ja tam do wróżek nie chadzam ale słyszałem że niektóre, te
prawdziwe wróżki potrafią dużo.. ludzie z mojego otoczenia
nawet mi o tym mówią którzy byli z wizytą u takiej pani
jeśli jest specialistką, to zapewne, ale i raz taka
początkująca przewidziała mi, że w tym roku szkolnym co
właśnie był, będę miała złamane serce, no i się
sprawdziło...
Nie byłam, nie chodzę i nie będę chodzić.
Takie coś nie jest dla mnie.
Może i to nie zbieg okoliczności, ale to głupie.
Jak się już o tym wie, to przeważnie się do tego dąży.
Wróżki pochodzą ponoć od diabła.
Te cholerne całe czarodziejki czy też wróżki, zabierają na
tym kaskę, a nie raz z tego nic nie jest prawdą.
Nie wierzę.
Nie wierzę.
wiekszosc z nich wykorzystuje sytuacje ktore zdarzaja sie
powszechnie....m.in. zlamane serce. zawsze ktos sie urodzi ktos
umrze...a typu "jakis przystojny brunet....ble ble ble..." no i
szukamy wsrod znajomych owego bruneta...
wymuszone...
ale sa i takie co sie znaja. przeciez nawet policja w skrajnie
beznadziejnych przypadkach korzysta z ich 'mocy'
Ja myślę że jasnowidz to może i ma tam jakieś wizje,ale
wróżki to bardziej kojarzą mi się z cygankami (nie wiem
czemu)i naciąganiem
W ubiegłą niedziele miałem przyjemność odmówić cygance
wróżenia za co zebrałem pare h....
a przecież jeśli potrafiłaby przewidzieć przyszłość
napewno wpadłaby na to że odmówie