Czy po ostatniej sobotniej katastrofie samolotu prezydenckiego cos zmienilo sie w waszych sercach? Czy podchodzicie inaczej do ludzi którzy zgineli.? Czy uważacie że zjednoczyło to naszych rodaków i nas samych? Tu cisnie sie na usta odrazu przyslowie "Mądro Polak po szkodzie" bo chyba teraz dostrzegamy wartość ludzkiego życia, i polskiej "elity". A do adminów: naprawde wypadałoby uczcic jakoś tą śmierć także na tej stronie...
pare dni temu zgineli w wypadku moi dwaj koledzy.... jakis czarny
tydzien normalnie
wiec losy prezydenta i innych malo dla mnie znacza... a co do
zjednoczenia.... mysle ze to zjednoczenie potrwa chwile a potem i
tak sie wszystko rozwali.
P.S Tutaj nasuwa sie taka sentencja ' Człowieka docenia się
dopiero po śmierci. '
[*]
Odpowiadasz użytkownikowi bambus
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 12 kwietnia 2010, 17:43
1
"a co do zjednoczenia.... mysle ze to zjednoczenie potrwa chwile
a potem i tak sie wszystko rozwali." - SZCZERA PRAWDA!
co z tego, ze teraz wszedzie w mediach jest pelno hasel
dotyczacych jednoczenia sie, jak i tak za okolo miesiac juz nawet
sie nie bedzie o nich w mediach wspominac za bardzo.. znowu wroca
do telewizji jakies teleturnieje durnawe i w ogole znowu bedzie
to samo bagno jak kiedys.
no niestety tak to juz jest ze polakom musi sie cos niedobrego
przytrafic zeby mogli sie jednoczyc. a jak jest lepiej to zaraz
jest gorzej. kazdy sobie rzepke skrobie. od ponad tysiaca lat
nikt jakos nie jest w stanie tego zmienic. poczekaj tydzien
zobaczysz co sie bedzie w sejmie dzialo. znow bedzie walka byle
blizej koryta.
dobrze, że wszyscy solidarni uczcili ich pamięć i oddali
szacunek... ale jak już napisałam pod innym pytaniem - nie
mówmy odrazu o jakimś nawróceniu, bo do tego to nam daleko
Jakoś nie zmieniłam swojego zdania na ich temat, ale też nigdy
nie miałam złego zdania na ich temat Tak już jest, że Polacy się
jednoczą, tylko w trudnych chwilach. A co do ostatniego zdania w
tym pytaniu to admin chyba ma tą stronę gdzieś, głęboko..
Wchodzę na nk, same znicze itp. a tu komentarz kolegi: Kaczka
zdechła w lufcie .. xD
Odpowiadasz użytkownikowi Grzechu94
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 13 kwietnia 2010, 00:50
0
wiesz, niektorzy go lubili, inni nie ale teraz, wlasnie po jego smierci, ludzie na opisach maja
znicze, zwykle znicze tez kupuja i zapalaja, placza, a jeszcze z
miesiac temu nazywali go kaczorem i w ogole smiali sie chocby z
jego wzrostu.
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 13 kwietnia 2010, 16:45
0
tylko o jego kulturze osobistej to świadczy - bo można kogoś
nie lubieć czy sobie żartować, ale są momenty kiedy nawet
nielubianym należy się oddać szacunek - a to własnie taka
chwila.
Co do mnie to jakoś średnio...
Nie znałam tych ludzi, niezbyt interesowałam się polityką...
Wiadomo, szkoda każdego ludzkiego życia, a już szczególnie
jeśli są to osoby powszechnie znane i szanowane.
I faktycznie, nawet jeśli teraz potrafiliśmy się zjednoczyć,
to zaraz po żałobie wrócimy do poprzedniego stanu rzeczy -
wszechobecne kłótnie polityków, naród narzekający na
władzę...
na pewno sie coś zmieniło... wielu chciało 'końca'
Kaczyńskiego (oczywiście końca jego rządów), ale chyba nikt
nie chciał jego śmierci... To smutne, że człowiek doceniony
zostaje dopiero po śmierci, a dziwniejsze jest to, że nie
mówili za jego życia, co robi, tylko teraz... kiedy wszystko
jest nieważne...
nie zmieniłam mojego poglądu politycznego ani zapatrywań na
ludzi którzy zginęli. a, że istnieje zasada, iż o zmarłych
mówi się albo dobrze albo wgl to nie napisze nic więcej w tej
sprawie.
jedynym plusem tej sytuacji - jeżeli można tu mówić wgl o
jakiś plusach - jest to, że wreszcie dało się zaobserwować
kto w tym kraju mówi to co myśli, a kto mówi to co chcą
usłyszeć ludzie tak by kamery go "kochały". xd
wydaje mi się, że nie na miejscu jest jeżeli najbardziej
zaciekli wrogowie polityczni którzy niejednokrotnie mieszali
kogoś z błotem nagle pokazują w telewizji ogromną skruchę.
sorry ale ja jakoś tego nie kupuje. xd
Rzeczywiście, w pierwszych tygodniach po katastrofie w mediach
emitowano właściwie tylko i wyłącznie rozmowy ze znajomymi
ofiar, przemówienia, itp. Każdy nagle okazywał się być
wielkim przyjacielem i zwolennikiem Kaczyńskiego, nawet jeśli
jeszcze tydzień przed wieszał na nim psy (nie pamiętam
konkretnej osoby). Nawet na YT w komentarzach do filmików, w
których pojawiały się sceny z wpadkami słownymi Kaczyńskiego
ludzie zaczęli nalegać, by filmik został usunięty. Trochę mi
to wieje fałszem, ale cóż.. Cała sprawa katastrofy jakoś
niewiele mnie obeszła, być może dlatego, że na co dzień nie
interesuję się sprawami politycznymi.
Odpowiadasz użytkownikowi Blue
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.