U nas z względu na to, że w domu jest przedszkolak, to musieliśmy mu z mężem wymyślać jakieś zabawy. Trochę skupiliśmy się na tym, żeby przywołać zimę w naszych zabawach http://blog-juniorangin.pl/ulepimy-dzis-balwana-kreatywne-ferie-bez-sniegu/ a trochę rozwijać umiejętności malucha, więc nie zabrakło rysowania, mało wymagających konkurencji sportowych, wspólnych spacerów i kilku wycieczek chociaż po najbliższej okolicy

U nas z względu na to, że w domu jest przedszkolak, to musieliśmy mu z mężem wymyślać jakieś zabawy. Trochę skupiliśmy się na tym, żeby przywołać zimę w naszych zabawach https://blog-juniorangin.pl/ulepimy-dzis-balwana-kreatywne-ferie-bez-sniegu/ a trochę rozwijać umiejętności malucha, więc nie zabrakło rysowania, mało wymagających konkurencji sportowych, wspólnych spacerów i kilku wycieczek chociaż po najbliższej okolicy

Nie jest to chyba najlepszy pomysł... Wolałabym chyba osobiście porozmawiać z dietetykiem, o wszystko wypytać, pokazać wyniki badań. Przez internet to nie bardzo wiem kto siedzi po drugiej stronie

Johnny English

A może chodzi o jakieś niedobory w organizmie? Warto zrobić jakieś badania - czasami są fajne pakiety skupiające się na konkretnych problemach, tak jak w tym przypadku włosy i paznokcie. Jeśli takie badania nic nie wykażą to może warto iść do specjalisty, bo leczenie własnymi sposobami może czasami przynieść więcej szkody niż pożytku