Pytanie zadał(a) karolinaa18, 13 czerwca 2012, 11:18
Ja się cieszę z tego remisu, chociaż nasi mieli dużo więcej akcji podbramkowych i mogli to wygrać. Wtedy by była dopiero sensacja! Szkoda tego spalonego ;/ ale wynik nie jest zły.Teraz tylko trzeba wygrać z Czechami żeby wyjść z grupy. Mam nadzieję że w sobotę nasi zagrają wspaniały mecz który będzie dla nich zwycięski. Wyjście z grupy będzie wielkim osiągnięciem naszej drużyny. Są już tak blisko.. ale wczoraj Czesi pokazali na co ich stać. Ja ciągle myślę o meczu otwarcia z Grecją który mógł być wygrany :( No ale gdyby nie Przemek Tytoń mogłoby być rożnie. Dla mnie on jest bohaterem i powinien zagrać w meczu z Czechami, bo wczoraj obronił wiele piłek. Trzymajmy kciuki w sobotę!
Ja również cieszę się z remisu i trzymam mocno kciuki za mecz
z Czechami
Rosja też ostatnio pokazała na co ich stać wygrywając z
Czechami 4:1 (?), a jednak my się wczoraj nie daliśmy Także myślę, że w sobotę wygrana
należy do nas!
Mój brat by mnie teraz zjechał, że się wymądrzam, a nie mam
zielonego pojęcia o piłce, jednakże z mojego punku widzenia
(chłodnego obserwatora widać,
że Polacy zagrali lepiej niż w meczu z Grecją. Oglądałam
Rosjan w starcu z Czechami i bałam się o wynik spotkania tych
pierwszych z Polską, ale jak widać zupełnie niepotrzebnie.
Wynik jest zadowalający. Teraz tylko Czechy, które z kolei
ograły Grecję, z którą my zremisowaliśmy, chociaż z drugiej
strony Czechy przegrały znacznie z Rosją, z którą my
również zremisowaliśmy, więc też nie wiadomo jak to
analizować i czy jest sens w ogóle.
Patrząc na to jak przez ostatnie lata prezentowała się
reprezentacja Polski, myślę, że wyjście z grupy do już
wielki sukces. Oby udało się go osiągnąć.
żadnych emocji. spodziewałem się remisu [a raczej liczyłem na
to bo mogli przegrać] i ten głupi spalony w ogóle Polacy dobrze grali mi się
wydaje tym bardziej, że
wszyscy tak chwalili rusków że są tacy dobrzy itp itd a tu
remis
Każdy mecz jest inny, Polacy po strzeleniu bramki Grekom
zaczęli ich lekceważyć myśląc "a na pewno wpadnie druga
bramka". Po przerwie stwierdzili że sobie odpuszczą i sami
wiemy jak było.
Z Rosją był taki sam mecz jak z Grekami tyle że byliśmy
czujni cały mecz bo takiego rywala się po prostu nie
lekceważy.
Zastanawia mnie czemu w Polacy grają jednym napastnikiem, Robert
sam meczu nie wygra, piłkę przyjmuje, walczy ale no właśnie
nie ma komu dograć i zostaje zatrzymany przez 3 obrońców
Sbornej.
A jakie emocje? Jak byśmy wygrali to dziś pewnie miał bym
wolne bo bym się zachlał a tak to 4 piwka i bolące gardło z
darcia mordy
Może masz i rację z tym, że z Polacy grali tak samo z Rosją,
jak i Grecją, z tym, że w meczu z tymi drugimi odpuścili, po
pierwszym golu. Widać jaki ze mnie obserwator.
Taa.. coś w tym jest, że każdy mecz jest inny i czasami wynik
bywa bardzo zaskakujący, no i psychika też odgrywa dużą
rolę. Czasami nawet ktoś bardzo dobry, jeśli przestaje
wierzyć w swoje możliwości, osiągnięcie sukcesu to nic nie
jest w stanie osiągnąć.