Pytanie zadał(a) zlomiarz12, 13 sierpnia 2012, 10:03
Wiem, że będziecie psioczyć na mnie ale problem mam duuużej wagi (a raczej ceny) i nie wiem kogo mam poprosić o fachowy rzut okiem :P Radziu - na Ciebie liczę najbardziej :D Wiem, że strasznie dużo tego ale nie potrafię się zdecydować :(
doradź co kupić, w końcu nie chciałbym obrazić partnera mojego wieloletniego, dobrego znajomego. liczę na twoją znajomość w temacie, szczególnie praktyczną stronę.
oczywiście, na pewno masz dużo do powiedzenia, więc jak masz coś do zaproponowania to śmiało.
uups, wybacz radziu, nie bardzo wiem dlaczego nie działają
odnośniczki. no nic, wymęcz trochę łapkę i pobaw się
skrótami.
ctr+c kopiujesz, ctr+v wklejasz.
o 10:09 jestem 650 metrów pod ziemią i nie mam całego dnia jak
co po niektórzy więc wybacz.
ww linki to chińskie taniochy, równie dobrze możesz wsadzić
palce do kontaktu, popieści równie dobrze.
Nie znam twoich potrzeb za mało się rozpisałeś ale widzę że
lubujesz się w dużych zabawkach, moja propozycją jest kupno
młota wyburzeniowego Stanley podpinanego np. do Alpine AM-50
jeżeli to nie da ci satysfakcji to zawsze można zrobić jakieś
zwarcie i 500 V zrobi już swoje.
Pozdrawiam i myślę że pomogłem.
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): zlomiarz12, 14 sierpnia 2012, 00:44
-2
czytałem na necie że w rudzie śląskiej przyłapano dwóch
homoseksualistów uprawiających seks w polonezie. krótka
wzmianka ale potem dotarło do mnie że w twoich wypocinach
ciągle gdzieś tam czai się polonez. do opisu z grubsza
pasujesz. w dodatku cały czas nawijasz o wielkich maszynach,
potężnych autach no i w ten deseń. w takim przypadku zawierzam
stereotypom, wielkie maszyny rekompensują ci chyba coś małego,
albo odmienną orientację. nawet teraz nie odpuściłeś i znowu
zapuściłeś się w ten swój ulubiony temat. to daje do
myślenia, a świat jest mały więc nic nie szkodzi na
przeszkodzie zapytać, w najgorszym razie się obrazisz, co nie
jest dla mnie problemem. i co więcej, z twojego postu wnioskuję
że znasz się na rzeczy. co jak co, ale pół godziny
przeglądałem stronę z dildami na prezent, i nic z tego nie
kumałem, a ty pewnie bez wchodzenia nawet, od razu poznajesz
kraj pochodzenia i cenę. zdumiewające, musisz mieć spore
doświadczenie, żeby poznać po numerku czy co tam jest. no
chyba że przeglądałeś, wtedy cofam pochwałę.
pomoc jest dalej potrzebna, proszę cię o radę które dildo
wybrać(nie dla mnie, dla znajomego mojego przyjaciela, to
prezent - przecież pisałem), a najlepiej zdam się na twój
dobry gust, doświadczenie i znajomość tematu - w końcu tak
ochoczo się wypowiadasz. napisz może którego sam używasz, to
pewnie będzie najlepszy możliwy wybór. cena nie gra roli, to
ma być dobry prezent.
i nie spinaj się tak z godzinami, nie wymagam od ciebie żebyś
rzucał węgiel i biegł odpowiadać na moje pytanie, ale
doceniam twoją skruchę i żeby cię to uspokoiło - całkowicie
ci pozwalam odpowiadać kiedy tylko chcesz, nie zawalaj przez to
pracy to jest o wiele ważniejsze
o wszystko by się zgadzało ale moje auto miało awarie ponad 3
tyg więc jedna stała odpada.
Wielkie maszyny? potężne auta? hmm masz racje który facet się
tym interesuje, lepiej nosić rurki i hipsterskie szelki.
Inna orientacja
homoseksualista tacy to mają
BMW i Wille, wygląd i pieniądze, niestety nie pasje do
opisu.
Haha frajer, przeglądał stronki z dildo, myślisz że ja je
przeglądałem i że wbijałem
te linki gejowskie do mojej przeglądarki? człowieku, ogarnij
się.
Kompleks? nie mam kompleksów po drugie gdzie wyczytałeś że
mam dużego a tak stereotypy,
zapomniałem że jesteś obiektywny.
"Od razu poznajesz kraj pochodzenia" zadam pytanie "jak długo?"
Kupujesz prezent dla znajomego twojego przyjaciela, hmm nie
uczuli cię ze dwóch to para a troje to już tłok, nie mieszaj
się w ich sprawy
Niestety nie używam bo nie mam takich znajomych przyjaciół
(tak posądź mnie o rasizm, antysemityzm i homofobie)
" nawet teraz nie odpuściłeś i znowu zapuściłeś się w ten
swój ulubiony temat" epickie i kto to mówi, i kto to mówi,
też się nie mogłeś powstrzymać przed zadaniem tego pytania a
mnie osądza. Nie ładnie, Panie złomiarzu, nie ładnie.
"wielkie maszyny rekompensują ci chyba coś małego" nie
posiadam wielkiej maszyny a raczej coś z czego kpi większość
ludzi, niestety na inne auto mnie nie stać, no chyba że się
dołożysz, to chętnie kupię.
Pozdrawiam.
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): zlomiarz12, 15 sierpnia 2012, 01:42
-4
nie wiem czy ta twoja awaria ma jakieś znaczenie, wiadomość o
homoseksualistach nie jest najświeższa i dopiero niedawno
przeglądając pytajnię coś "zakontaktowało" i przypomniałem
sobie o tym - chyba nawet czytając jakiś twój wpis. z drugiej
strony skoro was nakryli, to jest wyjaśnienie na "awarię" - ale
tego nie bierz pod uwagę bo czas by się nie zgadzał - o
zdarzeniu czytałem o wiele wcześniej, na pewno wcześniej niż
czas podany przez ciebie
wielkie maszyny, auta - tak to bardzo męskie zajęcie, 1/5
polskich mężczyzn interesuje się maszynami itp. nic dziwnego.
