Pytanie zadał(a) Elite263, 27 sierpnia 2010, 02:43
Witam, pisze pytanie poważnie wku***. Otóż ponad jakiś tydzień temu z kolegą zjaralismy się strasznie tak że się to wydało w domu jego ojciec go przytrzasną żeby powiedział co zrobiliśmy bo to było widać po nim . Od tego czasu już nie pale, to był mój drugi raz i ostatni. I matka się oczywiście dowiedziała. I teraz ja z nią nie wytrzymuje już mi nerwy puszczają , dosłownie kur**ica bierze. Nie ważne co zrobię - paliłem. Jako ze są wakacje to chodzę spać średnio około 4 - 5 w nocy i wstaje coś koło 12 z czym oczywiste - bardzo podrkążone oczy . Wczoraj poszedłem spać o godzinie 4:30 a wstalem o 12:30 czyli mój organizm był jak zwykle wycieczony. Oczywiście 2 dzień z zrzędu nic nie jadłem na śniadanie ani na obiad bo po prostu głodny nie byłem. Tylko kolacja o 21 w kfc :s przed tym 6 - 7 h jazdy na rolkach na skateparku , tyle ze nie takiej dziecinnej tylko bardzo meczocej i wyczynowej. Wróciłem o 20:30 do domu, matki nie było . Pojechałem z kumplem do KFC coś zjeść i pojeździlismy jeszcze na skuterze i wróciliśmy o 23;30 ; matki nadal nie było. No to ja zacząłem oglądać telewizje bo kompa mi się włączać nie chciało ale przed chwila zgladnialem to było coś koło 2 ( nie dziwne ze zgladnialem ) a matki nadal nie było wiec poszedłem do kuchni odgrzac sobie pyzy a tu nagle ona wchodzi do domu. Zaczęła się rzucać co ja robię o tej porze , nie dała sobie wytłumaczyć ze zglodnialem bo nic praktycznie nie jadłem. To ta mówi żebym stanął pod światłem - stAnelem . Zapytała się czemu mam powiększone źrenice - powiedziałem ze cały dzień jeździłem i ze jestem zmęczony, głodny, nie wyspany. To ta odrazu wiedziałem ze wyskoczy z testem ze ja brałem coś itp. To nerwy mi nie wytrzymały , bo tego nie zrobiłem i mnie hoj trafia jak mnie ktoś o coś posądza czego nie zrobiłem, zwłaszcza czegoś takiego. Zaczęłem gadać ze jest żałosna bo mnie o to osądza, ze mnie irytuje swoim zachowaniem i ze wszystko to odrazu brałem coś -.- na koniec wyskoczylem z tekstem poważnie wku**ony : "myślisz ze ja coś brałem! ja z tobą nie wytrzymam, ku*rwa !! " to były moje słowa przesączone nienawiścią do niej. Bo tak jest . Powiedziała ze teraz przecholowalem itp. Co ja mam zrobić ?? Ja mam zamiar przeprowadzić się do ojca jak tak dalej pójdzie, ja z nią zwariuje.
Po pierwsze: straciłeś zaufanie mamy.Czy bezpowrotnie ? , to
będzie zależało od ciebie. Mama na pewno się o ciebie martwi
i nie chce żebyś wyrósł na jakiegoś ćpuna , z pewnością
chce dla ciebie jak najlepiej - w koncu jesteś jej synem.Gdy
będziesz w przyszłości ojcem zrozumiesz jaki to jest strach.
Spróbuj z nią porozmawiać na spokojnie i powiedz że to był
ostatni raz , że chciałeś tylko spróbować i nic więcej.
wszystko jest dla ludzi ale korzystać z tych dobrodziejstw
trzeba z umiarem i głową ! Przyrzeknij że więcej się to nie
powtórzy i na prawde nigdy już nie próbuj tego rodzaju używek
bo z czasem możesz stracić nad tym kontrole. Sama wiem jak to
jest gdy ktos niesłusznie cie oskarża. Przeproś mame i
porozmawiaj z nią szczerze. Ucieczka do ojca nie jest dobrym
rozwiązaniem ,bo chyba nie chcesz być przez reszte życia w
konflikcie z mamą ? Mam nadzieje że pomogłam i życze Ci
powodzenia.
tydzień temu sie zjarałeś i od tamtej pory nie bakasz,
powiadasz? no tak, mnóstwo czasu, aby odzyskać zaufanie matki
wobec czternastolatka, u którego przez przypadek wyszło na jaw,
że ćpał.
