Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

21
muminek1177
Żałoba
Pytanie zadał(a) muminek1177, 24 grudnia 2009, 21:17
Wiosną tego roku poznałem wyjątkową dziewczyne, jej ojciec zmarł gdy miała 12 lat a dziś gdy wysłałem do Niej wiadomość z życzeniami dowiedziałem się że wczoraj jej mame rozjechał samochód na ulicy, jak sądzicie ile czasu potrzeba by pozbierać się choć częściowo po takiej tragedii, czy Ona kiedykolwiek będzie tak wesoła i pełna życia jak jeszcze kilka dni temu, w tej chwili ma 21 lat:(
tagi: żałoba

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (21)

Odpowiedział(a): Puszek1245, 24 grudnia 2009, 21:30 [#odpowiedz]
0
Puszek1245
Już nigdy nie będzie taka wesoła jak kiedyś, ale z czasem rany trochę się zagoją,a ona będzie jakoś musiała się z tym pogodzić i życ dalej na tym okrutnym świecie.

Odpowiedział(a): czyczek, 24 grudnia 2009, 21:33 [#odpowiedz]
0
czyczek
Na pewno będzie inna... ile czasu ? Zależy od człowieka ... Jeszcze jej rodzice ... to będzie cieżko. Współczuję jej. Wspieraj ją, w takich sutyacjach przychodza głupie pomysły ... sam chyba wiesz o jakie mi chodzi .

Odpowiedział(a): Puszek1245, 24 grudnia 2009, 21:36
0
Puszek1245
Ja wiem... W takich sytuacjach na prawdę przychodzą do głowy głupie pomysły... Odwiedzaj ją jak możesz jak najczęściej i wspieraj na duchu... Szkoda mi jej bardzo...

Odpowiedział(a): muminek1177, 24 grudnia 2009, 21:42 [#odpowiedz]
0
muminek1177
Jej mame rozjechał kierowca małolat, nie wiem na jego miejscu gdybym kogoś zabił chyba powiesiłbym się na najbliższym drzewie

Odpowiedział(a): alfik, 24 grudnia 2009, 21:46 [#odpowiedz]
0
alfik
ja bym się chyba nie pozbierał przez 20 lat a potem to może by już jakoś poszło ale byłoby bardzo trudno.
Współczuję.

Odpowiedział(a): Esme1234, 24 grudnia 2009, 22:07 [#odpowiedz]
0
Esme1234
Wiesz u każdego człowieka okres czasu, żeby się pozbierać po takim wydarzeniu jest inny. To jest sprawą indywidualną...
To jest straszna tragedia Postaraj się ją wspierać, być z nią, bo teraz to mega trudny czas w jej życiu :/ zresztą mądrym facetem jesteś, będziesz wiedział jak się zachować i w ogóle... Bardzo współczuję

Odpowiedział(a): czarnaowca, 24 grudnia 2009, 22:26 [#odpowiedz]
0
czarnaowca
Trudno powiedzieć... Zależy od jej mentalności, przywiązania do matki... Biedna dziewczyna... I tu potwierdzę słowa innych: bardzo jej się przyda wsparcie w takim momencie...

Odpowiedział(a): senderki11, 24 grudnia 2009, 22:31 [#odpowiedz]
0
senderki11
współczuje jej

Odpowiedział(a): fable, 24 grudnia 2009, 22:41 [#odpowiedz]
0
fable
na pewno jej powiedz, że może na Ciebie liczyć i dawaj się jej wypłakać.
biedna dziewczyna

Odpowiedział(a): error, 24 grudnia 2009, 22:44 [#odpowiedz]
0
error
Ehh... Musi minąć mnóstwo czasu... niestety...
Sam jeszcze się nie pozbierałem nawet w połowie...

Odpowiedział(a): Puszek1245, 24 grudnia 2009, 23:18
0
Puszek1245
Error, współczuję też Tobie utraty ojca...

Odpowiedział(a): syla105, 25 grudnia 2009, 01:35 [#odpowiedz]
0
syla105
oooo ((( współczuję . to naprawdę .. brak słów . i to jeszcze tak centralnie przed świętami .

Odpowiedział(a): Nicholas, 25 grudnia 2009, 12:47 [#odpowiedz]
-4
Nicholas
Jak dla Mnie portal pytajnia.pl NIE jest miejscem do zadawania takich pytań . To jej tragedia . Myślisz że Ona szuka rozgłosu ? Że chce wykrzyczeć całemu światu "Moi Rodzice Nie Żyją . A Ja Zostałam Sama Jak Gów** na Saharze . Czujcie Żal Wobec Mnie !" Myślę że ona nie chciałaby żeby ludzie zasiadając do stołu wigilijnego myśleli " Kurde a Tamta Dziewczyna Siedzi Teraz Sama " Gdyby ktoś z moich znajomych napisał na jakims tego typu portalu moja tragedie nie bylbym zadowolony.
Za pewne obrzucicie mnie teraz blotem , zmieszacie z gówn** bo to pyanie zadał ktos kto siedzi tu wiecej i dluzej niz Ja ale kurw* powiedzialem co mialem moje zdanie a o to tu chodzi a nie o :