w twoich wpisach zauważyłem jednak oznaki niezdrowej
fascynacji, w każdym poście zawsze coś tam wtrącisz do
tematu, choćby rozprawa była o miłości dwóch nastolatków. w
sytuacji gdy uczucia, emocje i zdarzenia zaczynasz opisywać,
wyrażać, co chwila pomagając sobie terminami, czy sytuacjami z
budowy/kopalni no to mam prawo domyślać się że może być
coś na rzeczy. po drugie powinieneś wiedzieć, że nie każdy
wie od razu że te jakieś literki z cyferkami to konkretny model
jakiegoś złomu, i w dodatku nie każdy może wiedzieć jaką
myśl chciałeś przekazać podając taki czy inny model tego czy
tamtego ustrojstwa. domyślam się że jesteś pasjonatem,
zapaleńcem. nie napiszę że zawsze, ale często zdarza się że
mózg takiego człowieka podświadomie rekompensuje braki,
ułomności w jakimś kierunku, całą energię kierując w
zupełnie innym. żebyś nie miał wątpliwości, tutaj chodzi o
chorobliwą pasję, której pewne symptomy zaobs. u ciebie.
oczywiście, nie zrozum mnie źle- w żadnym wypadku
homosekualizmu nie uważam za ułomność - nie mamy na to
wpływu z czym się rodzimy, ale pewne odstępstwo jednak to
jest.
zasobność portfela nie determinuje homoseksualizmu. zjawisko
dotyczy ubogich i bogatych, ogólnie całego społeczeństwa.
chyba że chodzi ci o nazwę, homoseksualista o bogatych, dla
biednych rezerwujesz - pedał, gej. niezrozumiałe z mojego
punktu widzenia gorliwe zaprzeczanie kompleksom( nie rozumiem
skąd bo ja o nich ani słowa - no chyba że ten twój domniemany
kompleks małego) stało się jaśniejsze, możliwe że odmienna
orientacja sama cię w nie wpędza, czujesz się winny, gorszy, a
że o homoseksualistach masz pojęcie takie jakie masz (dziani
faceci) to się z tą nazwą nie utożsamiasz, wolisz żeby
mówili o tobie pedał, gej. nie użyłem takiego słowa(pedał)
bo ma neg. wydźwięk, ale możliwe że właśnie to sprawiłoby
ci największą przyjemność.
stereotypy stereotypami, czasem krzywdzące, czasem bardzo
trafne. o dziwo niektóre badania naukowe je potwierdzają.
na pewno wbijałeś te linki. dlaczego jestem tego taki pewny -
bo nie wierzę że poznałeś cenę i kraj produkcji po samym
adresie. wchodziłeś i sprawdzałeś i co ci jeszcze powiem -
sprawdziłeś całkowicie trafnie bo każde dildo oprócz jednego
chyba jest produkcji chińskiej, o której pisałeś. a jeśli
zmyśliłeś, zrobiłeś mnie w butelkę, w co nie wierzę bo
fakty temu przeczą - wówczas wszystko co piszesz może być
kłamstwem. ta "awaria" samochodu także.
wytłumaczę jedną rzecz, którą trafnie zrozumiałeś,
odgadłeś, lub twój instynkt zadziałał. - historyjka z
prezentem dla znajomego - zmyśliłem to, nie miałem wyjścia.
byłem ciekawy czy ta cała sytuacja w rudzie śląskiej ma z
tobą coś wspólnego. bardzo ostro i nerwowo zareagowałeś,
dlatego sam już nie wiem co o tym myśleć. gdybym napisał do
ciebie na pw, w najlepszym razie zwyzywałbyś mnie. a tak,
przedstawiając sprawę na forum, otwarcie, jesteś zmuszony do
pewnych wyjaśnień. te dilda traktuj na poważnie, chciałem
cię oswoić z tematem. jeśli zdecydujesz się w przyszłości
na wielki coming out, będę miał w tym mały udział.
a jeszcze o tych maszynach, "rekompensujących" krótkiego penisa
czy inne braki - posiadanie nie jest wymogiem, jeśli ktoś
odczuwa silne pragnienie posiadania, a go nie stać to w zasadzie
to samo - podobnie z tuningowaniem, tuningujesz bo chcesz żeby
auto było lepsze, atrakcyjniejsze, bardziej dostrzegalne,
podobny schemat.
oczywiście tego co piszę nie bierz za prawdę objawioną bo to
są tylko moje przypuszczenia, i wcale nie odrzucam możliwości
że jesteś zwykłym heteroseksualnym obywatelem, chociaż na
razie nie potwierdziłeś tego w żaden sposób.
znowu się rozpisałem, a miałem napisać tylko kilka zdań.
och ty anty motoryzacyjny ułomie, jak byś wiedział problemy
mam od stycznia i autem się nie zapuszczałem w dalsze rejony.
Samochód jeździł raz lepiej raz gorzej ale nie było mnie
stać na naprawę (jak prawdziwego geja w BMW). Więc twoja
sensacyjna wiadomość musiała być przed rokiem 2011, czemu
się nie pochwaliłeś? czemu nie ma linku do artykułu? tak
zapomniałem kurczaki nie potrafią.
Chłopie rozgryzłeś największe korporacje świata, jak
pracowałem w Valeo szef podjechał BMW 750i czyli gej, bo ma BMW
i duży silnik, skubaniec. W kolejnej firmie podjechał szef
Maybachem 52 i znowu gej, w obecnej firmie to zależy raz
Panamerą raz GT-R'em.
Mówisz mi o oznakach niezdrowej fascynacjity ku.rwa zoofilu jeden. Ponad
połowa twoich wypowiedzi jest o trzodzie chlewnej i jak mam to
interpretować posuwasz te
kozy, świnie, kury weź się
ogarnij. I co kur.wa nie jesteś lepszy niż ja, każdą swoją
gadką nawiązujesz do chlewni bo ci tak wygodnie "jakie leki"
złomiarz wie, dupi kozy i wie jaki brać tabletki. Dlatego jak
ty wszystkiego nie zaczniesz porównywać do chlewni i
weterynarii to i ja nie zacznę.
"po drugie powinieneś wiedzieć, że nie każdy wie od razu że
te jakieś literki z cyferkami to konkretny model jakiegoś
złomu" mówi to koleś który podaje nazwy tabletek o których
nikt nie wie, dopiero po wpisaniu w Google okazuje się że to
dla zwierząt, no zoofil lub weterynarz na stażu.
"i w dodatku nie każdy może wiedzieć jaką myśl chciałeś
przekazać podając taki czy inny model tego czy tamtego
ustrojstwa." z tym pracuje wiec czasem warto wiedzieć jak się
nazywa lub jak może zabić, przecież wiesz to samo jest w
chlewni, jak ci świnia nasra i się wypier.dolisz to cię
pożrę.
