ciekawe jaka byłaś Ty jak miałaś 14-17... to dobry czas na młodzieńcze
miłostki i sympatie, ale tylko to! i dla tych, którzy mają
coś w głowie, a nie 14-latki grające w 'słoneczko' heh
Odpowiadasz użytkownikowi 0natka0
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): maria666avaria, 07 sierpnia 2010, 16:01
0
Uwierz mi,ze w wieku 14-stu lat chlopcy nie byli mi w glowie
Owszem - myslalam sobie o takich sprawach,ale tak
platonicznie...
A to co sie dzieje w dzisiejszych czasach...i to co robia te
gorace 14-stki,to przechodzi ludzkie pojecie... ;|
no też mówię, że powinno się platonicznie ja np. jestem w stałym związku już
prawie 2 lata mimo różnicy wieku, ale uważam się za inną od
tych 'gorących 14-stek, 15-stek..." Kwestia wychowania,
dzieciaki są dzisiaj 'rozpuszczone'
a ja się zgadzam z Marią, mam takie samo podejście. Niedobrze
mi się robi, kiedy dzieci próbują być dorosłymi i na dodatek
poprzez związek. Zdania nie zmienię, bo to zwykły szpan i
tyle. Związek dla nich to jedynie pokazanie się przed
znajomymi, trzymanie się za rączki, nie mają pojęcia co to
kłopoty, bo chcą jedynie zaimponować.
ja miałam 14, a mój obecny narzeczony 17 gdy się poznaliśmy.
I jesteśmy ze sobą do dzisiaj. A to już 6 lat! ale to chyba
zależy od tych osób. My byliśmy dosyć dojrzali i
odpowiedzialni
Nie jakaś wielka, ale na pewno spora. Chłopak w wieku 17 lat ma
zupełnie inne priorytety niż Ty, na czym innym mu zależy. Za
rok, będzie dorosłym mężczyzną a ty małym dzieckiem..więc?
Powodzenia i mądrych decyzji
to bardzo duza roznica w twoim wieku.za dwa trzy lata nie bedzie
ta roznica duza ale teraz jest. nie udawaj przedwczesnie
dojrzalego dziecka. poczekaj 2-3 lata.
Jeśli się dobrze dogadujecie to nie ma to znaczenia
Ja znam się z chłopakiem 20letnim, ale naprawdę czuję się
przy nim jakby miał tyle co ja (albo mniej)
to duża różnica, ale myślę, że to wszystko zależy od osób
o których mowa. no bo np. ja mam te swoje 17 lat i jakoś sobie
nie wyobrażam, że nagle chodzę z 14-latkiem. sorry, nie widzę
tego