Mówiło się wiele o tym, że jeżeli po Janie Pawle II papieżem będzie murzyn to koniec świata jest bliski.
Czy nie zastanawialiście się czasem nad tym, że słowa te mogły zostać przekręcone, lub źle zinterpretowane?
Czy wiecie o tym, że papieże mają swój herb?
Na herbie JPII była Maryja...
Zgadnij, kto lub co jest na herbie Benedykta XVI ?
Tak... m.in. murzyn w koronie. Jeśli nie wierzysz, sprawdź w internecie.
Pytanie, czy naprawdę to nic nie znaczy wg. Was? A może jednak?
Ja osobiście muszę napisać, że jak "odkryłem" ten fakt, to dało mi wiele do myślenia....
Odpowiedział(a): gość, 19 marca 2009, 22:01[#odpowiedz]
2
Zgadzam się, żę to troche przekręcone było. Nie było
mówione, że papież będzie murzynem tylko, że przywódcą
świata będzie murzyn. Wszyscy myśleli, że to właśnie o
papieża chodzi, ale się mylili. A teraz pomyślcie kto jest
prezydentem USA? Teoretycznie USA to potężny kraj i ma władzę
nad wieloma państwami. Prezydentem został Barack Obama
(afroamerykanin), coraz więcej konfliktów z Rosja, okres II
zimnej wojny, Korea grozi wojną itp... Według mnie wiele
przepowiedni nachodzi na siebie i 2012 rok będzie okresem III
wojny światowej między USA i jej sojucznikami, a Rosją wraz z
sojusznikami. No i niestety Polska jest tak położona, że jak
już coś się zacznie dziać to jak zwykle zacznie się od nas a
reszcie się oczy otworza jak już za późno będzie =]
I to jaka a co do waszej III wś to będzie praktycznie na
rakiety dalekodystansowe pokroju Atomówek, Biobomb, i
Termojądrówek i zgadnijcie gdzie będą przelatywać...
Odpowiadasz użytkownikowi Julian
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 20 marca 2009, 14:31[#odpowiedz]
0
Rosja nie zaatakuje prosto w Amerykę tylko w jakiś
sojuszników. Tak się składa, że to my jesteśmy najbliżej.
Według mnie atak na Polskę (albo Czechy) będzie jakby
nastraszeniem Ameryki. I później wszystko się zacznie. I w to
jak najbardziej wierzę bo wszystko ku temu prowadzi. (A to, że
dzieje się to w okolicach 2012 roku, przypadek ? wątpie)
no ja z kolei slyszalam jeszcze wersje, ze po naszym bylym
papiezu ma byc bialy, ale nie bedzie mial dlugiego stazu, a po
nim ma dopiero byc murzyn . Ja
narazie nie przejmuje sie tymi sprawami poki nic wielkiego sie
nie dzieje, bo za duzo jest tych 'przepowiedni'.
Koniec świata przez papieża-Murzyna? Sorry, ale czy aby na
pewno wszystko u ciebie/was w porządku?
1. Co ma do rzeczy kolor skóry?
2. Co do końca świata ma papież i kościół?
3. Czemu (do najcięższej cholery) rok 2012?!
Bo tak mówi wróżba kościelna, czy jak kto woli,
przepowiednia? Bo rypnę ze śmiechu... Kościół w
średniowieczu przepowiadał koniec świata średnio co 100 lat,
ilekroć coś mu nie pasowało, a to za małe wpływy finansowe,
a to brak wpływu na politykę. A tak to postraszył końcem
świata, 'karą boską' i trzymał ułomów w garści, bardzo
ogólnie mówiąc.
Moje zdanie? Nie. Nie. I NIE. Głupota...
Odpowiadasz użytkownikowi Blue
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 20 marca 2009, 16:13[#odpowiedz]
0
Przepowiednie niekiedy wydają się prawdziwe. Na przykład ta,
dotycząca Husa. Był on reformatorem czeskim, przeciwnym
duchowieństwu, za co został przez Kościół rządzący skazany
za herezję i żywcem spalony na stosie. Przed śmiercią
powiedział, że złapano zaledwie gęś, a 100 lat później
łabędź będzie działał przeciw Kościołowi i nigdy nie
zostanie schwytany. Husa spalono po soborze w Konstancji w 1415
roku. Hus znaczy po czesku 'gęś'. Około 100 lat później, w
1517 roku Marcin Luter ogłosił 95 tez przeciwko duchowieństwu,
za co został wyklęty. Mimo ścigania, nigdy nie został
schwytany. Będąc duchownym, był również szlachcicem. W
herbie miał... łabędzia.