"zasobność portfela nie determinuje homoseksualizmu." Tyś
kur.wa oczytany jak jasna cholera, zal. Posłużę się twoim
myśleniem, stereotypami, otóż czemu D&G są podziwiani bo są gejami, tego nie kryją i
mają kupę kasy ale teki Mietek z dołu to już jest pedał, bo
jest biedny, nic nie osiągnął i lubi chłopców. Jak napiszesz
ripostę to znaczy że nie wiesz co to życie w
społeczeństwie.
"w takim przypadku zawierzam stereotypom, wielkie maszyny
rekompensują ci chyba coś małego" po czym piszesz "( nie
rozumiem skąd bo ja o nich ani słowa - no chyba że ten twój
domniemany kompleks małego)" stary robisz krok w tył i się
gubisz w tłumie.
"na pewno wbijałeś te linki. dlaczego jestem tego taki pewny -
bo nie wierzę że poznałeś cenę i kraj produkcji po samym
adresie" o kur.wa pokonałem mistrza, bo nie dostrzegł mojego
sarkazmu na pytanie "jak długo" a brzmiało ono "jak długo
mieszkałeś w dżungli" i kiedy wyszedłeś do ludzi Nie wiem czy wiesz ale 80% towaru
pochodzi z Chin więc drogą ślepej dedukcji powiem że coś
jest z Chin.
"bo każde dildo oprócz jednego chyba jest produkcji chińskiej"
hahah jeb,any gej jednak wnikał w genezę swoich linków,
czyżby twoja trzoda była nie zaspokojona ?
"byłem ciekawy czy ta cała sytuacja w rudzie śląskiej" masz
jakiś link do artykułu? czy pier.dolisz jak Macierewicz o
mgle.
Odpisać ci na PW chciałbyś
zoofilu.
Myślałem że jesteś chory a na dodatek psychiczny lecz
ostatnim akapitem strzeliłeś sobie w kolano i piętę.
" jeśli ktoś odczuwa silne pragnienie posiadania, a go nie
stać to w zasadzie to samo" aktualnie nie odczuwam pragnienia
posiadania innego auta, jeśli ci chodzi o wszech obecne VAGi to
mnie na nie stać ale to tak samo jak by u ciebie na wsi mieli
1000 świń ale ty masz tylko albinoskę (wczuwam się w
ciebie).
Co ja robię? tuninguje samochód? jesteś głupi więc ci
odpuszczę, możesz nie wiedzieć. Wiesz co to jest tuning
samochodu? ale nie taki jak u ciebie pod GSem tylko taki na
zlotach.
Zdałeś konkurencyjne pytanie skierowane min w moją stronę,
wisi mi to ważne jest to ze wzbudzam zaufanie u ludzi, bo jak by
ktoś miał tobie powierzyć pytanie to by był tak samo naiwny
jak ludzie wpłacający kasę do Amber Gold.
Pozdrawiam przyjacielu mojej kozy.
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): zlomiarz12, 16 sierpnia 2012, 08:34
-3
trafiłem w czuły punkt, bo aż kipisz złością.
"antymotoryzacyjność" - pochopny wniosek, prawda jest taka że
nie znam się na kopalnianych obrabiarach, ale czy te obrabiary
stanowią całość wielkiej motoryzacji? błędne rozumowanie.
cel jest jeden - chcesz mnie zdeprecjonować. to teraz uważaj -
sam poszukaj sobie co ten wyraz znaczy, albo udawaj że
zrozumiałeś.
znowu się tłumaczysz z awarii samochodu. dodajesz nowe fakty -
samochód działał raz lepiej raz gorzej, nie zapuszczałem się
w dalsze tereny, czas awarii znowu się zmnienił, auto ci
ciągle nawalało. kręcisz jak dziecko. może lepiej gdybyś nic
nie o tym nie napisał. bo widzisz, nie jestem w stanie podać
źródła tej nieszczęsnej wiadomości o homoseksualistach
nakrytych w polonezie, gdzieś w twoich okolicach, nie jestem bo
- to było dawno, nie wiem na jakim portalu, podrzędna
wiadomość, pewnie już nie istnieje w pamięci żadnego
serwera. - ale ją zapamiętałem, dlatego napisałem wyraźnie
że całość to moje PRZYPUSZCZENIA. a ty od razu się zaczynasz
tłumaczyć że to niemożliwe, bo mój polonez był zepsuty,
miałem awarię, pojechałem po babcię do szpitala. odnoszę
wrażenie, że starasz się kogoś przekonać, możliwe że
niekoniecznie mnie, ale kogoś kto zna cię osobiście, np
zagląda na forum i mógłby zweryfikować prawdziwość
informacji, odkryć że faktycznie coś było na rzeczy.
to co piszesz o BMW - usilnie starasz się mi wmówić że jakoby
stawiam znak równości między dobrym autem z dobrym
silnikiem(tak sugerujesz) a homoseksualistą. błąd, przeczytaj
jeszcze raz poprzedni post, gdzie pisałem o czymś w rodzaju
manii. czytaj ze zrozumieniem. jeśli jednak piszesz serio(parz
twój post 2) to właśnie tak rodzą się stereotypy, miałeś
kilku szefów gejów, i myślisz że każdy w bmw to gej. jaja
sobie robisz. w jedym poście piszesz tak, w drugim inaczej, i
wychodzi jeden bełkot.
pozwól że będę skakał. homoseksualizm - czy pedał, gej i
homoseksualista to jedno i to samo? czy pedał to
homoseksualista? to jakim sposobem próbujesz mi wmówić że
bogactwo ma wpływ na orientację. może mieć wpływ na
TŁUMIENIE tego uczucia, albo stostunek do niego - skądinąd
błędnie twierdzisz że niechęć do homo jest najżywsza w
niższych kręgach społ, to jest tylko częściowa prawda.
zasobność portfela nie determinuje % homo w obu(w uproszczeniu)
grupach społecznych. o to mi chodziło, nie zrozumiałeś, ale
po to jestem żeby ci wytłumaczyć.
nie pisałem o twoich kompleksach, ani słowem. sugerowałem że
może cię dotyczyć kompleks małego penisa, ale wyraźnie
dałem do zrozumienia że to raczej homoseksualizm(post nr 1)
potem w drugim poście nawiązałem do tego znowu sugerując to
samo (post 2 domniemany...) ale czytając co napisałem chyba
jasno wynika że nie posądzam cię o małego penisa tylko o
skłonności homoseksualne. wyjaśnię ci dlaczego nap. o twoim
małym - po prostu chciałem cię lekko wyprowadzić z
równowagi, a zareagowałeś na to bardzo nerwowo, więc
zastanawiam się teraz czy faktycznie natura twojego problemu nie
jest inna.
chiny przeżywają rewolucję seksualną, pewnie coś o tym
wiesz? orientujesz się że to ich czas na zalew rynku takim
produktem? wiesz bo siedzisz w temacie nie? znasz to wszystko od
podszewki, co? nie bardzo wierzę w tą twoją ślepą dedukcję,
chociaż z drugiej strony skoro przyznajesz się że na niej
polegasz, a pracujesz w kopalni to chyba coś w tym jest że
jeszcze żyjesz.
