czy siak maja broń, bez względu
na pozwolenie
wiem ze sie bal, no bo w koncu tej broni bylo tam od cholery...
ale mi nie chodzi o aspekt zabraniania posiadania broni(chociaz i
tak jak sam napisales, duzo bandziorow ją ma) tylko o to, ze
niezle sobie obmyslil, bo zainwestowal w powiekszanie sie armii i
przy okazji walczyl z bezrobociem.. wg. mnie on to sobie wlasnie
perfidnie uplanowal, zeby do konca byc uznawanym za czlowieka,
ktory czyni dobro.. skubany, mial glowe.. szkoda, ze dzialal po
tej nieodpowiedniej stronie..