Najskrytsze marzenie: Żeby wszystkim ludziom na świecie żyło
się dobrze, dostatnie, aby mieli do kogo wracać, aby nie było
kłótni, alkoholu, narkotyków i papierosów...
Puszek z całym szacunkiem, ale nie wiesz co piszesz
Nie żebym był temu przeciwny, ale po prostu wiem, że to jest
niemożliwe
Ja osobiście nie mam marzeń tylko cele
Kilka celów osobistych, ale taki, którym się mogę podzielić
to przeżycie niesamowitej przygody ! iść w świat przed siebie i niczym się nie przejmować. Z
tym, że samemu to nudno by było no i by się przydała bratnia
dusza (a może siostrzana nie
wiem czy tak się piszę bynajmniej wiadomo o co chodzi). Proszek
ja tam w zabobony nie wierzę
ale niektóre cele (tudzież marzenia) wolę zachować dla siebie
z innych powodów
Odpowiadasz użytkownikowi comandante
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 22 grudnia 2009, 21:08
0
Oj, no tak, zauważyłem coś trochę, co można uznać za
pomyłkę
Z tym dostatkiem przesadziłem trochę i z tym, żeby się żyło
dobrze, bo wtedy wszyscy stalibyśmy się egoistami i i tak
byłoby źle...
Ale to nie jest tak na prawdę moje najskrytsze marzenie, tylko
taka jakby prośba sam nie wiem, do kogo
comandate, ja kiedyś chciałbym ruszyć w świat i nie oglądać
się za siebie... już pamiętaj, że mamy kiedyś w planach
wycieczkę rowerową, to może i to kiedyś się spełni
ja pi.....tak szczerze.... przeżyć miłość taką wielką
mocną i prawdziwą że aż w to nie będę mogła uwierzyć
budzac się rano przy nim mając wrażenie że to tylko sen..a
gdy się uszczypnę, jednak wciaż w nim trwać.. i tak na
zawsze..
było takie pytanie a ja napiszę to co napisałem do
poprzedniego tego pytania: nie mam marzeń bo nie wierzę w ich
spełnienie i marzenia zawsze będą marzeniami!