Ostatnio podczas rozmowy przy piwku z kumplami nasunęło się pytanie czy jakby była możliwość wyboru to wolałbyś być Wampirem czy wilkołakiem? Co wy o tym sądzicie ;) ?
Wampir przeważnie jest kojarzony z jakimś panem posiadającym
włości, zamek itp, itd (zapomnijcie o underworldzie...) i
cierpi na bezsenność, dokładamy do tego bezsenność,
wysysanie krwi z młodych dziewczyn, a wilkołak to człowiek
który wbrew swojej woli przy pełni księżyca zmienia się w
wielkiego wilka biegającego na tylnych kończynach, pragnącym
jedynie mordować.
W takim wypadku wole być wampirem. Ale wiadomo że każdy ma
swoje wyobrażenia a nikt nie wiem jak jest naprawdę
Są różne podania i legendy. Np. wilkołaki przedstawione w
filmie Underworld nie są bezmyślnymi zwierzętami a i sami
mogą się zmieniać w wilkołaka , nie potrzebna im to tego
pełnia księżyca. A jeżeli chodzi o wampiry to wcale nie musi
to być jakiś demon ale inna odmiana człowieka taki homo
nesferatus
wampir. fajniej wygląda xD a wilkołak to jakiś włochaty więc
odpada. poza tym wampiry mają styl! xD czarne płaszcze a z
drugiej strony czerwone, wysokie kołnierze, ciemne ubranie...
białe, cholernie ostre zęby
to jest to!
Odpowiedział(a): gość, 15 lutego 2009, 23:19[#odpowiedz]
0
hahahaha uglądałem
Underworld ale niestety 2 nie uglądałem ale fajny film. a ty
adamooo nic niewierz wilkołak niema pcheł bo czytałem troche o
wampirach i wilkołakach każdy wampir byl przystojny bo działal
tak na kobiedy że niemusiał sie kryć a wampirzyca podniecała
męszczyzn ale zato byli słabi a gdy sie wkur-wiali to
zamieniali sie w 2 tonowego nietoperza i zabijali bez opamietania
a nie toperz brzytrzy niż pies bo nietoperza nie pogłaszczesz a
psa nawet przytulisz a pies i wilk to ten sam gatunek psowaty. A
wilkołak to zawsze był facetem umięśnionym z niewielkim
zarostem gdy sie niezamienił to itak był silny jak pudzian a
niemusiał być tak wielki jak on, mugł sie zmieniać kiedy
chciał nawet w dzień bo wilk sie nieboi przecierz slońca
a tylko głupi wilkołak pokazał by sie ludziom w dzień na
ulicy, chociarz gdy wampir sie zmieniał w potwora to i tak
przegrał by z wilkołakiem bo wilkołak o pułnocy staje sie
silny i podniesie nawet samochud ale tylko do 1 w nocy bo
puźniej sie osłabia ale dalej silny a ty adamoo źle muwisz bo
wilkołak ma magiczną krew i sierść ktura odpędza ro bale np.
jak wilkołaka dziabnie komar to komar pada po 1 sekundzie. a
zresztą wole być wilkołakiem bo lubie zwierzęta a naj
bardziej psy a nie wygładać blado jak ściana i tyle pa.
Wampirem. I wcale nie z powodu jakiegos tam 'zmierzchu' (jak
niektórzy), bo juz jak byłam mała i wymyślałam kim będę w
przyszłośći to chciałam być m.in. wampirem.
Wilkołakiem. Dlaczego? Bo wampir może funkcjonować tylko w
nocy, przynajmniej tak ogólnie przyjęto. A wilkołak (np. w
Underworldzie) przemienia się kiedy zechce i w określonej fazie
księżyca. Jeden plus. Wilkołak nie musi zabijać, żeby
przeżyć. O ile wiem, może jeść 'zwykłe' jedzenie pod
postacią człowieka. Drugi plus. Poza tym może żyć za dnia,
jako człowiek. Trzeci plus.
A minusy? No cóż, ogólnie przyjęto, że przemiana w
wilkołaka jest bolesna i wyjątkowo nieprzyjemna.
Wampirem xDee
Gdyby były takie jak w 'zmierzchu' xP
Odpowiadasz użytkownikowi Claudisss
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 04 marca 2009, 14:11[#odpowiedz]
0
A czemu wszyscy tak się buntują przeciw "zmierzchowi"? To
super ksiązka, jak ktoś nie czytał to niech nie gada głupot,
bo tam wampiry wyglądają jak ludzie i piją krew zwierząt!
Claudisss jestem z Tobą!
Wszyscy wolą wampiry? Nic dziwnego. Literatura i filmy
utrwaliły w naszej świadomości obraz idealnego, silnego
wampira. Najczęściej, jak już ktoś tu powedział, zamożnego,
pięknego i pociagającego.
No i zapomniano tu powiedzieć, że wampiry potrafią panować
nad ludzmi
Wilkołąki to raczej nieokiełznana siła, bardziej zwierzęca.
Nigdy nie były ukazywane, jako istoty piękne i chyba stąd ten
ogólny pęd wampirzy
Ja też wolałabym być wampirem. Zdecydowanie. A po Zmierzchu,
to już w ogóle, choć z tematyki wampirzej najbardziej lubię
film Dracula z 1994 roku Z
muzyką Wojciecha Kilara.