poklocilam sie ostatnio (tydzien temu) powaznie z przyjaciolka i zerwalysmy znajomosc. po prostu obie sie nawzajem wkurzalysmy, nie potrafilysmy wytrzymac w swoim towarzystwie. ale nie o tym chcialam pisac.
otoz, moze glupio przyznac, ale to byla moja jedyna przyjaciolka. mam juz tak, ze jak sie z kims zaprzyjaznie to poswiecam caly czas na przebywanie z ta osoba i nie mam okazji nawiazac jakichs kontaktow z innymi.
z nia chodzilam czesto do klubow, na koncerty, po prostu na miasto, ogolnie : bylo co robic ; D jak wszyscy wiemy - sa wakacje. teraz szczegolnie doskwiera mi samotnosc, siedze calymi dniami na kompie i az mi glupio, bo czuje sie jak taki nolife... ona miala tez innych przyjaciol wiec nie czuje sie tak jak ja. nie chce sie z nia godzic, bo nasza przyjazn po prostu sie wypalila i pogodzilam sie z tym.
problem w tym, ze po prostu nie wiem, co ze soba zrobic. bardzo chetnie wyszlabym na miasto i poznala nowych ludzi, ale nie wiem jak to zrobic, kiedy jestem sama... jestem osoba pewna siebie, ale mimo wszystko boje sie siary (np zagadam do kogos, a on mnie splawi) - jak sie jest z kumpela, to mozna to przetrawic jeszcze, ale samemu...
jade za dziesiec dni na kolonie(jest wyjatkowo droga, wiec moge jechac w te wakacje tylko na jedna), na pewno tam poznam nowych ludzi i troche sie polepszy sytuacja, ale nie chce stracic tego czasu... pozniej we wrzesniu bede sobie pluc w brode za kazda zmarnowana minute...
No skoro jesteś z Krakowa, to na pewno jest tam Schronisko dla
Zwierząt. Zapisz się na wolontariat, tam poznasz nowych ludzi,
zapewniam, że świetnych... Idioci nie poświęcają się
bezinteresownej pracy.
Poza tym te kolonie Cię też ratują.
Powodzenia.
Na koloniach na pewno kogoś poznasz Może się okazać,że kogoś bardzo fajnego i dalej
utrzymacie kontakt.Ale myślę,że jak już będzie rok szkolny
zacznij rozmawiać z koleżankami...bo to w końcu z nimi
będziesz spędzać większość swojego czasu.Tylko nie szukaj
przyjaciół na siłę,bo wszyscy mają to ja też.Możesz się
nie spodziewać,a z czasem jakieś koleżeństwo zamieni się w
przyjaźń
jakoś trudno mi uwierzyć w to że nie masz kompletnie nikogo z
kim mogłabyś się spotkać . ani
jednej koleżanki czy kolegi ? to może jakaś kuzynka albo coś
?
wiadomo, że głupio tak podejść na ulicy do kogoś i zacząć
nawijać więc może hm..zapisz się na jakieś warsztaty czy
zajęcia. mieszkasz w Krakowie więc raczej nie powinno być z
tym problemu ze względu na wakacje