Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

31
Elite263
Co jest ze mną nie tak?
Pytanie zadał(a) Elite263, 20 grudnia 2009, 00:41
Widzę że jest takie samo pytanie.. tylko moje ma inną treść.A więc chciałbym wrócić do tematu.Jeżeli pamiętacie, to jeszcze jakieś 2 miesiaki temu ubolewałem nad pewną dziewczyną która nie jest wam obca...i tak jak radziliście...olałem ją i zaczeło być i teraz już od dłuższego czasu niby jest git..zdałem sobie sprawe że nie jest jedyną, i takie tam, i ogólnie przestało mi na niej zależeć..no i kiedy że tak powiem " uwolniłem się " od niej, zobaczyłem ile jest dziewczyn do okoła..no i mówie, ale ja głupi byłem, tyle fajnych dziewczyn do mnie zarywało a ja nawet nie zauważyłem...no to mówie se : w końcu jest gites morales, można się wszystkim zająć od początku..i do tamtej dziewczyny się nie odzywałem, bo tak było dla mnie lepiej..niechciałem z nią gadać, bo by mi to o tym wszystkim przypomniało.Ale ona zaczeła gadać...ja na początku starałem się ją olewać..i szło mi dobrze.Ale ona coraz więcej zaczeła gadać, to mówie - "" skoro jest tyle dziewczyn, możemy zostać przynajmniej kumplami "" - no i tak jakby pożałowałem tego..zaczeliśmy gadać w szkole, na gadu..i tak jakby znów coś do niej poczułem... tylko nie mocno, tylko coś poczułem takiego w ogóle nie do opisania...ale myślałem że to chwilowe czy cós..żeby się od tego " uwolnić " starałem się zapomnieć o tym, no i skupić na jakiejś dziewczynie, fajnej, żeby mi nie truła jak ona, żebym mógł się uczyć ( przez nią nie mogłem się uczyć, miałem straszny mętlik w głowie, coś nie do opisania"")..no i nagle jak się spotkałem z taką i taką to niewiem..było fajnie, i po "spotkaniu" czy cóś, odrazu zaczełem sobie w myślach wytykać ich wady...może źle to ujełem..poprostu myślałem i się bałem, że jak się zwiąże z jakąś, to Ta moja, w sumie najlepsza.. dziewczyna będzie chciała być zemną, bo za każdym razem jak widzi mnie z jakąś inną dziewczyną, albo jak mówie na lekcji do kolegi o jakiejś fajnej dziewczynie, to ta jak usłyszy od razu zaczyna coś tam do mnie gadać...widać, że jest zazdrosna.A jak jestem " cicho " że tak to ujmę, to już mniej, ale coś tam coś tam...i co do tych wad... to niewiem jak to się dzieje, ale te " inne " odrazu zaczełem porównywać do tej mojej jedynej..właśnie tego momentu się bałem, i niechciałem do niego wracać, bo już raz mi się udało " uwolnić od niej " ale to na jakieś 2-3 tygodnie...nie to że ja pękłem...bez niej dobrze całkiem mi było.To ona zazwyczaj zaczynała do mnie gadać... poprostu całkowicie brak mi sił.Niewiem co to może być...

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (31)

Odpowiedział(a): danielekk, 20 grudnia 2009, 08:51 [#odpowiedz]
0
danielekk
Dziewczyny zazwyczaj Takie są że jak widzą że chłopak do niej zarywa to go "olewają" żeby był zazdrony i wgl. ! a gdy widzą że jemu powoli nie zależy to wtedy zaczynają coś z tym związkieem zrobić . nie wszystkie dziewczyny sa takie. ale większość. Ja mam podobnie .Ja się jeej spodobałem . i zauważyłem to więc zaczeliśmy gdzieś wychodzić i wgl. jak zauważyła że mi zależy too zaczela , CHYBA[nie wiem do konca] chyba specjalnie mowić mi o innych chłopakach co sie dzieeje i wgl. takie rzeczy typu: " wczorraj byłam na urodzinach u kolegi i jak inny kolega jadł ciasto to ktoś go szturchnoł i był cały w Cieście i zaczełam to ciastoo zlizywać." wtedy normalnie chciałem sie zabić albo jedziemy przez miasto a ona : tu się całowałam z tym a w atmtej windzie z tamtym po choleere mi to wiedzieć ?!

Odpowiedział(a): plar, 20 grudnia 2009, 13:44
0
plar
niekoniecznie.. dziewczyny lubia byc "podrywane, kokietowane" itp i niewane czy robi to ktos z kim by chcialy byc lub nie. jezeli olewaja jak zarywasz to napewno nie dlatego ze chce z ta ososba byc. dziewczyny sa dziwne ale jak chca z kims byc to go nie olewaja! a z twojego przypadku wynika ze ta panna widzi w tobie kolege dlatego ci opowiada takie rzeczy... jestesm pewien na 97% ze jak zagadasz o byciu razem to ci powie z zawodem ze chciala miec ciebie jako kolege..

