W chowanego , lalkami , "Mamo mamo , ile kroków do Ciebie" czy
jak to się nazywało
Aa , ale najlepiej wiem , że jak byłam malutka to ciągle
wchodziłam na meble i mnie ściągali i że jak mama chciała
mnie wykąpać , to jej uciekałam i wprost uwielbiałam latać
na golasa po domciu
Hahahaahah, nie dobre a jak w
to się bawi? 'Mamo mamo ile kroków do Ciebie' - hahah nie mogę
. Wybacz
Odpowiadasz użytkownikowi czyczek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): smile4vere, 20 lutego 2010, 21:50
0
Jej , nie znasz tego
Baiw się w to tak , że jest "mama" , i 2-x córek , i stoją po
2 stronaach , i się pytasz mamy "Mamo , mamo..." i ona mówi np
: 3 kroki słonia , 3 kroki mrówki itp . I kto pierwszy dojdzie
wygrywa . Jakby co , mama to
jedna z kolezanek . Naprawdę
tego nie znasz
A moje najczestsze zabawy to:
- sklep (na placu zabaw by£a taka konstrukcja sklepu z
pó£kami, tam zawsze zbiera£o sié rózne atryku£y wczesniej -
chleb to by£y kamyki, z mokrego piasku lepi£o sié kajzerki
i wszelkie owocki i roslinki -
i rozk£adalismy je na tych pó£kach, p£acilismy liscmi )
- biblioteka (pól dnia znosi£am z ca£ego domu wszelkie
ksiázki do swojego pokoju i zak£ada£am i karty biblioteczne,
tak ze jak juz wszystkie mia£y to nie mia£am si£y dalej sié
bawic albo musia£am isc spac
)
- na podwórku to najczésciej w "skutego" czyli tzw. "dwa
ognie", "klasy", "chowanego", "berka", i takie cos co sié
odbija£o pi£ké o sciané i druga osoba musia£a nad niá
przeskoczyc; czésto tez rozk£ada£am z kolezankami koce na
schodach na korytarzu i tam bawi£ysmy sié barbie
- z mojá najlepszá kumpelá lepi£ysmy figurki z plasteliny i
nadziewa£ysmy je na patyczki i robi£ysmy teatrzyk spraszajác
pó£ bloku na premieré
OJ WIELE TEGO BY£O... same dobre wspomnienia
W ganianego, chowanego, podchody, policjantów i złodziei,
komandosów (to było genialne haha), Raz dwa trzy babajaga
patrzy! , no i oczywiście
graliśmy w noge, baseball, kosz, golf (amatorski haha) no i
oczywiście nie ma to jak dzieciństwo na blokach codziennie kupe dzieciaków na
dworze (tudzież na polu) i tak od rana do wieczora
tak i to bardzo dobrze ziomki z
jednego osiedla Zalesie D:
Odpowiadasz użytkownikowi pepej94
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 20 lutego 2010, 22:01
0
WOW rewelacja a jak by£o z rejestracjá bo widzé, ze Ty pepej pierwszy
za£ozy£es konto... comandante jakis czas potem - wiedzia£ ze
pepej to Ty, czy po czasie sié zorientowaliscie, ze sié znacie
nie pamiętam już, wiem że Jerzol miał konto właśnie pod
takim nickiem czyli
teraźniejszy comandante ja
powiedziałem o pytajni jemu
Odpowiadasz użytkownikowi pepej94
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): comandante, 20 lutego 2010, 22:39
0
moja historia z pytajnią jest długa i skomplikowana, ale co
racja to racja pepej mi powiedział no i rzeczywiście kwadraty hah ale jeszcze np. Ziemia stop też dobre hah
grało się w "KRÓLA" (kopało sie piłką w blok i druga osoba
musiała tą piłkę zatrzymać i z tego miejsca z którego ją
zatrzymała kopała w stronę bloku i musiała dokopać
oczywiście a jak jej się nie udało to wypadała z gry), w
"MUCHĘ" (każdy wystawiał prawą stopę do przodu tak że sie
wszystkie skupiały w jednym miejscu i ich właściciele stali
więc w kółku. i trzeba było zabrac jak najszybciej stopę ze
środka i krzyknąć 'mucha!' i kto był pierwszy ten zaczynał.