Twoja matka sie martwi, a Ty rzucasz jej teksty "wypełnione
nienawiścią"? weź podrośnij troche, szczylu, to może
zrozumiesz pare spraw, naprawdę, pare lat i zmieni Ci sie
myślenie, nawet nie wiesz jak bardzo.
przechodząc do sprawy, co my Ci mamy niby pomóc,
chłopczyku?
mamy iść i mówić Twojej matce, że jej dziecko dziś nie jest
naćpane?
pogadaj z nią i tyle.
po cholere w ogóle idziesz jarać z kimś kto nie umie sie po
tym ogarnąć ? zastanów sie
aha.. i jak zadajesz pytanie, to poprostu napisz, że jesteś
niewyspany, zmeczony, glodny i co tam chcesz, ale nie pisz nam
szczegółowej drogi od kuchni, w butach, po dywanie, następnie
terakocie otwierając lodówke, trybisz? nikogo to nie obchodzi
Wiesz, ja zauważyłem, że jeśli chcemy komuś pomóc, to nie
liczy się ilość tekstu, tylko szczera pomoc. A Twoje
wypowiedzi podchodzą pod obraźliwe dla pytającego... Okej, ma
14, ale to nie powód do takich słów.
Odpowiadasz użytkownikowi XXXX
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Elite263, 27 sierpnia 2010, 14:04
0
Nie masz zamiaru mi pomoc - to tu nie pisz. Myślisz ze mam
zamiar cię słuchać? Mylisz się.
Masz 14 lat i wracasz o takich godzinach do domu, czy o takich
się kładziesz spać? -.-'. Anyway - nawet nie wiesz jaką
krzywdę sobie robisz. Wg mnie powinieneś przeprosić mamę i
powiedzieć, że nie bierzesz żadnych świństw i że wakacje
się już kończą, więc nie będziesz o takich godzinach
wracał do domu, wszystko wróci do pionu. Ona się martwi o
Ciebie, bo nie wie gdzie byłeś, co robiłeś, z kim robiłeś.
A przeprosiłeś za to chociaż mamę?-Powinieneś to zrobić.
Ona Ci zaufała-Ty nawaliłeś...teraz musisz to odbudować. Ale
nie licz, że to będzie na pstryknięcie, teraz potrzeba dużo
czasu, by znów Ci zaufała....dużo.. Przede wszystkim wracaj do
domu o rozsądnych porach, pomagaj w domu żeby mama zauważyła
że się starasz, nie zawal szkoły...rodzice zazwyczaj zwracają
uwagę na stopnie i wyniki.
Ułoży się
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Elite263, 27 sierpnia 2010, 14:09
0
Heh ok ale pomagać czy cokolwiek to to to nie . Np wczoraj jej
nie było na cała noc zreszta jak zwykle ( urlop ) i mi się
nudzilo to se posprzatalem pokój bo był mega burdel, to tez
wykorzystała , bo przecież nigdy nie sprzątam pokoju tak sam z
siebie -.-
Heh tylko to o której wróciłem to nie ma najmniejszego
znaczenia bo i tak jej nie było a w wakacje często wracam po 23
i nic. A teraz jak ona wróciła to z jakąś dziwną pretensja
nie wiem skąd się zapytała : ty może teraz dopiero
wróciłeś ?! Ja powiedziałem że nie , to ta kazała mi
stanąć pod światłem i zobaczyła ze mam trochę większe
źrenice co jest normalne(czyt góra ) to ta ze jutro poważnie
pogadamy i ze mi wszystko ukruci i wgl zaczęła mi gadać...
Hahaha co za ściema, 14stolatek który chodzi spać o 5tej rano,
takie bajki dzieciom opowiadaj a najlepiej zjaraj się jeszcze
raz i rzuć do rzeki
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Bombolada, 27 sierpnia 2010, 16:35
0
14 latek to już spać o 5 rano nie może? Ja też ma 14 lat i
chodzę o 3.... i twa rada godna podziwu []
co do pytania.... spróbują z mamą porozmawiać na spokojnie,
kup jej bukiet róż i porozmawiaj powodzenia
Odpowiadasz użytkownikowi Bombolada
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Elite263, 27 sierpnia 2010, 18:18
0
co za problem? sory ja mam wakacje i nie widzę żadnego, to że
ty chodzisz spać po dobranocce , nie znaczy że inni muszą. są
wakacje i wykorzystuje mój wolny czas maksymalnie jak się da,
to że jak byłeś mały i rodzice ci kazali iść spać o 22:00
to już nie moja wina.. heh dzięki bombolada
Odpowiadasz użytkownikowi Elite263
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 28 sierpnia 2010, 06:34
0
Bombolada ja jak miałem 14 lat to wytrzymywałem bez chwili snu
nawet do dwóch tygodni..... no i co? o 5 hahaha nie przebijesz
mnie hahaha
dorośnij i zacznij szanować własną matkę. Ok są wakacje i
co z tego, to Cię upoważnia do tego ze możesz robić co
chcesz bony 14 lat a już takie
schizy.
