Pytanie zadał(a) NaMarginesie, 01 maja 2009, 13:05
Od ponad roku walczyłam o tego jednego. teraz kiedy w końcu jesteśmy razem zastanawiam się, co ja tak na prawdę w nim widzę i dlaczego z nim jestem. Już raz Go straciłam. Na bardzo długo. Teraz już tego nie zrobię. Ale dlaczego tak jest, że nie docenia się tego co się ma i zauważa się to dopiero wtedy, gdy się to straci.?
bo to co masz staje sie rutyna, wiesz ze masz i to juz staje sie
monotnne. ale gdy tego nie masz, dopiero wtedy zauwazasz ze
bardzo ci teggo brakuje..
piep.rzona milosc
A jak jest ci z nim źle to po co jesteś z nim
Albo zastanawiasz się co w nim widzisz ?!
ja cię nie rozumiem !
I trochę racji masz z tym ''Nie wiem czego chcę ?''
Bo chcesz być z nim , ale nie wiesz co w nim widzisz , albo nie
chcesz go stracić
Wybierz !
Bo inaczej on Cię zostawi i nie będziesz w tedy wiedziała co
ze sobą zrobić.!
pozdro !
Jak pisze Bambus - rutyna. Zdobyłaś go, zauroczyłaś, itp. i
teraz nie ma żadnych wyzwań, nie musisz się starać o niego.
Dopóki był czymś niedostępnym, widziałaś w nim to 'coś'.
Piszesz, że nie wiesz, co w nim widziałaś. Musiałaś jednak
coś widzieć, skoro przez rok walczyłaś o niego.
eh bo takie jest życie.. Ja mam identycznie.. Mam "coś" i tego
nie doceniam, dopiero kiedy "to coś" stracę to się załamuję
i myślę jak "to" odzyskać.. Zastanów się czy go kochasz..
Jeśli tak to dbaj o to żebyś go nie straciła bo znów
będziesz cierpieć..