owszem, obecnie mieszkam poza granicami Polski. Wyspy Brytyjskie
konkretnie. Dziéki temu tez wielu znajomych z przeróznych
krajów jak np. Anglicy (oczywiste, wiem

), Czesi, Tajki, Francuzi, Rumuni,
Slowaczki, Pakistanczycy, Hindusi, Afroamerykanie... Co do
traktowania... wiadomo, jak w kazdym kraju pojawiajá sié pewne
tolerancyjne ograniczenia, ale zazwyczaj to jest tak, ze jakas
nacja nie lubi innej ale z kolei dobrze wspólgra z kolejná...
Mimo wszystko moim zdaniem z kazdym idzie sié dogadac. Dopóki
jest sié wporzádku czlowiekiem, zawsze znajdzie sié wspólny
punkt zaczepienie bez wzglédu na narodowosc, religié,
poglady... Poza tym tutaj juz tak jest, ze w porównaniu z
Polská jest wiéksza swoboda przekonan i jednoczesnie wyzszy
poziom tolerancji dla innosci.