Odpowiedział(a): Esme1234, 20 grudnia 2009, 10:17 [#odpowiedz]
0
Esme1234
A nie lepiej po prostu wyjaśnić sobie z tą dziewczyną czy coś czuje do Ciebie czy nie? I jaka w ogóle jest między Wami sytuacja. Chyba, że lubisz taką niepewność

Odpowiedział(a): muminek1177, 20 grudnia 2009, 10:19 [#odpowiedz]
-1
muminek1177
A Tobie co odpier...dala na święta, 13 lat i coś do niej poczułeś a i obawiasz się że zechce z Tobą być, wiem czego Ci brakuje; brakuje Ci przytulania do maminej piersi

Odpowiedział(a): killme, 20 grudnia 2009, 10:30 [#odpowiedz]
0
killme
najpierw ogarnij sie i dorośnij..

Odpowiedział(a): Esme1234, 20 grudnia 2009, 10:32 [#odpowiedz]
0
Esme1234
Ups sorry, nie popatrzyłam ile masz lat dzieciaku

Odpowiedział(a): muminek1177, 20 grudnia 2009, 10:36 [#odpowiedz]
0
muminek1177
Cześć Estero ale trafiłaś

Odpowiedział(a): Puszek1245, 20 grudnia 2009, 11:22 [#odpowiedz]
0
Puszek1245
A o mnie się w tamtym roku dwie dziewczyny kłóciły i się od dziwek wyzywały...
Głupie to było, bo ja ani na jedną, ani na drugą nie zasługiwałem, ale jak się kłóciły to nawet fajnie było... A i tak z żadną potem nie chodziłem
A tamta dziewczyna jest o Ciebie zazdrosna bardzo i pewnie jej na Tobie bardzo zależy...
Ja rozumiem, że muminek i reszta starszaków pytajni oczywiście Cię od dzieci ponazywa, ale trzeba pamiętać, że w dzisiejszych czasach dzieci szybciej dojrzewają i oglądają więcej bajek i szybciej się zakochują

Odpowiedział(a): error, 20 grudnia 2009, 12:05 [#odpowiedz]
0
error
Weź się ogarnij...

Odpowiedział(a): bambus, 20 grudnia 2009, 12:06 [#odpowiedz]
0
bambus
Error nie bulwersuj sie.
mogles zrobic tak jak ja: w ogole tego nie czytac. problem z glowy

Odpowiedział(a): Esme1234, 20 grudnia 2009, 12:12 [#odpowiedz]
0
Esme1234
Cześć Grześ

Odpowiedział(a): muminek1177, 20 grudnia 2009, 12:21
0
muminek1177
Już miałem dać pytanie gdzie się podziałaś, bo ostatnio takie pytania są modne

Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 20 grudnia 2009, 12:15 [#odpowiedz]
0
GosiaczekOsa
gdybys dal wiécej szczególów to bym poczytala i cos poradzila, a tak to od razu widzé, ze nic sié nie dowiem wiéc nawet nie czytam pozdro

Odpowiedział(a): Esme1234, 20 grudnia 2009, 12:25 [#odpowiedz]
0
Esme1234
Hehe liczyłam na to właśnie hehe
A co tęskniłeś?

Odpowiedział(a): muminek1177, 20 grudnia 2009, 12:31 [#odpowiedz]
0
muminek1177
Jeszcze jak ale penie nie tylko ja

Odpowiedział(a): Esme1234, 20 grudnia 2009, 12:41 [#odpowiedz]
0
Esme1234
O jak miło haha
A ja jestem pewna że tylko Ty

Odpowiedział(a): muminek1177, 20 grudnia 2009, 12:46
0
muminek1177
Lepiej nie prowokuj reszty pytajniaków, zresztą sama zobaczysz jaka zaraz bedzie wrzawa pod Twoim komentarzem

Odpowiedział(a): Esme1234, 20 grudnia 2009, 12:48 [#odpowiedz]
0
Esme1234
Mój Drogi nie będzie zapewniam Cię a poza tym wystarcza mi to, że Ty tęskniłeś hehe

Odpowiedział(a): Puszek1245, 20 grudnia 2009, 13:56
0
Puszek1245
Ja tęskniłem
Bo mi się fajnie z Tobą kłóciło
A muminkowi chodziło chyba o te moje zadane pytanie

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 20 grudnia 2009, 12:51 [#odpowiedz]
0
Czarnaaa
Omg :/ Jak już napisali - weź się ogarnij

Odpowiedział(a): czarnaowca, 20 grudnia 2009, 14:15 [#odpowiedz]
0
czarnaowca
Mam ci do powiedzenia jedno zdanie: Oboje nie wiece czego chcecie, więc żeby nie kopiować odpowiedzi innych - ogarnijcie się oboje!

Odpowiedział(a): czarnaowca, 20 grudnia 2009, 14:21
0
czarnaowca
* wiecie .

Odpowiedział(a): justysska6, 20 grudnia 2009, 14:16 [#odpowiedz]
0
justysska6
przyłączam się do wypowiedzi pozostałych.

