Ja czuję się bezpieczna z moim chłopakiem, ponieważ jest
wysportowany i silny...w sumie nie byłam nigdy zagrożona, ale
mimo tego wiem, że gdyby coś mi groziło to mój chłopak
stanąłby w mojej obronie...W skrócie: Z mięśniakiem
Odpowiadasz użytkownikowi GingerHot
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 13 lutego 2009, 19:41[#odpowiedz]
1
jestem silny .ladny.i madry ale zadna dziewczyna nie leci na mnie
Odpowiedział(a): gość, 13 lutego 2009, 19:50[#odpowiedz]
0
na pewno z takim, którego kocha i wie, że może na nim polegać
xD
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 13 lutego 2009, 20:41[#odpowiedz]
1
Napewo z takim ktory by mnie kochał..) inteligetnym ,odwarznym..xDsilnym
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 13 lutego 2009, 21:38[#odpowiedz]
-1
Przede wszystkim z chłopakiem, który nie jest sarkastyczny i
nie spędza większości swojego czasu siedząc z kolegami,
gadając o niczym. Najlepiej starszy- formalnie przyjęte
zostało,że faceci psychicznie "zacofali się" o trzy lata. (
absolutnie nikogo nie chcę tu obrazić) , jednak zdarzają się
przypadki, gdzie młodszy facet psychicznie przypomina 40latka.
Takich ze świecą szukać. No i nie powinien ważyć 45-60 kg,
bo takiemu ciężko będzie Cie obronić. A bez tego nie ma mowy
o bezpieczeństwie.
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): KickBoxer8, 14 lutego 2009, 12:23
1
I tu sie z Toba nie zgodze bo taki co wazy te 60 kg moze powalic
z latwoscia takiego co wazy te przypuscmy 100 kg.
Odpowiadasz użytkownikowi KickBoxer8
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 13 lutego 2009, 21:57[#odpowiedz]
Mogę tylko hipotetycznie zakładać, że kobieta czuje się
bezpiecznie z facetem, który ją kocha, który jej nie zostawi,
który o nią dba i chce zabezpieczyć ją i dzieci na niepewną
przyszłość, czyż nie?
Ja nie narzekam na swojego nie
waży wcale dużo, jest wyższy ode mnie o głowę i starszy
niecałe 2 lata a najważniejsze
jest to, że mnie kocha i w każdej sytuacji stanąłby w mojej
obronie