a chodziło o to żeby jednym krokiem nadepnąć kogoś i wtedy
on odpadał, jeśli udało mu się jednym krokiem zwiać to miał
szczęscie. osoba która jako pierwsza próbowała kogoś
nadepnąć potem wskazywała kolejną której miała być kolej i
tak w kółko az ktoś nie wygrał), w chowanego, ganianego, w
"PATYKA" (ale zryta nazwa xd) -> że stawało sie na trzepaku i
jedna osoba patykiem tak przejeżdżała po nim w lini prostej w
tą i z powrotem i coraz wyżej i trzeba było uważać żeby nie
dotknął nas ten patyk), w "raz dwa trzy baba jaga patrzy", w
restauracje w piaskownicy, w dom, w kolanko, w "ZEGAR" (że
trzeba było najpierw 10 razy odbić piłkę nogą, potem
kolanem, potem ręką a potem głową)... iii to by było na tyle
Odpowiadasz użytkownikowi aga006
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 20 lutego 2010, 22:12
0
O w£asnie - to odbijanie pi£ki nazywa£o sie "królem" - nie
mog£am sobie za chiny tego przypomniec
W ganianego, chowanego, sklep, policjanci i złodziei, w
golfa(zmodyfikowany hehe), piłka
nożna, beseballa(też zmodyfikowanego), wyścigi, zabawa w dom A w podchody się pierwszy raz(na
prawdę) bawiłem w te wakacje Ale
zaczynaliśmy po 11 w nocy, a kończyliśmy przed 3, też w
nocy I fajne ztego sytuacje tak
po ciemku wychodziły
chowanego, wykopywanie piłki (coś jak chowanego, ale jak się
dobiegło do piłki i ją wykopało to zabawa zaczynała się od
nowa), w różne wojny, Power Rangers (byłem czerwonym) w
baseball to było zajebiste, te czasy już nie wrócą...
wymieniałem sie kolorowymi karteczkami z segregatora i grałem w
pokemony xD hehe więcej grzechów nie pamiętam.. w sumie to
pamiętam jakieś zabawy typu berek, w szukanego itp
Chowanego, berka, policjantów i złodziei, komandosów, robienie jak najmiejszych kółek na
rowerze(co zakończyło się dla mnie niezbyt ciekawie ) podchody, dom. I guma do skakania
w chowanego, podchody, berka, ciuciu babke, 1 2 3 baba jaga
patrzy, w gume skakalismy, palant, budowalismy bazy w krzakach,
taka gra ze sie klaska w rece drugiej osoby jakos tak to lecialo 'pani aaa pani
bbb pani a pani b...' xD, ąse madąse xD, czekolada o duzo tego
bylo.
w chowanego, berka, w policjantów i złodziei, wyścigi na
rowerach, lalkami, w sklep, w szkołę, w dom, grałam w piłkę
nożną, w kolory, w klasy, w "stary niedźwiedź mocno śpi", w
zimie budowało się fortece i nawalało śnieżkami z nich. oj
jeszcze wiele innych zabaw
w chowanego (po całej miejscowości), w ciuciu babke, w
podchody, w gonionego, policjantów i złodziei, 1,2,3 baba jaga
patrzy, mamo, mamo ile kroków do ciebie, klasy, palanta, w
sklep, dom, lalkami, samochodami, w wyścigi samochodowe i wiele
innych
Osoba, która jest krową stoi w środku gromadki dzieci, które
trzymają ją za palce u rąk (tak jakby za sutki ) krowa odlicza wszyscy puszczają
jej palce i rozbiegają się, krowa ich gania gdy dotknie jakieś
osoby to ona musi stać w miejscu do momentu dotknięcia jej
przez innego biegającego członka zabawy Cała gra polega na tym aby krowa
dotknęła wszystkich xD
Odpowiadasz użytkownikowi proszek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 21 lutego 2010, 16:24
0
Aaa
O, a mi sie przypomnialo, ze bawilem sie jeszcze w slupy