Odpowiadasz użytkownikowi zlomiarz12
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): zlomiarz12, 16 sierpnia 2012, 08:37
-3
niektóre stereotypy są prawdziwe, jak ten o autach. w skrócie
nasze przedmioty(szcz reprezentacyjne jak np auto) wysyłają
pewien sygnał o naszym materiale genetycznym.(powodzi się w
życiu itp) jak ktoś ma jakiś defekt to zwykle więcej
inwestuje w przedmioty "reprezentacyjne". kasy nie masz na
nówkę, ale inwestujesz w coś bezsensownego czyli swój polteg,
tuningujesz go czy nacierasz oliwkami, nie wnikam. o to mniej
więcej mi chodziło, zresztą już pisałem. ogólnie to co
piszesz pod koniec to jeden wielki bełkot.
czy homoseksualizm jest zły? zależy od p. widzenia. czy jest
zabroniony, karany? nie. każdy może robić w swoim domu co
chce. nie jest to też jakieś tabu, żeby o nim otwarcie
mówić. czy ja złamałem tabu, pytając cię niemal wprost o
twoją orientację seksualną? nie. może gdybym pytał
staruszka, albo księdza. ale ty niby masz te 25, więc
powinieneś więcej rozumieć. a z czym się spotkałem? agresja
agresja agresja. racja, pytanie zadałem w raczej
niekonwencjonalny sposób, ale czy to taka duża przeszkoda?
normalny człowiek na takie pytanie udzieliłby jednozdaniowej
odpowiedzi, za to twoja odpowiedź to w większości bełkot,
który mógłbym podzielić na dwa rodzaje - bełkot
objaśniający i bełkot zaczepny.
rozumiem że wygodnie nawiązywać ci do kilku moich
niepoważnych wypowiedzi - zdaje się że napisałem już coś na
ten temat, zupełnie otwarcie przyznałem się że czasem
zdarzało mi się pisać jaja. piszesz że w każdej mojej
wypowiedzi kryje się obora - błąd, może w 1/10 nawiązywałem
w jakimś stopniu. poza tym, chyba potrafisz odróżnić co jest
pisane dla jaj, a co całkiem serio. piszesz że skończysz
nawiązywać do maszyn kiedy ja skończę fo mojego ulubionego
tematu.HALO. a kiedy w ogóle zacząłem? a ty od początku o
jednym. zoofilia? podaj jedną DOWOLNĄ wypowiedź, która
chociażby sugerowała(nawet dla jaj) coś takiego. tabsy? a co
to ma do zoofilii? przez cały post nawijasz o ruchaniu krów,
świń i kóz, a tylko zapytałem o twoją orientację
seksualną. odpowiedź jednozdaniowa. ty jednak w co drugim
zdaniu bełkoczesz o ruchaniu krów, świń i kóz, bełkoczesz
tak że aż widzę jak ci ślina skapuje na klawiaturę. dobrze
że w kopalniach nie ma zwierząt, i myślę także że lepiej
będzie jak oddasz kozę do ubojni(czy kozła -sądząc po twoich
preferencjach -> homo) bo taki los chyba lepszy do zniesienia dla
biednego zwierzęcia niż codzienne gwałcenie.
a skoro już wyjaśniłem co nieco, to może łaskawie odpowiesz
na właściwe pytanie, a mianowicie jesteś homosiem, czy nie? bo
znowu odpowiadasz i niegdzie nie dopatrzyłem nawet nieśmiałego
zaprzeczenia.
Tyś chyba się z chu.jami na głowy pozamieniał że ja to
będę czytał. Wszystko naraz nasrane. Naucz się korzystać z
kompa a dopiero później zacznij komunikować się z ludźmi
przez neta.
Prześledziłem powierzchownie i stwierdzam że jesteś
sztywniak, nerd i no-life bo masz rozumowanie jak dziecko, nie
kojarzysz faktów i wszystko bierzesz na serio (co za lama)
Trzymaj się, idę się przewietrzyć a ty chociaż otwórz okno
w domu lub wyjdź z niego, bo w domu ludzie umierają.
przeczytałem twoje wypociny 3po3 i twój bełkot w porównaniu z
moim bełkotem to ty masz poziom master.
'znowu się tłumaczysz z awarii samochodu' to jest tłumaczenie?
wszech obecna wiedza którą każdy posiada co tu zagląda. To
raczej ty piszesz, zacytuje
"bo widzisz, nie jestem w stanie podać źródła tej
nieszczęsnej wiadomości o homoseksualistach nakrytych w
polonezie" czyli jest tak że jeden może pisać co chcę a drugi
ma się temu przyglądać? to się nazywa zniesławienie i
podlega karze. Czuły punkt? a który facet by obok tego
przeszedł obojętnie, na ulicy dostał byś po pysku za takie
teksty i to nawet w od znajomych (jeżeli takowych posiadasz)
więc nie udawaj cwaniaczka chrzaniącego o czułych punktach bo
są czasem rzeczy że brat bratu może czasem przyp.ierdolić.
"pewnie już nie istnieje w pamięci żadnego serwera" ty wiesz
co piszesz czy tylko udajesz takiego, bo już nie wiem czy to
jaja czy ty naprawdę tak uważasz. Nie ogarniasz świata w
którym żyjesz.
"to co piszesz o BMW..." i znowu wykazujesz swój totalny brak
obycia w społeczeństwie i pojmowaniu niektórych sformułowań.
Ta marka to po prosu tylko wyznacznik (jak młotek dla narzędzi,
czy linijka dla nauczyciela) no ale jak ty o tym możesz
wiedzieć
"dobrym autem z dobrym silnikiem(tak sugerujesz) a
homoseksualistą" ja napisałem że to ww auta są dobre Nie napisałem że poprzedni
szefowie byli gejami tylko chciałem przedstawić twoje
rozumowanie "wielkimi maszynami"
"homoseksualizm - czy pedał, gej i homoseksualista to jedno i to
samo? czy pedał to homoseksualista?" zadaj to pytanie na ulicy a
dostaniesz takie odpowiedzi że się zdziwisz tyle że musisz
wyjść z domu. Nie oszukujmy się biedny gej jest szykanowany,
to samo z czarnoskórymi, policjanci niższej rangi itp itd
proste, tak działa świat, no ale skąd ty to możesz wiedzieć.
