Może nie jest to najdziwniejsza rzecz na Świecie ale kilka razy
w roku wożę z Podkarpacia na Śląsk królestwo mojego Muffina
czyli metrowa klatka dla chomika z jego całym wyposażeniem wraz
z królestwem mojego kota czyli kilka miseczek, żwirek, torbę,
zabawki, karmy i różne pierdoły
Ja raz przewoziłam poskładaną meblościankę, do której
pogubiłam wkręty. Zamiast mebli w nowym mieszkaniu miałam
tetrisa. Następnym razem poszukam firmy na http://cennik-przeprowadzek.pl/
Odpowiadasz użytkownikowi Kajtonia
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.