Odpowiedział(a): aga006, 20 grudnia 2009, 15:25 [#odpowiedz]
1
aga006
eja, dajcie mu spokój, ma 13 lat no i dobra, też kiedyś mieliście i też pewnie dziewczyny czy chłopaki zaczynali być wam w głowach. drogi Elite, skoro jest zazdrosna to musisz z nią o tym pogadać, zapytać czy ona coś jeszcze od ciebie chce, o co jej chodzi, bo nie rozumiesz. zapytaj wprost nie ma innej rady.
a ogólnie dziwna sprawa...

Odpowiedział(a): muminek1177, 20 grudnia 2009, 15:31
0
muminek1177
hahaha wzioł Cię na litość i dobre serce

Odpowiedział(a): Puszek1245, 20 grudnia 2009, 16:38
0
Puszek1245
Ja też mu trochę współczuję muminku

Odpowiedział(a): Elite263, 20 grudnia 2009, 17:23 [#odpowiedz]
0
Elite263
Apelacja, czy nie wiem jak to ująć do " starszych "... nie obraźcie się, ale waszych opini " de*bil 13 lat " itp, nie biorę w ogóle do siebie.Nie moja wina, że Wy jak byliście mali i byliście zakochani, bo każdy chociaż raz to przeszedł i jestem tego 100%enctowo pewny, nie mieliście się komu wyżalić, bo nie było internetu, i teraz to wszystko, w Was zostało.Dlatego też dziękuje tym, którzy są w miare młodzi , bo oni jeszcze " rozumują " podobnie do mnie.W internecie to wszystko można napisać..a jak byliście mali - neta nie było i nie było się komu wyżalić ; czy nie wiem jak to ująć.Dlatego też, proszę o normalne odpowiedzi...każdy z was miał, bądź też będzie miał 13 lat i to jest mniej więcej najgorszy okres.Zrozumcie.

Odpowiedział(a): xyz, 20 grudnia 2009, 18:04 [#odpowiedz]
0
xyz
ja miałam już 13 lat i jakoś mi tak nie odbiło, sory

Odpowiedział(a): Puszek1245, 20 grudnia 2009, 19:45
0
Puszek1245
xyz: nie odbiło mu...
to trudny wiek...
w ogóle wiek 13-16 jest trudny, a wiek 20-i dalej jest jeszcze trudniejszy, bo musisz zarazbiać na siebie i takie tam...

Odpowiedział(a): xyz, 21 grudnia 2009, 18:56 [#odpowiedz]
0
xyz
sory ale czy w wieku 13 można mówić o miłości? nie sądzę, ale może się mylę...

Odpowiedział(a): Puszek1245, 27 grudnia 2009, 14:40
0
Puszek1245
Można mówić, ale czy to jest prawdziwa miłość, to nie wiem

Odpowiedział(a): Elite263, 22 grudnia 2009, 21:12 [#odpowiedz]
0
Elite263
z pewnością. czy wszystko jest dozwolone od lat 18? czyli że jak np 1 sek po moich urodzinach dopiero można się zakochać? żal...

Odpowiedział(a): xyz, 27 grudnia 2009, 17:09 [#odpowiedz]
0
xyz
nie wszystko jest dozwolone od 18 lat, ok niech będzie, ale to na pewno nie jest prawdziwa miłość, pożyjesz to zobaczysz. Ja też zbyt dużo nie przeżyłam, ale swoje widziałam i coś tam wiem.
Jak ktoś zrzuci Cię z dużej wysokości tak, że nie będziesz w stanie się podnieść, jak zmarnuję Ci pewien okres życia, jak nie zasłuży i nie uszanuje tego uczucia, wtedy przekonasz się czym jest miłość. Będziesz chciała walczyć i trwać, nauczyć czym tak naprawdę jest miłość, pokazać ile możesz dla niej zrobić, by to ratować... niemal jak w pułapce, poczujesz, że to obłęd... ale nie ma wyjścia, nawet po tym jak wywróci Ci życie do góry nogami, zmarnuje marzenia i w pewnym stopniu część samej Ciebie nie będziesz potrafiła znienawidzić tej osoby, ani dopuścić do siebie najgorszej prawdy o niej, zaciekle broniąc w sobie i przed innymi jej obrazu. Przekonasz się że "miłość jest jak drzewo, sama z siebie rośnie, głęboko zapuszcza korzenie w całą istotę człowieczeństwa i nieraz na ruinie serca dalej się zieleni". Pewnie wydaję się to dziwne i skomplikowane, ale różne przypadki chodzą po ludziach.

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   
31
31
23
10
11
13
27
17
10
19
15
12
7
18
19

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (756)Dom (1021)
Edukacja i szkoła (794)Erotyka i seks (324)
Film (3617)Gry (494)
Hobby (447)Inne (4929)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1291)Moda (375)
Motoryzacja (287)Muzyka i taniec (836)
Podróże (278)Polityka (118)
Praca (445)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (312)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (696)Zdrowie (832)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18030, Odpowiedzi: 327609