No bo jade na wakacje na wieś i będe tam tylko z kuzynką która mieszka niecały kilometr ode mnie. Idzie sie na pieszo z 20 minut. I nie mam pomysłów co bedziemy tam robić. W pobliżu nie ma jeziora wiec to odpada, do lasu też odpada. Napewno będzie u mnie często spała.
Ja też jadę na wieś . Ja zawsze
pomagam cioci w polu, chodzę na spacery, może to dziwne ale
bawie się z kurami i innymi zwierzętami , a jak jestem z siostrą lub
koleżanką z tamtych stron to chodzimy do stodoły w
najcemniejsze miejsce, siadamy na sianie i opowiadamy straszne
historie lub poprostu gadamy
Na wsi można wszyystko Jak
jeszcze jest jezioro..to w ogóle bajka Ja zawsze skakałam po stogach siana,
albo wchodziłam w stodole pod dach na belki i skakałam na
siano..aż wszystko mi do gardła podchodziło. I jeździłam na
krowie Robiłam przetwory...na
wsi zawsze jest co robić.
pf! na wsi jest więcej do roboty niż w mieście. można iść
przed siebie... nikt się Tobą nie przejmuje, nikt Cię nie
widzi. możesz pobyć sam na sam ze sobą, pójść na spacer, na
łąkę. poleżeć na trawie, popatrzeć w niebo. zatrzymać się
na chwilę i pooddychać świeżym powietrzem. ja np. w mieście
się duszę. tam.. nie ma czym oddychać.
Że niby nie będzie co robić ! Nie żartuj kochana !
Przede wszystkim zwierzaczki ! Co to za wieś bez zwierzaczków !
A jak nie będzie zwykłych domowych jak koty i psy to pochodź
do krówek . Nie żartuję . Jak jeżdzę do babci to siedzę w
oborze z krówkami i mówię serio - one są słodkie
Ja chodzę na spacery z kuzynką do sąsiadów i z powrotem A że my tych sąsiadów nie lubimy,
a oni nas, to wycinamy sobie różne głupie numery np. wkładam walkie talkie do
kieszeni,a kuzynka za płotu śpiewa jakąś dziwną piosenkę
Ja nie ruszam ustami i nie
wiadomo o co chodzi
ja też mam niedaleko babci kuzynkę i tez się do niej idzie
tyle czasu i też nie ma jeziora i też las odpada
proponuję ganiać kury, świetna rozrywka, serio tylko uważajcie na koguta, bo
często lubi nastraszyć
i jeszcze możesz poszukać czterolistnej koniczynki
i możesz poszukać ciekawych rzeczy na strychu... ja kiedyś
znalazłam taki zeszyt mojej cioci, do którego wklejała
zdjęcia gwiazd z tamtych czasów (tzn... no takie tam)
i jeszcze jak pisałaś że będzie któraś nocować to polecam
śledzenie kogoś na podwórku po ciemku
nie wiem co mozna robic na wsi. dla mnie to zgon intelektualny,
ani biblioteki ani kina, teatru czy opery. czarna rozpacz. lazic
po polach i czekac az mnie komary albo kleszcze pogryza. nie
dziekuje bardzo.
A u mnie jest biblioteka I mi
się na wsi bardzo podoba
Dzisiaj jest u nas regionalny przegląd orkiestr dętych, będzie
13 orkiestr, a ja muszę grać. Oczywiście jako organizatorzy
będziemy na końcu, czyli cały dzień w białej koszuli (z
długim rękawem) i w ohydnym
zielonym krawacie
Na wsi jest dużo rzeczy do zrobienia, często pomoc przy
zwierzakach itd. A potem możesz sobie rozłożyć kocyk, ubrać
się w strój kąpielowy i się opalać Bo przecież w środku miasta się
na golasa prawie nie rozłożysz