"sugerowałem że może cię dotyczyć kompleks małego penisa"
to jak to jest sugerowałeś czy nie bo już sam się gubię
"wynika że nie posądzam cię o małego penisa" wiesz potrafię
zrozumieć niektóre aluzje i uwierz mi ja nie był bym jedyny
który by tak pomyślał. Nie mam kompleksu małego, ubzdurałeś
sobie coś i idziesz zaparte jak koń z klapkami na oczach.
"chiny przeżywają rewolucję seksualną" wow a czytałeś że
przeżywają rewolucje olimpijską bo zdobyli ponad 80 medali, no
tak ale ja głupi zapomniałem że chińczyków jest około 1,5
mld, tam wystarczy że jeden powiat się "postara" i przewyższy
przyrost naturalny Węgier.
"orientujesz się że to ich czas na zalew rynku takim
produktem?" to są kolejne jaja, żarty czy mnie wrabiasz? bo ja
już nie rozumiem. Dobra już nie każe ci wyjść z domu ale
przejdź się po domu i zobacz gdzie zostały wyprodukowane
rzeczy codziennego użytku, nawet Apple jest w Chinach robione,
obecnie nie ma produktu który nie jest podrabiany przez Chiny,
więc masz tutaj nieuku lekcje gospodarki. Więc przestań
biadolić o "śledzeniu" rynku.
"chyba coś w tym jest że jeszcze żyjesz." jeżeli twoja wiedza
o kopalni zatrzymała się na XIX weku w Anglii to czeka cię nie
małe zaskoczenie.
"czy homoseksualizm jest zły?" a skąd ja to mogę wiedzieć,
powiem ci że nie to posłużysz się przykładem neonazistów
którzy ich tępią jak szkodniki, powiem ci że tak, to mi
wmówisz że jednak popieram bo jest mi bliski. Dziwisz się
agresji powiedz tak pierwszej
lepszej spotkanej osobie na ulicy, naklejki Hello Kitty na pewno
nie dostaniesz, serio, więc nie rób oczów jak zjarany tylko
użyj tego orzecha pod kopułą.
"rozumiem że wygodnie nawiązywać ci do kilku moich
niepoważnych wypowiedzi" a skąd ja mam wiedzieć że były nie
poważne, no skąd może ty coś ukrywasz i to jest twoja
przykrywka pewnej ułomności którą starasz się ukryć.
Co do obory to powielałem twój bełkot o maszynach itp.
I co powiem ci że jestem hetero i co? nagle zostaniesz
oświecony? wyniesiony na ołtarze? zmienię twój
światopogląd? twoje patrzenie na świat ulegnie zmianie?
Dziwisz się że nie odpowiedziałem na twoje pytanie na
wstępie? a kim ty kur.wa jesteś co? Myślisz że to bar i
przychodzi kelner i podaje zupę? miałeś zupę ale z muchą.
Jak widzę co piszesz, jak piszesz to widzę 24 letni produkt
uboczny świata w którym żyje.
Zjaraj sobie jakiegoś blanta, wciągnij kreskę bo coś
strasznie sztywny jesteś.
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Miiriiam, 16 sierpnia 2012, 21:23
0
Nie, nie czytam. Za długie poematy piszecie
Odpowiadasz użytkownikowi Miiriiam
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): ciasteczko, 16 sierpnia 2012, 21:26
Odpowiedział(a): zlomiarz12, 19 sierpnia 2012, 15:53
-1
ciekawe jak radzisz sobie z książkami, skoro zwykły zwarty
tekst sprawia ci trudność, gubisz się. co ty bidoku zrobisz,
jak dostaniesz do ręki książkę(hmmm, lepiej zmienię
przykład żeby był bardziej adekwatny) a więc, dostajesz do
ręki umowę Amber Gold(tyle o niej pijesz do mnie to masz) z
dziesięcostronnicowym regulaminem napisanym drobnym druczkiem.
co robisz?
a) podpisujesz bo ta pani tak ładnie mówi a ten tekst taki
trudny
b) szukasz audioboka w internecie
c) prosisz żeby ci przeczytała na głos
d) czytasz "ten bełkot" po łebkach, na wszelki wypadek masz
wytłumaczenie.
pewnie że mógłbym wszystko ładniusio piękniusio
wypunktować, punkty podpunkty, legenda, może nawet jakąś
mapkę bym załączył, dało by się zrobić. nie
wypunktowałem, ani nie oddzielałem tekstu bo nie widziałem
takiej potrzeby, każde "zagadnienie" zaczyna się od początku,
w miarę chronologicznie( dałem znać, gdy coś przeskoczyłem)
i klarownie. jaki problem? przedszkolakiem jesteś czy co. no
czytać nie umiesz? nie rozumiesz znaczenia słów? może mam
się uczyć twojego "języka" bo mojego nie rozumiesz? nie
rozumiesz przeciętnego polskiego to ja mam być za to winny?
zniesławienie - chcesz żebym zaczął się bać(hehehe) -
wyraziłem swoje grzeczne przypuszczenie - odniosłeś się
dopiero teraz. homo traci na znaczeniu ale nabiera coś innego
kopalniany przygłup. chociaż z drugiej strony homo tak do
ciebie pasowało, tak wszystko się układało w całość, aż
mi żal że zaprzeczyłeś. no z polonezem wytłumaczyłem 2x,
teraz leci trzeci. jak mam ci dać linka? cudu nie zrobię.
szukał nie będę bo to syzyfowa praca, w dodatku wiadomość
mogła zostać dawno USUNIĘTA! nie mogłem podać wiadomości
jako pewnej, więc napisałem ze to moje PRZYPUSZCZENIA.
dotarło? ogólnie piszę cały czas o przypuszczeniach a ty
żądasz dowodów. gdybym miał dowody to bym nie przypuszczał,
poszedłbym o kroczek dalej. co dalej, sam oskarżasz mnie o
zoofilię i brak życia a przecież oprócz swoich urojeń nic o
mnie nie wiesz. jak się wytłumaczysz? psze pani, bo on zaczął
pierwszy? z twojego punktu widzenia - ja swoją wypowiedź
ubrałem w pozory chociaż(PRZYPUSZCZENIA) a ty walisz na
pewniaka. to kto tutaj się posunął dalej? oskarżenie o
KARANĄ zoofilię to nie to samo co z głupia frant pytanie o
orientację seksualną. -
co ty sobie ubzudurałeś z bmv, jakie geje, człowieku skąd ty
takie informacje bierzesz? lubisz chodzić i pytać ludzi to
zrób to i popytaj, dowiesz się z czym się kojarzy bmw. od lat
reklama nam wmawia że to sportowe auto dla mężczyzn przed
trzydziestką, i taka świadomość zapanowała. o gejowskich
powiązaniach nic mi nie wiadomo. domyślam się że pewnie od
kolegów z kopalni takie informacje dostałeś? głupiś jest,
niby taki motoryzacyjny znawca a guvno wie. mechanik ze wsi
okręci cię wokół palca.
