Biegnę lasem, a nagle z drzew zaczęła lecieć krew. Biegnę
dalej, a tam stoi mój przyjaciel (którego już nie ma....) nad
przepaścią. Krzyczę do niego, co on tu robi, i dlaczego
płacze... Odwraca się, przeprosił mnie za wszystko i
podziękował. Nagle skoczył do tej przepaści, a ja próbuję
go złapać, ale na próżno... Wtedy się budzę. Parę razy mi
się to śniło. Po jakimś czasie popełnił samobójstwo......
2 dni pod rząd śniło mi się, że tonę w morzu: 1 dnia całym
z krwi, a w 2 dniu zwykłej, błękitnej wodzie, ale
najdziwniejsze było w tym, że obudziłam się nie wiem czemu z
krzykiem i byłam cała mokra od stóp do głów..... albo
jeszcze jak znajduje na drążku 5zł, biorę, a tu nagle
otoczenie się nieco zmienia i pojawiają się trupy w
płaszczach, które nie wiem skąd urywają drewniane ściany
czyjyś domów i składają to w jedną całość na swoją
siedzibę..... najgorzej było patrzeć właśnie na te
trupy...... :/
mój najgorszy sen był taki że umarłem, później odżyłem i
wszystko czułem, widziałem, słyszałem ale nie mogłem się w
ogóle poruszyć! tak jak by żywa dusza w martwym ciele xD
hehe... To było straszne i śniło mi się już kilka razy ale
już chyba z tego wyrosłem
zamknęłam moja siostrę w lodówce takiej do lodów, a kiedy ja
otworzyłam to moja siostra już nie żyła, ale później
ożyła tylko miała czarne włosy bardziej piskliwy głos i
trzeba było ją od początku uczyć mówić
szczerze to mi się już dawno nic nie śniło także nawet nie
mam co opowiadać o snach, dobrych czy tych złych
a co do snu killme to sen bardzo podobny do filmu Uwierz w ducha,
który leciał wczoraj na Ale Kino. Polecam!
koniec świata...to byl tak realistyczny sen samoloty, bobmardowanie śmierć
bliskich mi ludzi, ból, krzyki, żołnierze i terroryści
zabijający małe dzieci,
Hehe, przez jakiś czas podczas wakacji śnili mi się kosmici
To się wydawało śmieszne na
początku. Ale potem już mniej, bo te sny były zajerzyście
realistyczne. Są takie miejsca w ych snach, które są jakby
przeklęte i niebezpieczne--> takim miejscem w snach i
rzeczywistości jest plac na mojej ulicy, który (jak wiem z
opowiadań mojej rodziny) nie był szczęśliwy. Moja rodzina tam
mieszkała i po woli zaczęli umierać... w końcu część się
wyprowadziła a reszta umarła (na końcu moja ciocia). Dziś
przejął to pewien gość, który ma tam konie. Mieszkali tam
jego pracownicy, potem synowie ale szybko ich stamtąd
''wykurzyło''. Dziś tylko doglądaja tam koni. Z tym miejscem
związane jest większość moich snów... brrr aż strach
Siedzę w domu dzwoni telefon patrze Darek( mój kuzyn) odbieram
on się mnie pyta żebym przyszła tam gdzie zawsze. Poszłam.
Patrze psy(policja) dużo ludzi. Wypadek mój kuzyn zmarł.
Jakiś mies. potem był wypadek tam gdzie mi się to śniło. I
zmarł.
Było to dla mnie starszne
a mi się śniła dziewczyna mojego życia, byliśmy ze sobą,
chodziliśmy, przytulaliśmy się było nam razem dobrze
rozumieliśmy się bez słów, była śliczna po i nagle się
obudziłem. . To był mój najwikszy koszmar
---> edyta18 tez tak mialam 2 razy. Raz uciekalam przed wilkami -
to znaczy lezalam na trawie i nawet nie zdązylam wstać, gdy
nagle jeden mnie ugryzl w kostke. Jak się obudzialam nadal
bolalo przez pare sekund. Za drugim razem uciekalam przed
krokodylem strasznie wolno, a on bardzo szybko biegł.
Nie wiem czy można to nazwać koszmarem ale śni mi się, że
biegnę, wchodzę na schody (ok. 2 piętro) staję na barierce i
skaczę..... W momencie zderzenia z ziemią budzę się z
okrzykiem i z taka siłą, że niekontrolowanie siadam...
Okropieństwo.