Chyba głównie ciekawość
Szkoda, że nie mam zbyt dużo konceptów na pytania, lecz jak
jakieś dodam, to przeważnie mam jakiś konkretny powód, nie
"ot, tak z nudów" Pozdro
ciekawosc swiata, ludzi i ich sadu na jakis temat. sam mam czasem
skrajnie odmienne zdanie wiec jestem ciekaw co wy o tym czy
tamtym sadzicie.
interesuje mnie osad i zdanie innych ludzi a raczej rzadko wiedza
czysto encyklopedyczna ktora uzupelniam gdzie indziej.
czesto w trakcie rozmów z ludźmi tak mnie naleci jakaś myśl i
mówię do siebie: kurczę, żebym nie zapomniała zadać na
pytajni ale standardowo jakieś
85% moich pomysłów mi w miarę upływu dnia ucieka :/ skleroza
nie boli a jest za dużo
masełka
często też pod wpływem telewizji, artykułów w necie lub po
prostu pytania same nasuwają się podczas zwyczajnych czynności
domowych...
nie raczej nie. czasem po prostu jakaś kwestia nie daje mi
spokoju i wtedy zadaje tu pytanie. ale nie towarzyszy temu żaden
specjalny przypadek weny twórczej.
Też czasami mam natchnienie jak jestem wkurzona, ale nie tylko
na zadawanie pytać. Np. Teraz mam kilka pomysłów na pytania,
ale nie zadaję ich, bo za chwilę wydają mi się głupie.