po pierwsze masz 14 lat i jarasz i się ku.rwa dziwisz że matka
tak cię traktuje, jak zachowujesz się jak gówniarz to i tak
samo cię traktuje. Połowa tekstu to ku.rwa autobiografia z dnia
która nas nie obchodzi. Najeżdżasz na matkę a to ona pewnie
daje ci na wachę do tego twojego brzęczącego piździka, po
drugie te hasło "bo cały dzień nic nie jadłem" kur.wa
popłacz się miałeś na to cały dzień, chłopie sam sobie
problemy robisz a wina w całości jest po twojej stronie.
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 27 sierpnia 2010, 18:15
1
Ja się w pełni zgadzam z tą odpowiedzią. Co z tego, że to
brutalne.. To jest prawda..
Przecież nawet jakiś ułom wie, jakie są skutki brania..
Dziwisz się, że matka na Ciebie nakrzyczała? Masz do niej
pretensje ?
Chłopie, a jak Ty byś się czuł, gdyby ktoś, o kogo się
troszczyłeś i dbałeś przez parenaście lat, w końcu zaczął
sobie brać? -,-
Co z tego, że jej powiesz, czy powiedziałeś, że to tylko dwa
razy ?
Myślisz, że Ci uwierzy ?
Nie dość, że robisz sobie krzywdę, to jeszcze i matce..
Zastanów się człowieku, co robisz..
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Elite263, 27 sierpnia 2010, 18:22
-1
nie obchodzi - nie czytaj -.- , nie to nie ona mi daje na wache
do tego " piździkia " którym on nie jest, heh zazdrość, tak
się składa że nigdy od niej pieniędzy nie wziełem już od
jakichś 2 lat bo nie potrzebuje poprostu -.- kur*wa, ' po drugie
te hasło "bo cały dzień nic nie jadłem" ' to co napisać nie
można? napisałem bo przecież musiałem z jakiegoś powodu
odgrzewać sobie żarcie, nie , niemiałem całego dnia, płakać
se możesz samemu. heh żałośni są tacy osobnicy jak ty -
starsi, wychowali się w innych czasach i już myślą że są
fajniejsi i tak się zachowują, dorośnij do dzisiejszego stylu
życia. zabrzmiało jak jakieś pokemon, ale taka prawda. szkoda
słów.
zazdrość? po prostu mam samochód który sam kupiłem za swoje
pieniądze (za las ) więc daruj
sobie, po drugie kur.wa jarasz i się dziwisz że matka cię
kontroluje, pewnie chciał byś aby ci jeszcze fajkę wodną
kupiła, chłopak jak nie wiesz jak się jara to się za to nie
bierze, (bo pewnie po jaraniu poszliście do domu, bo z tego tak
wynika ehh)
Po trzecie jak byś poszedł do MaCa to byś sobie pojadł a nie
w KFC i nie musiał byś odgrzewać żarcia.
Po czwarte, dziwisz się matce że cię sprawdza bo odgrzewasz
żarcie? kto robi sobie kolacje o 5 rano? ja o tej godzinie
robię śniadanie i to już jest dla mnie dziwne.
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 27 sierpnia 2010, 18:44
1
'heh, zazdrość' - czego Ci zazdrościć ?
Braku rozumu i jakiegokolwiek pojęcia o skutkach swojego
zachowania?
Ja jestem rok od Ciebie starszy i uważam tak jak roy, więc to
nie ma różnicy, w jakim ktoś jest wieku...
Ani ja, ani roy raczej nie myślimy, że jesteśmy fajniejsi etc,
jak Ty to ująłeś.. Rozsądniejsi-owszem. Z odpowiedzi roya
wiadomo, że lubi sobie popić, jak ma wolne, ale musi
odreagować, lecz to nie oznacza, że robi to tylko po to, aby
się nachlać i mieć wszystko gdzieś[chyba, że się mylę
xd]
O to chodzi, że psujesz sobie życie i tyle..
