Pytanie zadał(a) Nikusia61293, 03 stycznia 2013, 20:45
Wystapiła przed chwilą taka nietypowa sytuacja z facetem , którym jestem ponad rok ... I powiedzialam do niego kochanie " mam nadzieję , ze ten rok będzie dla nas lepszy " on powiedział tak jak powitalismy nowy rok ? W nowym roku mieliśmy mega kłotnię, ale się pogodziliśmy ... Powiedziałam " nie przesadzaj , przeciez wcześniej nie było tak źle " Powiedział " ale rewelacji też nie było " ja " skoro nie bylo rewelacji , to po co ze mną jesteś " on " Boże, znowu te głupie Twoje pytania ;/ " Ja ; proste pytanie, nawet nie potrafisz powiedzieć czemu ze mną jesteś " on ; nie lubię tych codziennych pytań .... jakbym Cię nie kochał dawno bym Cię zostawił , nawet w Nowym Roku jaką przykrość mi sprawiłaś ! Czy według was on poważnie się zachowuje ?!!!!! moim zdanie nie zachowuje się jaki zakochany facet ... ;/ nie wiem co mam myśleć
Jest taki czas w życiu człowieka kiedy przyzwyczaja się już
do tego co ma i myśli że tak będzie zawsze, spory błąd, ale
nie będę nic doradzał, bo być może zaraz staniesz w jego
obronie i jeszcze mi się zbierze
sranie po firanie... a po co te niczemu potrzebne sprzeczki ?
A Ty po co z nim jesteś ?
Podczas kłótni mało trafne jest pytać "po co ze mną
jesteś"... lepiej to pytanie wypada raz na jakiś ruski rok w
milszych sytuacjach...np w łóżku
Moim zdaniem nie da się wytłumaczyć miłości do kogoś... to
jest dla mnie takie nie do opisania... Rozumiesz ? Yh
Czasem trzeba się w język ugryźć zamiast wszczynać awantury
o "nic"
Pozdr
Ludzie nie są w stanie odpowiedzieć na proste pytanie, bez
analizowania, to dlaczego na proste pytanie: "Dlaczego ze mną
jesteś?", może udzielić odpowiedzi? Cokolwiek by nie
powiedział - nie będzie dostatecznie dobrze.... Tak to pytanie,
z pozoru proste, jest totalnie głupie O.o
Swoją drogą: maltretując go nim, sprawiasz, że coraz bliższy
jest odejścia od Ciebie.... Skoro potrzebujesz słownego dowodu,
że Cię kocha, to problem nie leży w nim, ale Was obojgu....
Może on uważa, że samo bycie już coś oznacza, Ty uważasz,
że słowa są ważne... Otóż mam nowinę: "Nie słowa się
liczą, lecz czyny."
A swoja drogą: kłócicie się o drobnostki, a czym się
skończą sprzeczki o poważne rzeczy? pomyśleliście o tym?
Odpowiadasz użytkownikowi Night1982
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.