Osoba 1 - to tragedia
Osoba 2 - (myśli : ma inna rodzine , a trzeba brnać dalej przez życie ...ale lepiej napisze ze wspolczuje bo nie skomentuja mi potem pytania ..) [napisal] to straszne jak ona sie po tym podniesie
[chcial napisac] musi zyc dalej nic nie da ze bedzie siedziec w domu i bac sie dnia i zycia

Odpowiedział(a): czyczek, 25 grudnia 2009, 12:48
0
czyczek
On chciał się doradzić i tyle. A ty ku.r.wa robisz z tego igły widły

Odpowiedział(a): Nicholas, 25 grudnia 2009, 13:33 [rozwiń]
-5

Odpowiedział(a): muminek1177, 25 grudnia 2009, 17:32
0
muminek1177
Nicholas po pierwsze nie kur.wa
Po drugie chyba w pewnym stopniu jeteśmy tu anonimowi więc skąd Twój problem, nie podałem żadnych bliższych danych, nie znacie Jej, nic o Niej nie wiecie oprócz tego co napisałem a co może o takich tragediach należy nie mówić a o kierowcy który to zrobił pisać że pewnie jest nieszczęśliwy bo kogoś rozjechał?
Nie takie tragedie należy nagłaśniać pomimo tego że mogą sprawiać ból tym których dotkneły ale może właśnie to da do myślenia i poruszy wyobraźnie kierowców, może choć kilku zdejmie nogę z gazu i będzie o kilka ofiar mniej

Odpowiedział(a): Puszek1245, 27 grudnia 2009, 14:16
1
Puszek1245
No właśnie, czemu z tego zrobiono z igły widły? Nicholas, jak Ci nie pasuje. to nie musisz odpowiadać na to pytania. Grzesiek przecież nie podał jej imienia, nazwiska, adresu zamieszkania, numru gg, telefonu i jej zdjęcia. Chciał się tylko poradzić. A z tego co wiem, to TY, tak TY przy każdej najbliższej okazji wspominasz o tym, że jesteś kaleką... Pisałem, pisaliśmy, że Ci współczujemy... No ale Ty i tak nadal o tym piszesz... I kto tu próbuje wymusić współczucie na innych Pomyśl najpier zanim coś napiszesz i nie klnij też tak bez powodu jak mi się zdarza, bo to raz że fajnie nie wygląda, to dwa nie zawsze pasuje do sytuacji... Koniec.

Odpowiedział(a): XXXX, 25 grudnia 2009, 14:11 [#odpowiedz]
0
XXXX
Czyczku on ma troche racji... Też nie chciałbym żeby ktoś opisał moją tragedie na jakimś portalu... To smutne i nie wiem, czy ona da sobie radę... Na pewno będzie całkowicie rozbita. Potrzeba jej teraz dużo spokoju i samotności, a później mocnego wsparcia i bliskiej osoby...

Odpowiedział(a): error, 25 grudnia 2009, 16:44
0
error
Oj to prawda, bliska osoba jest naprawdę potrzebna, bo gdy nie ma wsparcia to różne dziwne ma się myśli, odczucia... nie koniecznie dobre...

Odpowiedział(a): sakurcia, 25 grudnia 2009, 16:44 [#odpowiedz]
0
sakurcia
Czy dojdzie do siebie to sprawa jej wytrzymałości psychicznej. Jednak napewno nie będzie taka jak kiedyś w 100%.

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 25 grudnia 2009, 20:34 [#odpowiedz]
0
Czarnaaa
Ja nie pozbierałabym się nigdy... Nie wiem co zrobię jak przyjdzie czas na moich rodziców, szczególnie mamę....

Odpowiedział(a): Kalientaa, 25 grudnia 2009, 21:02 [#odpowiedz]
0
Kalientaa
wiesz...strata kogoś bliskiego jest zawsze wielkim ciosem i to zależy od osobowości danego człowieka i jego przywiązania. Na pewno nigdy nie da się o tym zapomnieć i wg mnie czas nie goi ran. I najważniejsze- nie należy mylić wsparcia z pocieszaniem.

Odpowiedział(a): zbuntowana666, 25 grudnia 2009, 23:01 [#odpowiedz]
0
zbuntowana666
będzie trudno, bardzo trudno.
za kilka lat może wszystko wróci do jakiejś normy, być może...

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   
21

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (759)Dom (1027)
Edukacja i szkoła (796)Erotyka i seks (324)
Film (3617)Gry (494)
Hobby (447)Inne (4930)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1291)Moda (379)
Motoryzacja (289)Muzyka i taniec (836)
Podróże (280)Polityka (118)
Praca (464)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (314)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (697)Zdrowie (834)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18074, Odpowiedzi: 327649