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 20 marca 2009, 17:52[#odpowiedz]
0
Do osób, które nie wierzą, możę boicie się tego ? Dobry
przykłąd z kościołem był podany. Kościól się czegoś boi
to to niszczy. Do Blue i wszystkich którzy źle interpretują
przepowiednie o murzynie. Ma nim być przywódca świata, ale nie
musi to być papież Ludzie
tak zinterpretowali tą przepowiednie bo papież ma ogromną
władzę, ALE JAK JUŻ WYŻEJ NAPISAŁEM ZOBACZCIE KTO JEST
NAJWIĘKSZA POTĘGĄ GOSPODARCZĄ I KTO JEST JEJ PRZYWÓDCĄ.
Roka 2012 nie wiem, ale skoro
tak Cię takie rzeczy irytują to idz się spytaj rodziców
dlaczego się urodziłeś wtedy kiedy się urodziłeś, a nie
dzień później? Jak myślisz co powiedzą : NIE WIEMY ! tak
samo jest z rokiem 2012, coś się dzieje niezależnie od nas i
już. A kościól i papież to tylko interpretacja przepowiedni
jak juz wyzej napisalem
ja uważam ogólnie że to brednie xD bo gdyby miał być ten
koniec świata to byłby już kiedy benio 16 został papieżem xD
a nie dopiero w 2012 r bo murzyn jest na herbie.. brednie xD
A z tym 2012 chodzi o to że ludzie myślą że kończy się
kalendarz majów co ma parę tysięcy lat tylko jakby o tym
poczytali to wiedzieli by że jest on cykliczny
Odpowiadasz użytkownikowi Julian
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 20 marca 2009, 21:03[#odpowiedz]
0
Bujda... jak dla mnie więcej w tym wyobraźni ludzi.. zresztą
jeżeli wierzyć biblii to człowiek nie wie kiedy nastąpi
koniec świata bo w końcu tylko Bóg to wie. Zresztą zobaczycie
że kupa sie stanie.. Pozdro
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 20 marca 2009, 22:11[#odpowiedz]
0
Jeśli chodzi o to, że w 2012 to dlatego, że w tym roku kończy
się kalendarz majów...a tak z logicznego i naukowego punktu
widzenia to bieguny się przesuwają i ociepla się klimat,
więc z tego co wiem to ma występować więcej klęsk
żywiołowych itp. więc to będzie następować stopniowo
Ludzie nie ma opcji żeby Rosja zaatakowała USA, bo to było by
jak obusieczny miecz, po drugie bo co czarny prezydent? ludzie
k*rwa w kraju gdzie jest więcej afro niż białych musiało do
tego dojść, więc nie wiem dlaczego tacy zdziwieni jesteście.
Kolejna paranoja to 2012, gdyby nie to słynne EURO mało kto by
wiedział że inkowie mają jakiś tam kalendarz.
Według mnie to jeden wielki umysł człowieka który nie miał
co robić wieczorem. Przecież to w ogóle nie ma sensu. A ludzi
na siłę doszukują się spełnienia "proroczych" słów.
Ja nie laczylbym roku 2012 z koncem swiata i z "murzynem".
A skoro juz zeszlismy na temat roku 2012... wypowiadalem sie na
ten temat juz w temacie dotyczacym tego roku. Osobiscie uwazam,
po zapoznaniu sie dosc dokladnie z przepowiednia Majow, Egipcjan,
Nostradamusa, z informacjami od P. Geryla a nawet od czlowieka,
ktory pracowal w NASA i z innymi, ze istnieja dosc powazne
przeslanki ku temu, by byc okresle to delikatnie - zaniepokojonym
co do nadchodzacych wydarzen.
Pozwole sobie napisac wiecej, mam powazne obawy, ze
przypuszczenia wielu milionow ludzi, przepowiednie i wreszcie
obliczenia - sie sprawdza. Jednak nie zamierzam uciekac na
himalaje, w inne czesci swiata...np. do Afryki, ktora podobno
bedzie najbardziej bezpiecznym miejscem na Ziemi. zostane w domu
i poczekam.
Jeszcze pozwole sobie zdementowac bardzo powaznie jedna rzecz.
