Lepiej tańczyć na dyskotece czy bawić się w gronie znajomych? Ja osobiście lubię poznawać nowych ludzi, ale za dyskotekami nie przepadam. Głównie dlatego, że denerwują mnie osoby które piją, a potem się przyczepiają.
domówka to lepszy wypas, ekipa jest jaką ty zapraszasz, muza
leci jakę puszczasz ty, alkoholu macie zapas w lodówce i nie
płacicie za niego 3 razy drożej jak to bywa na dyskotekach i
można sie zjarać czego nie można w klubach robić xD
Domówka Zapraszasz kogo
chcesz, bawisz się z kim chcesz. Możesz ze swoją
ukochaną/ukochanym iść gdzieś do innego pomieszczenia żeby
zostać sam na sam ^^ Sam decydujesz ile ma być alkoholu i
świetnie się bawisz. A dla osób lubiących poznawać nowych
ludzi to dyska ale także dobrze mieć kilku znanych już osób
koło siebie
Odpowiadasz użytkownikowi NaTT15
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 23 stycznia 2009, 14:27[#odpowiedz]
0
chyba jednak domówka jest lepsza ale można znajpomych z domówki wziąść i całą paczką
przenieść się na dyskotekę. i luuuz
Dyskoteka może być... Ale domówka jest zdecydowanie lepsza...
Tak jak juz tu niektórzy napisali że:
-zapraszasz kogo chcesz
-muza leci taka jak Ty chcesz
-alkoholu pod dostatkiem (i o wiele tańszy nie jak na
baletach)
zalezy, i jedno i drugie, zalezy jaka jest okazja i zalezy na co
mamy ochote, raz masz ochote na kameralna impreze w konkretnym
gronie, a raz wolisz wyskakac sie na parkiecie przy wysokich
decybelach co w domu jest raczej niemozliwe... ale mimo wsio,
domowki zdarzaja sie czesciej
raczej domówka, poniewaz znam ludzi i nie czuje na sobie
krzywych wzrokow durnych lasek oraz mam pewnosc, ze nikt mi nic
nie bedzie mial zamiaru dosypac do napoju
jednak nie przecze, ze czasem mam ochote pojsc do klubu
Odpowiedział(a): gość, 19 kwietnia 2009, 22:15[#odpowiedz]
0
Zależy kto co lubi.
Jak mam ochotę komuś dojebać to idę na dyskotekę (tak
najebać paru chamków ze wsi z kumplami). Jeżeli chcę się
kulturalnie i tanio zajebać zapraszam kumpli wyganiam starych i
się bawimy.
Toteż zależy od nastroju i nastawienia. To fajne i to fajne. Na
dysce można sie wyszaleć, czasami poznać nowych ludzi . A na
domówce mozna bez skrępowania robić co się chce i ile sie
chce Bo jest się "po miejscu" no
i wśród samych znajomych