Pytanie zadał(a) gentelmanpaul, 05 kwietnia 2010, 22:54
Znam ludzi roznych wiar ale takich naprawde ateistow to chyba nie. Skad biora sie polscy ateisci? Czy to takie wychowanie z domu czy po prostu moda na niewierzenie? Nie zamierzam nikogo urazic i nie doszukujcie sie prosze zadnych glupich podtekstow. To tylko pytanie.
Ateista moze być taki zaczyna myśleć po swojemu, rozumieć na
swój sposób albo po prostu patrzeć na świat logicznie.. albo
moze też po rodzinnie. i dużo innych powodów .. a ta moda na
nie wierzenie to u nas w szkole tez u niektórych "ziomów" jest,
ale to mnie dobija po prostu.. ja nie uważam sie za ateiste i
nie wykluczam istnienia boga czy czegoś tam ale po prosu nie mam
zamiaru niczego czcić i nie chce mówić jakiego powodu
ja myślę że dużo przypadków to niewiedza, upartość,
ignorancja. jak taki jeden z drugimi nie będzie chciał to nie
uwierzy, zignoruje to, co przemiawia za uwierzeniem.
uważam, że człowiek sam podejmuje taką decyzję. Po
prostu.... nie jest wytrwały w wierze albo go to nudzi.
Możliwe, że to też jest wina księży, bo czasem zamiast
zachęcać, to zniechęcają. Sam tego doświadczyłem. Sam
jestem wierzący, ale niektóre 'przepisy' wiary katolickiej są
dla mnie głupie... Żyjemy w XXI wieku...
Raczej Ci pierwsi dopuszczają możliwość istnienia boga
Nie można wiedzieć że Bóg istnieje, w niego się tylko lub
aż wierzy, nie można przedstawić racjonalnych argumentów na
to że istnieje czy też że nie istnieje, po prostu się nie
da...
Do pytania, teraz jest "moda" na "ateizm"...młode pokolenie
uważa że jest cool nie chodząc do kościoła, szpanują przed
znajomymi, forma buntu przeciwko rodzicom, i uważają że im to
zbyteczne i nie rozwijają tej myśli...taki to ateizm że o ja
pier****...
Do tego też czasem przyczyniają się księżą, znam z
własnego doświadczenia że jeśli trafi się na bardziej
fanatycznego wyznawcę o tej godności to raczej nie będzie to
miłe spotkanie jeśli mamy jakieś wątpliwości co do
wiary...
Z domu wynosi się najwięcej więc jeśli rodzice wpoją dziecku
jakieś wartości to będzie ono z nimi żyło bardzo długo
jeśli nie całe życie...
I teraz pytanie jest tu mowa o ogólnym pseudo ateizmie bo to
jest modne obecnie czy o tym prawdziwym który nie jest wyrywkiem
z życia tylko jego drogą...
...młode pokolenie uważa że jest cool nie chodząc do
kościoła, szpanują przed znajomymi, forma buntu przeciwko
rodzicom, i uważają że im to zbyteczne i nie rozwijają tej
myśli...taki to ateizm że o ja pier****...
i tu się z Tobą zgodzę, gdyż znam wiele takich przypadków,
mowią o sobie ateiśći
ale ja nie rozumiem mojego kolegi z klasy : uważa się za
ateistę, a na religię chodzi, do kościoła nie uczęszcza,
święta obchodzi ... nie wiem co tutaj jest z nim grane
Ateistami nie tylko w Polsce moga byc osoby, ktore kiedys
wierzyly, ale Bóg im nie pomogl,
moglo to wyjsc z domu,
po prostu mogli stwierdzic, ze wszsytko da sie jakos logicznie
wytlumaczyc i nie ma zadnego Boga
moga byc naprawde rozne powody
zreszta tyle glupot mozna sie naczytac, nasluchac, ze kazdy juz
moze zwatpic i zglupiec
Ja znam też takiego człowieka. Ateizm to wykluczanie istnienia
jakiegokolwiek bóstwa. Mój kolega, mówi, że jest ateistą,
ale wierzy z szatana. Obchodzi święta i do kościoła czasem
nawet idzie. Wczoraj był nawet w Komunii. Coś tutaj jest nie
tak, wydaje mi się, że to w większości jakiś bunt, jak
stwierdził Paul "moda na niewierzenie". Z resztą sama nie wiem,
każdy ma inny powód, przez który "nie wierzy" i tyle. Ja w
ogóle nie rozumiem pojęcia "nie wierzyć w Boga", to dla mnie
nie do pojęcia. I chyba nawet dobrze, tego będę się
trzymać
środowisko w jakim sie obracamy, nasz styl życia, podejście do
sprawy rodziców itd powodów jest wiele przez które "rodzi"
się ateista.. nie wierzące osoby to znam ale przestały
wierzyć w Boga przez sytuacje życiowe takie jak np. śmierć
rodzica.
