Taa..Tylko, że u chłopaków w moim wieku panuje takie prawo, że ten kto nie interesuje się nogą to jest "lamus", więc trochę ciężko się z tym żyje :p A nawet jeśli śmieję się ze swojej porażki, to mało dla kogo jest to śmieszne, raczej żałosne :/ Strasznie mi to ryje psychikę, mam już fobię jak pomyśle, że jutro znowu w-f D;