dobre auto z dobrym silnikiem = wypasione auto/ drogie auto to
miałem na myśli geniuszu
Pedał, homoseksualista, gej - to jest jeden worek. no facet
który lubi faceta. znaczenie jest DOKŁADNIE takie same,
nacechowanie różne, twój oddany mietek kierowniczy obrabiarki
nie powie że np homoseksualiści rozpoczęli pochód równości
powie pedały albo geje, prezydent powie homo albo coś w ten
deseń. różne grupy różen język. czy ty rozumiesz o co mi
chodziło? napisałem 3 raz, następnym razem napiszę ci jedno
słowo. ludzi się idź pytać geniuszu. najlepiej kolegów z
kopalni, oni ci wytłumaczą. powtarzam gej homo i pedał oznacza
tą samą orientację. gej nie jest homoseksualistą. matko. gej
jest szykanowany, homosekstualista nie. matko kochana. śląskie
to zdaje się nie tylko województwo ale także całkiem odmienne
spojrzenie na świat - przez pryzmat węgla -ciemnego,
ciężkiego węgla.
pisałem albo to albo to. pisałem że masz malutkiego, albo
jesteś homo po czym rozprawiam w dobre dlaczego uważam że to
drugie. to w którym kierunku poszła "aluzja"? homo czy twój
rabarbar? żebyś nie oślinił biurka napiszę homo geniuszu.
cieszysz się że zrozumiałeś, tylko że nic nie zrozumiałeś.
żeby nie było albo wyklucza jedną z możliwości. a ty dalej
swoje narzekasz jakby się węgiel w kopalni kończył.
sugerować, nie posądzać - jaką tu widzisz różnicę?
różnica jest kosmetyczna, sugerujesz - dajesz coś lekko do
zrozumienia, nie posądzasz o nic. zwróć uwagę na kontekst
geniuszu, te słowa możnaby nawet nazywać w tym wypadku
synonimami.
jak jedno mieszka w twoim biedaszybie to drugie w biedaszybie tw
kolegi, czule stykają się dzióbkami - żebyś potrafił sobie
wyobrazić
Odpowiadasz użytkownikowi zlomiarz12
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): zlomiarz12, 19 sierpnia 2012, 15:58
-1
złapała się d ziadyga tematu i ciągnie. to ty se sprawdź
lepiej jak tam u ciebie z chińszczyzną bo u mnie cienko, ale u
ciebie pewnie gdzieś w okolicach 95% skoro tak pewnie o tym
piszesz. wyjdź z kopalni człowieku zobacz
wiadomości/przeczytaj(będzie problem), dowiedz się co w
chinach piszczy jak się budują i co robią. rewolucja, skok w
przód, wszystko się u nich zmienia oprócz wyzysku. rewolucja
seksualna też kołku, jak najbardziej, wzrasta świadomość i
chińczycy idą w przód to się przekłada na potrzeby
produkcję import i eksport - prosta ekonomia ze szkoły
średniej. miałeś to może w średniej, w gimnazjum hociaż?
czy tylko w węgiel się wpatrujesz całe życie. (a ja w
monitor, taak? geniuszu.)
ciekawe co za pracę masz w tej swojej kopalni, przypuszczam że
jesteś murzynem, i naciskasz jeden pedał cały dzień(lub coś
w ten deseń) dlatego "ślepa dedukcja" którą tak ochoczo się
kierujesz jeszcze cię nie zabiła. gorzej gdybyś pełnił
bardziej wymagającą funkcję gdzie trzeba by coś już
myśleć, nie? to by była rosyjsa ruletka, nie ma to tamto.
kilka sosen(chyba nic innego nie macie w śląskim) trzeba by
ściąć żeby porobić trumny.
czy homo jest zły, możesz wiedzieć, jeśli jesteś np katolem,
już dostajesz pewne instrukcje z góry. nie pytałem o to, to
był taki mini wstępik z hmm, pytaniem retorycznym -
zrozumiałeś jak prosty chłop z łopatą i odniosłeś się -
nie mam ci tego za złe.wiele rzeczy rozumiesz jak mietek spod
monopolowego.
głupi musisz być jeśli myślisz że zasady z realnego życia
odnoszą się także w internecie. wobec znajomych, przyjaciół
- tak, to z grubsza racja. ale zauważ, trafiam na obce forum,
obcy ludzie, całkowicie dla mnie bez znaczenia, jestem
właściwie anonimowy.tutaj uderzenie pięścią, czy jakieś
nieartykułowane bluzgi tracą znaczenie, zostaje oręż słowny
i problem rozwiązuje się dialogiem, o ile jest możliwy. tutaj
zdarzają się ludzie jak ja, którzy są bezpośredni do
bólu.
oczywiście, jeśli jestem dla ciebie taką zadrą na dupie że
życie ci się wali gdy widzisz mój kolejny post - zawsze można
mnie znaleźć, to nie jest problem.(nie mówię tu o sz. na
własną rękę wąsalu) właśnie to min daje internet, możesz
zapytać kogokolwiek o cokolwiek. no przyznaj, mam rację?
widzisz, pytam cię wprost jakiej jesteś orientacji - (nie
będę zaprzeczał, to może podnieść ciśnienienie, zwłaszcza
prostszym typom) i mogę ciągnąć temat tak długo jak będę
chciał, mogę się odnosić w każdym poście ba, w każdym
temacie.czy przywalisz mi pięścią? najpierw musiałbyś mnie
znaleźć, a później pokonać. cherlak z kopalni vs krzepki
rolnik.
dziwi mnie też, niby śląski wodzirej, kopalniany wojewoda a
nie wie że dzisiaj w mordę możesz dostać zupełnie bez
powodu, możesz być milutki i słitaśny jak dziewczynka, a jak
dresom spod bloku nie spodoba się twój ryj jak będziesz stal
po cygary to będziesz w podskokach biegał - robisz widły z
igły krętaczu
a skąd możesz wiedzieć? a używając orzecha pod kopułą, sam
namawiasz, to też korzystaj! może masz małego(orzecha) i
trudno ci się myśli. jak nie potrafisz odróżnić co jest
prawdą, co klamstwem, co powagą co jajami to kto tu jest
sztywniakiem. i nie chodzi o to czy to cię bawi czy nie sam
fakt, umiejętność odróżniania. po drugie, tak wyraźnie
dałem znać że lubię pisać farmazony od czasu do czasu. skoro
masz takie trudności, to może wkleję jakiś mój soczysty post
z historii, ty zaczniesz z tego wyciągać poważne wnioski o
marności mojego życia. a może mam napisać coś nowego,
zaczniesz analizę z której( o dziwo) wyniknie że jestem nerdem
i no life? a może mam napisać coś o bmw, zdaje się ulubione
auto tw kolegów?