jedni z domu, drudzy z przekonań. a skąd się biorą katolicy?
bo nie wszyscy katolicy wychowani zostali w katolickiej rodzinie.
nie można uogólnić, że ateiści biorą się stąd, a
młuzumanie stamtąd.
Ateizm wynika z braku wiedzy i przede wszystkim z checi bycia
nim! znam takich i gdy chcialem im przedstawic dowody na
wiarygodnosc biblii to spotkalem sie z wielka niechecia.. tacy
ludzie nie sa szczerzy wobec siebie. nawet nie chca poznac
drugiej strony medalu.. znam to uczucie - zaczynam ogladac jakis
dokument i po jednym stwierdzeniu zawartym w dokumencie odrazu
czuje ta niechec wewnatrz(moze jakis usmieszek, jakies wydany
dzwiek w stylu pssssss..) i czlowiek wylacza film.. taka osoba
nie jest szczera i otwarta. tak jest z pseudo nauka i
ewolucjonistami - oni nawet nie biora pod uwage inteligentnego
projektanta (a jezeli jest to jest to jakas pozaziemska
cywilizacja ktora musiala tez przejsc przez proces ewolucji..) i
kazde dowody na to sa ostro atakowane lub ignorowane co sie
kanczy tym ze jak sam ich nie poszukasz to sie nigdy o nich nie
dowiesz. poczatkiem tego wszystkiego bylo wprawienie ziemi w
ruch, a potem to juz sie ludzia samo do glowy nasuwa ze taka mala
nieistotna czastka kosmosu ktora sie zachowuje tak jak kazda inna
nie moze byc wyjatkowa.. tak ludziska jest taka teoria ktorej nie
da sie jak narazie obalic nazywa sie ona NEOGEOCENTRYZM. juz wiem
jaka reakcja bedzie tego kto to przeczyta(patrz wyzej) i wiem ze
nikt nawet nie sproboje tego zbadac.. no ale gdyby wszyscy ludzie
na ziemi wierzyli i byli dobrymi chrzescijanami Yahushua okazalby
sie klamca mowiac o malej ilosci ludzi podazajacych do Krolestwa
Bozego...
Ateizm wynika z braku wiedzy i przede wszystkim z checi bycia
nim! znam takich i gdy chcialem im przedstawic dowody na
wiarygodnosc biblii to spotkalem sie z wielka niechecia.. tacy
ludzie nie sa szczerzy wobec siebie. nawet nie chca poznac
drugiej strony medalu.. znam to uczucie - zaczynam ogladac jakis
dokument i po jednym stwierdzeniu zawartym w dokumencie odrazu
czuje ta niechec wewnatrz(moze jakis usmieszek, jakies wydany
dzwiek w stylu pssssss..) i czlowiek wylacza film.. taka osoba
nie jest szczera i otwarta. tak jest z pseudo nauka i
ewolucjonistami - oni nawet nie biora pod uwage inteligentnego
projektanta (a jezeli jest to jest to jakas pozaziemska
cywilizacja ktora musiala tez przejsc przez proces ewolucji..) i
kazde dowody na to sa ostro atakowane lub ignorowane co sie
kanczy tym ze jak sam ich nie poszukasz to sie nigdy o nich nie
dowiesz. poczatkiem tego wszystkiego bylo wprawienie ziemi w
ruch, a potem to juz sie ludzia samo do glowy nasuwa ze taka mala
nieistotna czastka kosmosu ktora sie zachowuje tak jak kazda inna
nie moze byc wyjatkowa.. tak ludziska jest taka teoria ktorej nie
da sie jak narazie obalic nazywa sie ona NEOGEOCENTRYZM. juz wiem
jaka reakcja bedzie tego kto to przeczyta(patrz wyzej) i wiem ze
nikt nawet nie sproboje tego zbadac.. no ale gdyby wszyscy ludzie
na ziemi wierzyli i byli dobrymi chrzescijanami Yahushua okazalby
sie klamca mowiac o malej ilosci ludzi podazajacych do Krolestwa
Bozego...
