ja klnę żeby sobie ulżyć

I jeszcze twarz zasłaniać kapeluszem jak Chińczyk na ryżowym polu

penicylina pyłki kurz roztocza i jakieś bakterie których nazwy nie pamiętam

bez odczulania chyba bym dzisiaj umarła

My mamy komplet taki: piżamka, paputki, rękawiczki z dermasovy ( http://www.dermasova.pl/ ) - i bardzo fajnie się sprawdzają, wiesz dziecko się w nocy nie drapie, nie wstaje rano z bąblami, naprawdę to nam bardzo ułatwia przespanie nocy i opiekę nad młodym. Poza dermasovą na pewno są jeszcze piżamki Dermasilku, ale ona są w sumie ponad 150 zł droższe, pewnie dlatego się nie zdecydowałam (budżet niestety nie guma, nie rozciąga się).

Jak zostaniesz zabity, to TOBIE odszkodowanie już raczej nie przysługuje:) Do trumny Ci go nie włożą... ale rodzinie pewnie owszem, choć i to zależy ILE. Ostatnio w wyborczej pisali, że jakiejś rodzinie szpital za zabicie dziecka zaproponował 1 (jeden!) zł odszkodowania . A że rodzina była totalnie przybita, to nie odwołała się od tego, choć mogła, bo przecież wiele firm dzisiaj ( http://www.votum-sa.pl/ i inne) zajmuje się prawną pomocą w uzyskiwaniu odszkodowań), ale w niektórych sytuacjach rozpacz rodziców po stracie dziecka, czy rodziny po śmierci bliskiego jest tak duża, że nie myślą o odszkodowaniach itd a instytucje podle to wykorzystują, proponując choćby ten słynny 1 zł.

niestety nie zawsze. Poszlachtowaliby mnie hihi

Niestety... fazy alkoholizmy bywają tak skrajne, jak pisze SweetIsabell, a nawet gorsze i nie można w sumie do pytania "kim jest alkoholik" ani "kiedy się nim jest" wrzucić wszystkich, bo to tak sie nie da. Jeden wypija kieliszek codziennie i jest alkoholikiem, a inny upija sie na umór i leci w cug co 2 miesiąca i ma identyczny problem... ale na inna skalę. Artykuł do poczytania: http://www.versusmed.pl/picie-szkodliwe - fajnie wyjaśnia kiedy picie już nie jest "zabawą"...

To nie do końca tak, że "jak nie chce iść do specialisty to niech specialista niech chodzi do niego.... " ... Problem alkoholizmu jest bardzo złożony i tu nie da się ot tak ZMUSIĆ kogoś do leczenia, bo to tak nie działa. Chory musi najpierw chcieć się leczyć, a dopiero wtedy można do skierować do psychoterapeuty, czy jakiegoś specjalistycznego ośrodka leczenia uzależnień. Polecam poczytanie o alkoholizmie na stronach ośrodka http://www.versusmed.pl/ - mają dużo ciekawych artykułów w tym temacie i na pewno rodzinie czy znajomych alkoholika taka wiedza się przyda.

gruzu to już nikt tak chętnie nie skupuje jak kiedyś...

rozkładane stoły sa fajne... duże kiedy trzeba, a małe gdy nie trzeba

Ja w zasadzie nigdy nie rozumiałam jak można sie od razu skazywac na ogrzewanie gazowe... jest ono jednak piekielnie drogie jak się ma duży, czy nawet średni dom. Prędzej szukałabym rozwiązań z opałem drewno-węgiel i jakiegoś fajne pieca z rozprowadzeniem ciepła. Albo nawet zbudować taki piec od zera dopasowując go do własnych potrzeb (materiały np od producenta http://www.vitcas.pl/ są tanie w porównaniu do innych, do tego projekt, ekipa montażowa i można miec naprawdę fajne ogrzewanie przy mniejszych kosztach). No chyba że ktoś wybiera gaz tylko dlatego, że nie chce mu sie do pieca dorzucać, no to inna sprawa..

głód, a mimo to marnują tony żarcia.

50 patyków? Dziżas... ja chciałam taki, co to mogłabym nim do miasta na zakupy, po lesie podziwiać widoki itd... 4 koła i kierownica:)

na stronach wp w urodowni kojarzą fajny dział fryzurek