nie jestem ze swoja dziewczyna 3 miesiace, conieco opisywalem w poprzednich pytaniach, podobno w drugim miesiacu od rozstania nie kochala mnie juz .zaproponowala przyjazn jak to sie robi po zwiazku NA ODCZEPNEGO :] wczoraj sylwester, musialem isc do domu na 5 minut i poszedlem z pewna kolezanka ( moja byla zawsze uwazala ze ta kolezanka mnie 'kreci' choc tak nie bylo ;))
po powrocie moja byla ( z ktora rzekomo sie 'przyjaznie' choc nie nazwalbym tego przyjaznia-wkoncu ja nadal kocham. ona twierdzi ze ona niestety nie)
mowi do mnie ; poszedles z nia, chcialam to jeszcze naprawiac, ale teraz juz napewno nie chce. zostaw mnie. idz do niej .. (byla juz wypita,ale nie pijana.zreszta-ja tez)
i tak pewien czas sie "fochala" ale potem juz bylo dobrze, trzymala mnie za reke,dawala nawet buziaki w usta, caly czas "kleila" sie do mnie.. to bylo takie.. dziwne. choc nie powiem ze przyjemne a jednoczesnie robiace mi nadzieje.. wszystko bylo ok , dzis popoludniu zawijalem sie o dniej , ta kolezanka tez, widzialem po minie swojej bylej ze cos jej nie odpowiada-miala isc tez,nie poszla. zostala. pisalem z nia pytalem czy jest zla , mowila ze nie, napisala : OLSNILO MNIE WLASNIE ZE WCZORAJ MOWILAM CI COS na temat tego ze poszedles znia. i cos o naprawianiu ;o ale ja nie chce nic naprawiac. mialam pewnie na mysli przyjacielskie relacje,by ciebie nie stracic. ale juz mi to WISI :P "
i tak od slowa do slowa, rozpetalismy wielka klotnie, zaczela mowic ze nie lubi byc olewana czy to zwiazek czy to przyjazn, ze sadzila ze to wiem, ze zawsze interesowalem sie tamta, ze jest to zalosne, zebym zniknal z jej zycia.
w dodatku teraz na jakims blogu dodala wpis ze ma nadzieje ze nowy rok bedzie lepszy niz 2011, ze 2011 byl ok , wzloty ,upadki,chwile placzu ze szczescia to chce by 2012 byl lepszym "bym czula sie choc troche sczesliwa. rok w ktorym nie dzialo by sie tyle zlego co w 2011,chce tylko szczescia odrobine"
nie powiem ze mnie to nie ZABOLALO, poczulem sie jakbym nie dawal jej szczescia : / bo jak to inaczej odebrac ?!
CHCIALEM SIE spytac co sadzicie o tym ?? jej na mnie zalezy teraz sie zgrywa? no bo czlowiek po pijaku mowi raczej prawde, a ona bardziej jak wpije sie do mnie "DOWALA" na trzezwo juz jakby dystans..? walczyc? 3 miesiace minely,mowi ze nie czuje nic.. co zrbic/ co myslec?
Daj sobie spokój.. Wtedy była nie trzeźwa i po prostu nie
zawrzała na to co robi, a normalnie ze zdrowym rozsądkiem nie
chce się z tobą spotykać ani nic... Odpuść, tylko marnujesz
czas na niewłaściwą osobę .
Zabij to co masz w sercu, znajdź sobie inną, pokaż że masz
klasę a nie gdy Twoja była kiwnie palcem stajesz na głowie,
zachowuj się jak facet a nie duże dziecko albo płaczka, pokaż
że masz ja.ja hmm nie ściągaj spodni