moim zdaniem z ogólnej niechęci do kościoła,,niekoniecznie do
wiary,,ale czemu tu się dziwić wokól pełno hipokryzji,
herezji rydzyka, konserwatyzmu, zero wzglądu na to że czasy
się cóż..troszkę zmieniły od starożytności..
myslę że gdyby zniesiono celibat, zaczęto w kościele
rozmawiać na poważne tematy dotyczące życia, radzenia sobie z
problemami, liczba niewierzących zmniejszyłaby się, ale.. to
jeszcze dłuuuga droga.
Odpowiadasz użytkownikowi haha20
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 07 kwietnia 2010, 08:13
0
Hahaha już to widzę gdyby zniesiono celibat liczba
niewierzących wzrosłaby i to wysoko a nie zmalałaby, Przecież
celibat jest swojego rodzaju poświęceniem, przecież to
księża mają dawać wiernym przykład więc zniesienie celibatu
co to miałoby być? akt miłosierdzia więc może idąc tą drogą
należałoby znieść sakrament pokuty, spowiedź powszechna nie
wystarczy? może łaskawszym okiem należałoby spojrzeć na
aborcje... przecież to dla dobra matek... a lubimy sobie
pomagać, może udzielać bez końca ślubu tym którzy mają
już za sobą sakrament małżeństwa....... Te poważne tematy
masz na myśli? kościoły
pewnie wypełniłyby sie po brzegi ale nie liczy się ilośc a to
jak głęboka jest wiara tych którzy już tam są. Zasad i
zwyczajów panujących w kościele nie należy zmieniać tak by
nam pasowały, by pasowały do naszego stylu życia, to raczej
należy zmieniać swoje życie, Wiara w Boga nigdy nie będzie
łatwa lekka i przyjemna......
wydaje mi sié, ze w tym temacie najtrafniej by£oby po prostu
zpytac osoby, które opowiadajá sié jako ateisci, niech
okreslá swoje stanowisko i dlaczego za nim obstajá...
mielibysmy najlepszy wykres "powodów"
Ja jako ateistka, po prostu mam swój sposób myślenia, swój
własny światopogląd, w którym nauka wyklucza istnienie
boga.
Tak jak eidsooonik napisała, musialabym zobaczyć, dotknąć,
żeby uwierzyć.
stąd, że Bóg ich stworzył tylko, że zeszli na złą drogą
poprzez różne złe znajomości(bo w końcu z kim przystajesz
takim się stajesz) bądź etapy w swoim życiu lub sami tak
zadecydowali o sobie
nie mam nic do ateistow ale najbardziej smieszy mnie to ze
ateisci (mam na mysli tych z pytajni) z gorliwoscia o tym pisza a
nie wystapili oficjalnie z KK...:/ brak odwagi czy moze opinia
publiczna a moze "co by na to powiedziala babucka ?" :/
Koś kto może rozważać wystąpienie z K.K. prawdopodobnie jest
ochrzczonym katolikiem który w większym lub mniejszym stopniu
stracił wiarę, lub ma wątpliwości,. Załóżmy że wystąpi z
KK a za kilka lub kilkadziesiąt lat wątpliwości miną i
będzie się uważał za wierzącego, słyszałem że wielu
niewierzących wraca do kościoła.
Myślę że są niewierzący i ateiści walczący nie wiadomo dla
czego z religią katolicką.. Niewierzący rodzice mają raczej
niewierzące dzieci. Przed 1939 rokiem niewierzący to byli chyba
w 95% komuniści. Na ruskich czołgach w 1944 przyjechało wielu
niewierzących gdyż w Rosji od rewolucji kościoły zamieniono
na muzea ateizmu. W Polsce w latach 1944- 1989 od zdrajców i
ruskich pachołków: NKWD,UB, SB, ORMO, TPPRR, .WP, PPR, PZPR, SD
, ZSL, ZMS, ZSP, ZMP, WSW.wymagano by nie chodzili do kościoła
i walczyli z kościołem i wiarą
Komuna zdaje się wracać w postaci palikota Tuska i spółki
gdyż kościół zacyna być prześladowany.
Odpowiadasz użytkownikowi uenie
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.