Tobie szkoda słów? o.O Mi by było szkoda być Twoim rodzicem..
'dorośnij do dzisiejszego stylu życia. zabrzmiało jak jakieś
pokemon, ale taka prawda' - Tak, właśnie
zabrzmiałeś jak pokemon, a dokładnie kompletny de.bil Widać, jak Ty się znasz na życiu.
Gratuluję rozumu i współczuję mamie. -,-
jak ja za młodu do domu pod wpływem przychodziłem to nawet
się nie odzywałem, bo wiedziałem że zaje.bałem sprawę na
maxa, i nie czułem się panem świata jak ty tu kur.wa piszesz,
męczennik się znalazł he
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Elite263, 28 sierpnia 2010, 02:28
0
heh chyba nie czytasz uważnie, nie wiedziała że późno
wróciłem bo sama wróciła o 2, zresztą to nie ma znaczenia,
nie żarłem o 5 tylko o 2 a to różnica, nie, ja wiem jak się
jara, to nie ja tylko mój kolega nie wyrobił. nie, nie
chciałbym , sam se umiem zrobić heh
bo widzisz, trzeba jeszcze wiedzieć z kim się jara/pije, bo
możesz być mistrzem kamuflażu ale jak twój kompan świruje to
du.pa zbita, i nie masz na nic już w tym momencie wpływu a to
najgorsze.
może i treść mojego postu, była troche obraźliwa, ale
wybaczcie, to przekracza jakieś granice, bynajmniej moje.
w skrócie: wraca późno, niedawno matka dowiedziała sie, że
ćpał, tydzień po incydencie ma pretensje, że matka jest
uczulona na jego każdy kolejny krok.
nie mam pytań, mógł nie ćpać, ale jak już spróbował, to
powinien powiedziec matce, że chciał zobaczyc tylko jak to
jest, przeprosić, i obiecać, że to sie nigdy nie powtórzy...
a nie sprawia matce przykrość tym, że już nie wytrzymuje. jej
jest lekko? wychowywała, opiekowała sie, a tu wielce dorosły
14 latek sie znalazł i pozjadał wszystkie rozumy.
Jak każda matka się martwi. Dobrze, że nie chce żebyś ćpał
- ty byś dzieciakowi pozwolił? Dobrze, że gania cie wcześniej
spać - jak przyjdzie ci wstawać o 8 rano do szkoły to
drastycznie zmieni ci się zegar biologiczny, co też nie jest
zdrowe.
Pomyśl jak ty byś postąpił w jej sytuacji, wierzyłbyś, że
twój dzieciak przestał ćpać, czy byłbyś podejrzliwy, żeby
czasem nie próbował jeszcze raz?
Wiadomo że masz wakacje i zaszalałeś trochę... ale teraz
chyba poważnie pokłóciłeś się z mamą.. może bądz
spokojny, odzywaj się do mamy normalnie , jak będzie coś
sapać znów do Ciebie to poprostu nie zwracaj na to uwagi.Teraz
szkoła się zacznie to zaczniesz znów normalnie chodzić spać
i rano wstawać i znormalniejesz
jak dla mnie to jesteś nienormalny. zajarałeś a teraz dziwisz
się że cię podejrzewa. no heloł stary tak to jest jak się
straci zaufanie. a już wyjeżdżanie do niej z tekstem, że jest
żałosna bo cię podejrzewa to szczyt . poza tym po co brać
poprawkę na to, że matka wychowuje cię sama i może jej być
ciężko . zapie.dala dzień w dzień, a co ma w zamian ? -
głupiego gówniarza, który potrafi jej powiedzieć prosto w
oczy, że jest żałosna.
szczerze gdybym była na twoim miejscu wstyd by mi było napisać
to tutaj. wgl byłoby mi wstyd przyznać się komukolwiek do
takiego zachowania,. xd
ale oczywiście ty jesteś dorosły i potrafisz tego dowieść
zarówno swoim postępowaniem jak i zachowaniem
a najbardziej spodobał mi się pomysł przeprowadzki. fakt, jak
się spier,doli sprawę i masz przej.ebane to najlepiej się
zwinąć.
sorry stary ale jak dla mnie to twój tok rozumowania to jakaś
porażka. a żałosna nie jest twoja matka tylko ty.
Odpowiadasz użytkownikowi listless
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.