hahaha..... nie jestem bo za bardzo lubie sex. a nie potrafil bym
oszukiwac. moja kariera zakonczyla sie na byciu ministrantem. a
sex lubie bardzo i oczywiscie we dwoje czyli z partnerka. nie
traktuje tego filozoficznie po prostu przyjemnosc i sprawianie
przyjemnosci drugiej osobie.
Odpowiedział(a): gość, 05 maja 2009, 13:33[#odpowiedz]
5
Czym jest sex? Może, jest i powinien być ubogacaniem naszych
przeżyć, emocjonalności, uczuć. Nie, nie mówię, że jest
przeznaczony tylko dla "par małżeńskich" - jeśli dwoje ludzi
się kocha i chce wpólnie dzielić się radościami bycia razem
(jestem przeciwnikiem "skakania z kwiatka na kwiatek") to
seksualność może i powinna umacniać ich uczucia i umacniać
chęć bycia razem. Poza tym sex to radość, przyjemność,
odprężenie. To pochwała życia ale zarazem odpowiedzialność
(obojga), to lekarstwo na smutek, na zły nastrój, to
szczęśliwość w ramionach ukochanej/ukochanego. To zapomnienie
o całym świecie, to zatracanie się i odnajdywanie, to
całkowite i pełne oddanie się bez pytań i oczekiwań, to
dawanie siebie i z siebie i...troszeczkę też branie... Lonely
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 08 maja 2009, 15:55[#odpowiedz]
0
Sex to szczęście a szczęście to sex xD
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 09 maja 2009, 15:05[#odpowiedz]
Dla mnie osobiście seks jest przyjemny tylko i wyłącznie gdy
uprawia się go z osobą, którą się kocha. To takie
dopełnienie uczucia między dwoma osobami.
zalezy kiedy..
czasem spelnienie, czulosc i akceptacja...
czasem dzikia orgia i zabawa...
czasem rozladowanie napiécia lub energetyzacja ciala...
wszystko zalezy od czasu i dnia...