Gość (194.4.*.*)
Władysław Jagiełło, jeden z najbardziej znanych królów Polski, rządzący w latach 1386-1434, jest postacią, o której wiemy całkiem sporo dzięki kronikom i zapiskom z tamtego okresu. Jednak pytanie, czy Jagiełło lubił jabłka, to już zupełnie inna historia.
Nie ma bezpośrednich dowodów historycznych, które mogłyby jednoznacznie potwierdzić, czy Jagiełło miał szczególne upodobanie do jabłek. W średniowieczu dieta królewska była zróżnicowana i bogata, a owoce, w tym jabłka, były częścią codziennego jadłospisu, zwłaszcza wśród wyższych sfer. Jabłka były cenione za swoje wartości odżywcze i smak, a także były łatwe do przechowywania i transportu, co czyniło je popularnymi w królewskich spiżarniach.
Jagiełło, będąc władcą, z pewnością miał dostęp do najlepszych produktów spożywczych, jakie oferowała ówczesna Polska i Litwa. Możemy przypuszczać, że jabłka były obecne w jego diecie, ale czy były jego ulubionym owocem? Tego nie jesteśmy w stanie stwierdzić z całą pewnością.
Ciekawostką jest, że w średniowieczu jabłka były często wykorzystywane do przygotowywania różnych potraw, w tym pieczonych deserów, soków czy win. Być może Jagiełło miał okazję skosztować jabłek w różnych formach i to właśnie mogło wpłynąć na jego potencjalne upodobanie do tego owocu.
Podsumowując, choć nie mamy dowodów na to, że Władysław Jagiełło szczególnie lubił jabłka, możemy założyć, że były one częścią jego diety, tak jak i wielu innych mieszkańców średniowiecznej Europy. Jabłka były popularnym i cenionym owocem, więc istnieje duża szansa, że król miał okazję się nimi delektować.