Odpowiadasz użytkownikowi zlomiarz12
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): zlomiarz12, 19 sierpnia 2012, 16:04
-1
eh, ułomności no ciekawe
postawiłem sprawę jasno, jak zaczyna mi się nudzić -
(wakacje,poza tym nie wszyscy j e b i ą w kopalniach człowieku,
mam trochę czasu)to wchodzę na różne stronki, tam gdzie
można inteligentnie podyskutować zwykle nie wszczynam rozrób i
płynę z prądem - dyskutuję(bo to lubię głupku), a jak
zdarzy mi się założyć konto np u was, to powinniście być mi
nawet wdzięczni że trochę was rozruszam.no proszę nie pić do
moich dominiemanych ułomności, no chyba że nadmierna
dociekliwość, z której w zasadzie, w tym przypadku nic nie
mam. jakie korzyści odnoszę dyskutując z royem? w zasadzie to
co głównie wywnioskowałem z jego wypowiedzi - roy ma kłopoty
z ubraniem myśli w słowa, błędy, zdania formułuje jak
gimnazjalista. zmusza mnie żebym się domyślał co miał na
myśli a następnie triumfalnie oznajmia że chodziło mu o coś
innego. jakiekolwiek będę miał zdanie - roy mi od razu
ynteligentnie zaprzeczy i powie że jestem nerdem.
pewnie, przyszedłem do baru zamówiłem zupę, poczekałem aż
przyjdzie, wylałem, miskę stłukłem i od ciebie się
dowiaduję że była jakaś mucha.
co mnie jeszcze śmieszy, pewne inf o podobnym stopniu
sprawdzalności(zerowym) bierzesz za prawdziwe lub nie. czym się
kierujesz? tylko wygodą.
Powiem ci że trochę podbudowałeś moje morale gdyż jestem tak
zajebisty że moje życie sprawia u kogoś zainteresowanie nie każdy tam ma
Czy nie jest tak że życiem innych interesują się tylko osoby
które same życia nie mają?
Jestem tępa, ale mam honor, którego Ty mógłbyś mi
pozazdrościć.
Odpowiadasz użytkownikowi Aorta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): zlomiarz12, 25 sierpnia 2012, 21:05
0
jeśli faktycznie podbudowałem twoje morale, to bardzo się z
tego cieszę. miło czytać(co jest dla mnie zaskoczeniem) że
nawet tutaj, gdzie moja "działalność" do najmilszych nie
należy znalazła się osoba która może wynieść z moich
wypowiedzi coś dobrego, poczuć się za moją sprawą lepiej.
ale powinieneś przeczytać ponownie(albo do odp momentu) drugi
akapit od dołu, cały inspirowany twoją wcześniejszą
wypowiedzią. dlaczego? po prostu, nie chcę nikogo wprowadzać w
błąd. samopoczucie może ulec zmianie. więc sam zadecyduj,
czytasz starasz się zrozumieć prawdę i tracisz ten mały
promyczek światła w swoim życiu, albo omijasz wzrokiem i
żyjesz w błogim przeświadczeniu że wszystko jest w porządku.
możliwe że popełniłem błąd nawet pisząc o tym, bo to
wystarczy by zasiać ziarno niepewności i zburzyć twój
spokój ducha, no ale - musiałem.
ten twój przykład można prostacko obalić, wystarczy
przeglądnąć prasę, internet - ile tam doniesień o gwiazdach
i ich problemach. ludzie gdyby mogli to by im do łóżka
zaglądali. gdyby zainteresowanie życiem sław było małe to
jak by się takie gazety, karmiące społeczeństwo tanią
sensacją, utrzymały. czy można posadzić człowieka
śledzącego skurpulatnie poczynania jakiegoś muzyka, polityka,
gwiazdę, o brak życia. to byłby idiotyczny osąd, a mówiąc
delikatniej bardzo śmiały. tylko nie próbuj się do tego
odnosić "tutaj", no proszę.
jedyne pytanie jakie ci zadałem to czy jesteś
homo.dlaczego(podp, ciekawość hmm, przecztaj kilka pierwszych
zdań) poza tym bardzo mało wiem, i zagłębiał tematu nie
myślę bo po co. no ale jak w ten sposób chcesz wyjść z
"twarzą" to hehe. ciekawe czy ktoś się nabierze. no nic
podkuliłeś grzecznie ogon to co mam cię męczyć dalej? no
właśnie. mam nadzieję że wleciało trochę światła do tej
ciemnej piwnicy.
nikomu nie wytykam błędów. sporadycznie, jak widzę że jakiś
połgłow się ze mną wykłóca o jakieś pierdulki, wtedy
owszem, zdarzy się że jak popełni jakiś idiotyczny błąd z
gatunku tych elementarnych, podstawowych, to napiszę co i jak.
no bo jak można zignorować coś co kłuje człowieka w oczy?
mam wytykać błędy w rouzmowaniu, rażące błędy językowe
zostawiając samoapas? no chyba nie.
powiem ci jaka jesteś. jak już napisałem kiedyś, jesteś
prymitywną istotką, i wbrew temu co piszesz, honoru u ciebie
ani krzty nie ma. nie dość że nie potrafisz przyznać się do
swojej marnej prowokacji bajpasowej - pisałaś do mnie na PW,
myślisz że jest spoko, bo i tak nikt nie uwierzy, nie? no ale
ja znam prawdę, oszustko. i guvno mnie obchodzi że inni ci
pewnie uwierzą, ja swoje wiem.
no i to co napisałem kiedyś do ciebie poszło w las. nic nie
rozumiesz, w obu postach, twoim i tego drugiego widzę tylko
prymitywną, jawną nienawiść i chęć dogryzienia mi. nie
potrafisz na spokojnie przeczytać tego co napisałem i przyznać
mi racji - którą oboje wiemy że miałem - dobrze, to rozumiem,
ale po co ta prymitywna złość?
