tak, każdy sobie wkręcił banie że mam siostrę na zakładzie
i się do niej nie przyznaje bo mało z nią gadam. Oczywiście
tłumaczenie nic nie dało, ale szczerze zwisało mi to i
powiewało. Czasami fanie popatrzeć na ludzi którzy ślepo w
coś wierzą, bo można się z nimi pozakładać o kaskę lub
browary i wygrać, tak też uczyniłem
taaa... niestety.
w gimnazjum jakoś w 2-3kl "kochane koleżanki" zaczęły
rozpowiadać, że podrywam każdego chłopaka i krótko mówiąc,
że taka nie pozorna dziw.ka ze mnie tylko dla tego, że
częściej od nich gadałam z pewnymi 2 kolegami z klasy...
Żeby to raz . Walnę prosto z mostu - w szkole mnie nie znają,
w klasie nienawidzą , więc chyba wiadomo . Co z tym zrobić ?
Wsadzić do tyłka i nie wyciągać . Szczerze wg mnie to to jest
tak - inteligentni ludzie nie marnują czasu na głupoty . Ale
jeśli się zdarzy jakiś dziwak to go zignorować . Dla niego
jak zrobisz coś dobrze to jesteś lizusem , szpanerem itd . Jak
zrobisz coś źle to nieudacznikiem . Na takich jeszcze
szczepionki nie wynaleźli
Jeeezu plotki to o mnie krążą w mieście i przestać nie mogą
Od dziwki, po lesbijkę... A z jakim facetem jestem i gdzie się
bawię to każdy w mieście wie.... I co z tego ? Nic z tym nie
robię Pogadają, zapomną,
wymyślą coś nowego i tak w kółko
się zdarza.. ostatnio ktoś nagadał głupot chłopakowi z
którym się spotykam.. jedno wielkie nieporozumienie, ale to
znaczy ze głupie paplanie i uwierzenie w to, może wszystko
spie.... .
Odpowiadasz użytkownikowi haha20
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 30 grudnia 2009, 00:56
0
Czasem ludzie potrafią sper.dolić człowiekowi wszystko
Dajcie spokój -.-
O mnie to też non stop jakieś; a że to chodze z tą, a to z
tamtą (mam przyjaciółke starszą ode mnie to też był niezły
temat), a że świr ze mnie (no artysty to nikt nie zrozumie,
tylko drugi artysta), jak poznałem artystke to normalnie wtedy
to już nas wzięli za jakiś psycholi. Ale nic. Za to, że z
nauczycielami miałem dobry kontakt też było, a że dostaje
dobre oceny to jeszcze więcej plotek, a to że z dziewczynami
mam b. dobry kontakt, to pedałem jestem.
Tak więc człowiek miał wiele wcieleń, ale tylko to prawdziwe
znał on sam....
Odpowiadasz użytkownikowi XXXX
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 30 grudnia 2009, 11:36
0
I to jest takie poje*bane myślenie: Jak masz dobre kontakty z
kolegami i się z nimi dogadujesz-pedał, a jak trzymasz z
niektórymi dziewczynami i one Ci yfają, zwierzają Ci się i
takie tam-też pedał... Rozwiązanie: Nie mieć
przyjaciół/przyjaciółek... [?]
Nie wiem, bo szczerze mnie to nie interesuje. Być może jakieś
tam krążą po szkole, ale nawet nie chcę wiedzieć. Najwyżej
pozwolę tym idiotom tkwić w słodkiej niewiedzy
jak się zaczęłam kumplować ze swoją paczką ..) 4 laski i 2 kolesi . no i się
zaczęło . słyszałam po kolei , że chodzę z każdym z tych
kolesi . była jazda . śmialiśmy z tego jak nie wiem . a
najlepsze było jak ktoś się pytał czy to prawda to my jasne .
i wyszło , że mam 2 chłopaków , oni po 4 laski itd .))))
nigdy się nie tłumaczę, po prostu to ignoruję. co mnie
obchodzi, co ludzie o mnie myślą ; p najważniejsze jest to,
co myślimy sami o sobie i ludzkie gadanie nie jest w stanie tego
zmienić. przynamniej w moim przypadku.. nie wiem jak jest z
innymi, bo za dużo plotek może coś zmienić .
Ostatnio np. jakoś w 1 semestrze, dwie laski z mojej szkoły
nagadały mojej przyjaciółce, że np. udaję ataki astmy, nie
pamiętam jak to do końca było, ale chyba twierdziły, że tak
silne ataki są niemożliwe..i muszą być udawane, czy jakoś
tak mówiły..i ogółem zaczęły jej wygadywać takie rzeczy,
że w głowie się nie mieści, na szczęście wyjaśniłam to i
broń między mną a nimi zawieszona.
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.