zależy. wśród znajomych, rówieśników itp to niskokreatywna,
ale np. jak ostatnio pani od niemieckiego zaczęła na mnie
krzyczeć i kłócić się ze mną przy całej klasie (za to że
spytałam co jest złego w tym że użyłam bardziej potocznego
słówka) to wtedy byłam bardzo wysoko kreatywna.
Odpowiadasz użytkownikowi 0natka0
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): maria666avaria, 30 kwietnia 2010, 14:04
0
Nie kreatywna,tylko reaktywna
Kurcze...ja nie wiem czy Wy w ogole mnie zrozumieliscie
Podam przyklad: Dla osoby wysokoreaktywnej jazda na rowerze
dostarcza duzo wrazen,a osobia niskoreaktywna potrzebuje
mocniejszych wrazen,aby wywolac w niej jakies reakcje - np. skok
na bungee... itd,itd...
A to różnie.. No wiadomo, ze czasem i jazda na rowerze moze dac
wiele wrazen, szczegolnie jak sie jedzie z duzje gorki w lesie
bez hamulcow i ochraniaczy. A czasem dla wiekszego pobudzenia
stosuję bójki
nie uczyli was w szkole slowa ironia ? chyba jakies marne szkoly
konczyliscie ? ja tez nie pytam o rzeczy ktore sa dla
przecietnego pytajnika trudne, moze nawet zbyt trudne, a
zwlaszcza z dziedzin fachowych. nie pytam o ekonomike
przedsiebiorstw ani o jezyki programowania (wyjasniajac pytania)
nawet o sodomizm nie pytam bo to chyba nie dla kazdego pytajnika.
ironia i satyra - fajna sprawa, cyniczna uwaga z twojej strony to
raczej niewypal.
W pytaniu Marii masz wszystko wyjaśnione i chyba lepiej
zadawać pytania tego typu niż jakieś poniżej zera ... ale
widzę, że te beznadziejne pytania są tu bardziej tolerowane bo
każdy może napisać, wyzwać i jest happy. Po co ruszyć
mózgiem by odpowiedzieć na mądre pytanie i poszerzyć wiedzę
o samym sobie.
to nie jest ani madre ani glupie pytanie. nie krytykuje
konkretnie mileny tylko rodzaj pytania. ty naprawde taki
niekumaty jestes ze nie wiesz o co mi chodzi ? sadzilem ze raczej
nie brak ci choc troche polotu. moze sie jednak pomylilem. jest
tyle innych pytan mileny, ktore mi sie podobaja, ze chyba nie
mamy potrzeby dyskutowac za dlugo nad tym jednym.