hinduski sa bardza ladne i pociagajace jak hiszpanki (prawie) ale
filmy takie raczej bez tresci. pare widzialem, ale obchodze sie
doskonale bez nich...
Yyy. Wole Hollywood
Bo te filmy to takie troche dziwne... takie sztuczne są
niektóre. Ale widziałem kiedyś jakiś u koleżanki i taki był
sobie o, tylko dziwna była ich gra...
Nie dla mnie. Widziałem jeden, trwał około 3 godzin - przez
większość tańce i śpiew. Jedna ze scen: kobieta w
tradycyjnym hinduskim stroju siedzi po turecku i
charakterystycznym, nawiedzonym głosem śpiewa: "siedzę sobie w
świątyni, ręce trzymam złożone i czekam, aż się skończy
post". Nie, to nie dla mnie.
niektóre filmy są nawet fajne, a niektóre nie........ ale
ogólnie to lubię tego typu filmy, przynajmniej nie muszę przez
chwile myśleć o rzeczywistości..... a jeśli już do niej
powrócę to przez jakiś czas myślę o wszystkim
optymistycznie...
bollywood to najpiękniejsze filmy jakie widziałam.. jeśli
ktoś jest wrażliwy, patrzy na człowieka "od środka" i ważna
jest dla niego miłość, to na pewno sie spodoba.
odkąd sie zakochałam, to te historie miłosne wydają mi się
jeszcze piękniejsze