Pop. Wszystkie zarówno polskie jak i zagraniczne cizie typu Doda, Pussycat Dolls czy Spice Girls doprowadzają do szału. To samo tyczy się techno, w kółko dup dup dup albo piętnastominutowe ogłuszacze przy których aż się chce rżnąć po żyłach. Disco Polo również nie zachwyca swoim brzmieniem, zwłaszcza biesiadne przygrywki typu 'jedzie arab jedzie, wielbłąd pod nim hasa, arab se ogląda swojego.. wielbłąda'. żenada, ale jak widać pijanym czterdziestolatkom dość to pasuje. Hip Hop również skrytykuję. 'Mam zajebistą furę, w burdelu zaliczyłem dziesięć panienek i cociennie skręcam lolki'. Chociaż nie powiem, mam szacunek do Molesty i Fisza. Niech żyje rock lat 80. i metal. ave.