Pytanie zadał(a) gentelmanpaul, 17 lipca 2010, 11:05
Ciagle mnie kłuja w szpitalu a potem nalepiaja plastry. Przy odrywaniu plastrow boli okropnie. Jak skrocic wlosy, bo przeciez nie ogole na "0" zebym nie wygladal jak ciota. Macie jakies pomysly ?
Kurcze...ja miałam przed chwilą przebijany wenflon, a przy
drugim miałam wymieniany plaster i miałam darmową
depilacje Ale już się do tego
przyzwyczaiłam..bo mam to codziennie jak leże na oddziale
Co do pomysłów, to albo zgolisz tylko w tym miejscu gdzie masz
plaster...albo jakoś nożyczkami skrócisz, ale to i tak będzie
bolało jak jakieś(nawet króciutkie) włoski zostaną.
Nijao ma rację, włoski zawsze odrosną, tylko trzeba liczyć
się z tym, że będą one grubsze i mocniejsze. Ja jak leżałam
na oddziale, to jak wiedziałam że mam mieć zdejmowany wenflon,
to moczyłam plaster. Jak się go porządnie namoczy to łatwo i
bezboleśnie odejdzie. Ale nie zawsze..
Pozdrawiam
Są specjalne trymery do skracania włosków, na jednakową
długość wszystkich. Tylko nie rozumiem w czym samo w sobie
skracanie ma pomóc, jeśli niezależnie jakiej długości włos
pod wpływem szarpnięcia i tak zaboli... Albo musisz po prostu
zgolić albo zostawić takie jakie są, bo niezależnie od
długości i tak czeka Cię ten sam ból.
G-Paul, dlaczego od razu jak ciota? Wiesz, wydaje mi się, że
jedyną osobą, która w szpitalu mogłaby mieć takie
skojarzenia, jesteś Ty sam. Szpital to nie rewia mody i jeśli
nawet dla własnej wygody zgolisz trochę włosów na rękach to
przecież nikt Cię z tego powodu nie będzie wyśmiewał. Włosy
potem w pełni odrosną, a Ty nie będziesz się męczył.
Rozumiem, że dla faceta golenie włosów (nie: 'depilacja') to
coś 'niemęskiego', ale dobrze zadać sobie pytanie, czy warto
się męczyć dla utrzymania kilku włosków.
Ilekroć mi zakładano wenflon, mogłem go nosić najwyżej 3
dni, potem ręka puchła, była zaczerwieniona i cholernie
bolała, więc trzeba było kłuć gdzie indziej. Przy odklejaniu
plastrów o mało mnie szlag nie trafiał. Pielęgniarka sama
podsunęła pomysł z goleniem, mówiąc, że tu wszyscy tak
robią. Fakt, to było jeszcze na oddziale dziecięcym, więc w
wieku 16-17 lat miałem cztery włoski na krzyż i po ścięciu
nie było różnicy..
A skrócenie? Jak inni już pisali - i tak będzie boleć.
Aaa koniecznie muszą Ci naklejać te plastry? Np. po pobieraniu
krwi, można użyć tylko wacika. Minuta, dwie i już nic nie
leci, więc po co się męczyć? Ja generalnie zawsze tylko w
ostateczności proszę o ten plaster, bo nienawidzę tego bólu
przy odklejaniu. Chyba, że kłują w kilku miejscach przy tej
samej okazji i nie jest się w stanie trzymać wszystkich
wacików.
albo chodzi o coś innego
A mnie nic nie bolało jak zdejmowali ten wenflon czy jak to tam.
Pamiętam, że jak mi to wbili to nosiłam 5 dni i przez te 5 dni
w ogóle nie ruszałam tą ręką bo się bardzo bałam, że
przebije mi coś dalej i w ogóle było to takie nieprzyjemne
uczucie jak to w środku się przesuwało. A jak zdjęli to
poczułam tylko, że mi z żyły wychodzi i było już w
porządku ^^ Żadnego tam bólu. Tylko rękę potem musiałam
rozruszać bo była całkiem bez sił.