Konca swiata w 2012 roku z pewnoscia nie bedzie! Jesli sie
sprawdzi czarna wizja i Nibiru, czy jak wolicie Planeta X zblizy
sie do Ziemi i zakloci jej pole magnetyczne, wywolujac tym samym
nadaktywnosc slonca, to dojdzie do zaglady wiekszosci ludzkosci -
ponad 90%, ale nalezy podkreslic, ze nie bedzie to koniec swiata
i zgadzam sie z tymi, co nawiazuja do Bibli, ze nie znamy dnia,
ani godziny.
kurcze nigdy w takie bzdury nie wierze ale przez nature czlowieka
(straach przed smiercia) mam obawy mam dopiero 17 lat i jeszcze w
ogole nie skosztowałem zycia
Odpowiadasz użytkownikowi Nazgan
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 22 marca 2009, 01:34[#odpowiedz]
1
Według mnie ludzie którzy nie siedzą w tym temacie, czyli w
rzeczywistości nic o tym nie wiedzą, ale próbują wmówić
światu, że to brednie to niech lepiej nic nie mówią, bo nauka
poszła tak do przodu, że można przewidzieć co się stanie za
x lat. Słyszeliście o nad aktywności słońca ? to jest fakt,
a o hiper nad aktywności słońca to też jest fakt =] Więc
poczytajcie. Jak nie rok 2012 to okolice roku 2020-2024, bo obok
Ziemi będzie przelatywał ogromny meteoryt i jak technika nie
pójdzie do przodu to mała zmiana kursu meteorytu i aliwederczi
roma więc sory ale weźcie się ludzie zapoznajcie z
materiałem, który zamierzacie opisywać. Mogę się założyć,
że po przeczytaniu lub obejżeniu jakiegoś materiału z tym
związanego nie będziecie tak święcie przekonani, że to
bujda. I nie oglądajcie filmów typu 2012-Doomsdau bo to bajka
jakich mało, ale jakies filmu naukowe. DOPIERO PÓŹNIEJ SIĘ
WYPOWIADAJCIE.
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 23 marca 2009, 14:23[#odpowiedz]
Jakby nie patrzeć chodziło o Papieża,a Ty bardzo sprytnie
przerobiłeś to pod swoje pytanie.
Ci którzy wieżą w Boga wiedzą a ci co nie wierzą zastanawiają
się murzyn,meteoryt,nadaktywność słońca a może potop albo
plaga mrówek.powodzenia.pozd.
Czytaj uwaznie. Nie przerobilem nic, tylko sie glosno nad tym
zastanawiam, czy nie moglo dojsc do pomylki.
Chcesz mi powiedziec, ze ludzie wierzacy ( do ktorych sam sie
zaliczam) nie obawiaja sie smierci? Wybacz, ale sam fakt
umierania jest dla mnie rzecza straszna. Nie mowie o tym, co
bedzie po smierci tylko o umieraniu.
Zawsze czytam uważnie.
Wszyscy obawiają się smierci wierzący czy nie,
Ale uważam że nie ma sensu brać zbytnio do siebie doniesień
naukowców bądź prasowych w temacie zagłady świata.po prostu
trzeba żyć na 100%.
Po drugie kto o tym mówił,do wierzących się nie zaliczasz
więc komu byłbyś skłonny uwieżyć w tej sprawie (jakby co to
tak się zastanawiam)pozd.
Zgodze sie z tym, co napisales, ze nalezy zyc po swojemu tak ot
po prostu, a co ma byc, to bedzie.
Bez obrazy, ale jakbys czytal uwaznie, to bys zauwazyl, ze
napisalem wyzej, iz ZALICZAM sie do ludzi wierzacych.
Komu jestem sklonny uwierzyc w tej sprawie? - a jakie mam opcje?
nie kapuje tego xd od razu jak
murzyn to koniec świata. jeśli naprawdę papieżem zostanie
czarny to nie powinno się go traktowac jako przepowiednie
końca świata, bo takim myśleniem to tego doprowadzimy że na
świecie będzie się zle działo. Ja tam nic nie mam do ludzi o
tej rasie bo kiedyś sytuacja może się odwrócic. The end
Odpowiadasz użytkownikowi julez92
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 12 kwietnia 2009, 13:23[#odpowiedz]
0
Pani i panowie , jedno jest pewne : NIC , dogłębnie NIC , nie
jest pewne. Możemy tylko snuć teorie , wyobrażać sobie ,
wmawiać , wymawiać sobie zawiłe teorie i rzeczy.
Co ma nas ma obchodzićkoniec świata , skoro prędzej czy
później umrzemy
Rok 2012 jest w ogóle taki jakiś. EURO , domniemany "koniec
świata" , powrót Putina na posadę prezydenta Rosji , i Bóg
wie co jeszcze na ten rok wymyślą.
Wszystko jest możliwe.
Jedno jest pewne : 1/3 naszego życia przeznaczamy na sen.
Dlatego w życiu trzeba jak najwięcej przeczytać , zrobić ,
przeżyć , zobaczyć , usłyszeć i poczuć.