Zdecydowanie nie. Chyba, że ktoś ma takie denne towarzystwo,
że bez ww "pseudowspomagaczy" nie radzi sobie z dobrą zabawą.
Ale myślę, że to jest w gruncie rzeczy godne pożałowania...
ja wcale nie pije alkoholu. nawet czekoladek z likierem nie
jadam. przed matura zdarzalo mi sie walnac w kanal lub pociagnac
dymka. jest to piekne ale bardzo krotkowzroczne i niebezpieczne.
lepiej sobie od razu w leb strzelic.
zawsze sie dobrze bawie w towarzystwie, bez wspomagaczy. jesli
sie ktos zle bawi to znaczy ze towarzystwo do kitu lub on sam
jest do bani.
Jasne, że nie... Ćpać nie ćpałem i ćpać nie będę... to
jest żałosne... :/
Papierosy (jeśli o nie ci chodzi ? ) to nałóg...
A alkohol wiadomo... poprawia nastój rozkręca towarzystwo ale z
nim trzeba być bardzo ostrożnym... i znać umiar... inaczej
może się to skończyć źle...
Czasami tylko trochę wypijemy ale w większości przypadków i
tak dobrze się bawimy sami ze sobą bez żadnych wspomagaczy.
Aby zabawa byla dobra i udana potrzebne jest dobre
towarzystwo...Kiedy towarzystwo jest dobre - zabawa zawsze jest
udana...i nie potrzebne sa zadne wspomagacze
narkotyki - never
papierosy - niestety tak
alkohol - moze być
tak ja spedzam imprezy, ale myśle tak jak gentelmanpaul, zeby
sie dobrze bawic potrzebni sa fajni ludzie, narkotyki w dobrej
zabawie nie pomoga, co do reszty, której zażywam - powiem tak,
nie one daja mi satysfakcje z imprezy, papierosy to po prostu
uzaleznienie, a alkohol, jak to sie mówi "piwko ze znajomymi",
nie musze sie upić 3litrowym martini [świetne alko żeby sie dobrze bawic
Odpowiadasz użytkownikowi chuck007
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 09 czerwca 2009, 13:39[#odpowiedz]
0
Narkotyki - nigdy to dobre
dla ćpunów papierosów nie
pale ale ci co pala to nie ważne czy to impreza czy nie , a co
do alkoholu to zdarza mi sie wypić ale bez przesadyzmu i pije
nie po to żeby dobrze sie bawić bo bez tego bym nie potrafił
tylko dlatego że che m sie pić
A CI CO ZAŻYWAJĄ WSPOMAGACZE TO SĄ DENNI SKORO NIE POTRAFIĄ
SIE ZWYCZAJNIE BAWIĆ
Ja świetnie bawię się z moją paczką znajomych bez tego
gówna. A zabawa jest nawet lepsza, bo nie tracimy świadomości
ani nie urywa nam się film. Najbardziej mnie wnerwiają goście,
którzy twierdzą, że się nie znamy ani nie umiemy się bawić
Dużo jest przypadków, którzy bez używek nie przeżyją
imprezy... No chyba, że stojąc pod ścianą. "Impreza bez alko?
Nie no daj spokój co to za impreza..". Nie wypowiem się co do tego
zdania.
Mi do zabawy nic z tych rzeczy potrzebne nie jest.
Odpowiadasz użytkownikowi Rinkashimikika
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 09 czerwca 2009, 15:10[#odpowiedz]
1
wazne zeby miec ZA JE BI STĄ ekipe i dużo chlania, ćpania
itp!
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): amanda21, 24 listopada 2013, 18:10
0
Ale skąd to wziąć, gdzie to zdobyć, jak chce się iśc na
impreze nie ma sie "paczki" przyjaciół jak to niektórzy z Was
mówią... Nie chodzi mi o to żeby się naćpać na trupa,
tylko, żeby się dobrze bawić. Pomożesz?
no pewnie że tak ale ćpanie..to
juz dla tajmniczonych, jak ktoś lubi niech sobie ćpa blleee!
ale i bez alkoholu impreza się rozkręci jak ma się z kim
dobrze bawić
Dla mnie osobiście ćpanie jest nie na miejscu, fajki to nałóg
a jeśli o alkohol chodzi to dobrze jest się napić ale trochę,
żeby się nie zalać w trupa
Wkurza mnie sytuacja kiedy na imprezie wszyscy piją, a ja jestem
trzeźwa jak świnia :/
Najważniejsze jest towarzystwo.. Jeśli czujesz się w nim
dobrze, to nie bedą ci potrzebne żadne wspomagacze.. Palić i
ćpać nigdy nie będę bo to gówno cholerne jest.. A napić
się od czasu do czasu nie zaszkodzi np. na imprezce..
Odpowiedział(a): gość, 17 czerwca 2009, 14:06[#odpowiedz]
0
Do zabawy potrzebna jest paczka fajnych znajomych
Ja rzadko piję, a bawię się zawsze tak samo świetnie, a nawet
jak już piję, to lampkę wina, bo lubię jego smak, lub
szampana na toast
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 18 czerwca 2009, 23:21[#odpowiedz]
0
To zależy od towarzystwa i imprezy, czasem można spędzić
dobrą imprezę bez żadnych używek, a czasem równie dobrze
można się bawić z alko czy też z fajką w ręku...a
narkotyki, wszystko jest dla ludzi, każdy robi to co lubi.
Papierosy i narkotyki nie są patrzebne, alkohol czsem - jak jest
jakaś okazja( ale to oczywiście okazyjnie) PODSTAWĄ DO DOBREJ
ZABARY JEST DOBRE TOWARZYSTWO
Jeśli impreza jest denna to nawet narkotyki jej nie uratują,
gdyż w kiepskim towarzystwie nie odczuwasz satysfakcji z tripa.
Alko Po cholerę Nie mam ochoty na drugi dzień
umierać na kaca. A jeśli chodzi o fajki to jakoś mnie to nie
kręci...Fajny zapach i tyle, już bym wolała blanta zapalić...