mówisz że masz honor - gdzie tu jaki honor? czytasz całą
moją wypowiedź(pewnie ani cię to nie obchodzi, ani nawet nie
wiesz o co chodzi) i jedyne co przyuważyłaś to jakaś
literówka. skoro jesteś taka honorowa, przeczytaj uważnie i
może wtedy coś zakontaktuje, zaskoczy. może policz ile razy
użyłem tego słówka, a potem wyciągaj wnioski.
takie zaciekłe wyczekiwanie na moje potknięcie - czy to jest
oznaka honoru? raczej potwierdzasz moje przekonanie że jesteś
faktycznie taką prymitywną, prostą konstrukcją, która nie
potrafi przyjąć do wiadomości że drugi człowiek(który się
w dodatku z tobą cackał nie będzie) może mieć rację.
znalazłaś domniemane potknięcie i nie patrząc że to
idiotyczne tak sądzić, atakujesz mnie. no o czym to może
świadczyć? mam powtórzyć jeszcze raz epitety których już
użyłem?
Napisze po raz kolejny: Wrzuć treść tej wiadomości na forum.
To, że do tej pory tego nie zrobiłeś, świadczy o tym, że
masz coś do ukrycia i nic nie potrafisz wymyślić. W dalszym
ciągu w to brniesz i wykręcasz, zamiast się przyznać i
wyjść z honorem. Wydajesz się być człowiekiem inteligentnym,
ale to w jaki sposób szukasz atrakcji/ prowokujesz, jest
żałosny. Wszelkie dyskusje z Tobą są bez sensu i to nie
dlatego, że inni reprezentują niższy poziom sprawności
intelektualny od Ciebie. Daj już spokój.
złomiarz najlepsze u ciebie jest jest to że myślisz że ktoś
czyta co tam pier.dolisz pod nosem
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): zlomiarz12, 25 sierpnia 2012, 23:47
0
widzisz radziu, pisałem poematy na początku i jakoś
czytałeś, teraz dziwnie ci się odechciało.
widzisz? i po co do tego pijesz? podałem powody dlaczego nie
zapodam wiadomości. nie chce mi się szukać, kopiować i
wklejać w nowe miejsce. po drugie hipokrytko, CAŁY czas masz
tą wiadomość na swoim profilu, o ile nie usunęłaś.
rozumiem, że z resztą zarzutów się zgadzasz- nie - pewnie
dostałaś zaćmy i nie zdążyłaś się wykręcić ze swojej
prymitywnej źle tajonej złośliwości - nie widać gorliwych
zaprzeczeń.
Niestety nie mam i to nie dlatego, że skasowałam (nie ma takiej
możliwości) ale przepadła, z powodu ilości otrzymywanych
wiadomości od innych użytkowników, więc może mi przypomnisz
jej treść?
Odpowiadasz użytkownikowi Aorta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): zlomiarz12, 26 sierpnia 2012, 00:30
0
hehe. nie zaprzeczasz no - cieszę się że w jednym się
zgadzamy.
skoro nie da się usunąć to sobie znajdź, guvno mnie obchodzi
jak, hipokrytko. myślisz tępa dzido że wkleję twoje bazgroły
żebyś mogła zaprzeczać w żywe oczy? myślisz że to coś da?
daruj sobie, można to rozwiązać tylko jeśli mnie za bajpasy
przeprosisz. rób jak tam chcesz, mi to wisi, i nie chcę wracać
do tej idiotycznej sprawy. z głupimi nie da rady. cieiszy mnie
to że hociaż zdajesz sobie sprawę ze swojej tępoty. miłej
niedzieli
To, że nie zaprzeczam, nie znaczy, że się zgadzam i nie jestem
hipokrytką. Nigdzie nie napisałam, że uważam, iż jesteś
głupi. Powtórzę – Jestem ciekawa w jaki sposób sfałszujesz
treść tej wiadomości. Chciało Ci się pisać mega długie
komentarze, a ciężko Ci skopiować i wkleić jedno zdanie?
Również miłej niedzieli życzę.
Piszesz do mnie "radziu"
piliśmy razem wódkę? jak nie to spierd.alaj, najgorsi są
natręci. Nie czytałem ostatnio twoich epopei bo po pracy mam
robotę na budowie, budowa to jest takie coś gdzie się pracuje
po pracy jak byś nie wiedział i czytanie tego coś tam
naprodukował jest nie efektywne.
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): zlomiarz12, 26 sierpnia 2012, 11:23
0
z wami to jak z wiatrakami. wskazuję jedno a oni z uporem
maniaka o czym innym.
aorta, już nie mam do ciebie sił. pisałem że nie chce mi się
kopiować i wklejać POWODÓW dlaczego wiadomości nie wkleję.
no poszukaj sobie jak jesteś ciekawa.
baw się w słówka dalej. mam się odgryzać? litości. pisz
sobie co chcesz. nudzi mnie to twoje uparte zaprzeczanie.
radziu, to co, taki jest wymóg? fajne masz "wytłumaczenie",
żałosne. jesteś kretynem i zdajesz sobie z tego sprawę, to
się pracą zasłaniasz. ile by ci zeszło
odpowiedzieć/przeczytać? 15 min? no ale zasłaniaj się dalej,
dla mnie wszystko jest jasne.
miłej niedzieli wam obojgu życzę chociaż nie zasługujecie
z ciebie taki analizator jak eksperci z Onetu, w jednej sekundzie
stają się ekspertami w IO, energii atomowej, potrafią
wyciągnąć Polskę z kryzysu ale jak przyjdzie do działania to
ich nie ma.
Piszesz na początku o AG i tym ich całym regulaminie itp a ja
mówię o tym że kto w obecnych czasach inwestuje w złoto
licząc na takie nie realne zyski. Ludzka pazerność i widmo
kryzysu sprawiło że uwierzyli szyldom iż wpłacając kasę
inwestują w złoto które da im zysk. Zysku nigdy nie było.
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): zlomiarz12, 25 sierpnia 2012, 21:11
0
no dobrze, tylko co mam wspólnego z ekspertami z onetu? czy
próbuję rozwikłać jakiś problem? radzę? analizuję? nie.
objaśniam tylko to co dla większości jest jasne, ale nie dla
wszystkich najwyraźniej.
amber gold to był przykład, nawet masz tam napisane. przykład
odnoszący się do całkowicie innego tematu niż pieniądze. po
co w ogóle o tym napisałeś to nie wiem. czyżbyś chciał
przekonać innych że nie jesteś na tyle głupi by zainwst w
trefną spółkę? niepotrzebnie, bo nie do tego piłem.