no więc tak zawsze byłam raczej osobą lubianą, miałam przyjaciółkę i dużo znajomych. Poszłam do gimnazjum z tylko jedna koleżanka którą znałam, była mi raczej średnio bliska, ale lubiłyśmy się. W gimnazjum poznałam grupkę dziewczyn, wydawały się spoko. Po tygodniu wszystkie razem z tą koleżanką zaczęły zachowywać się inaczej w stosunku do mnie, ta koleżanka zaczęła strzelać do mnie dziwne miny, po prostu zrobiła się wredna. Ostatnio strasznie pokłóciłam się z moją przyjaciółką. Ta powiedziała mi, że dużo ludzi dziwi się że ona w ogóle mnie lubi. Więc wychodzi na to, iż stałam się takim wyrzutkiem denerwującym wszystkich dookoła. Nie mogę sobie znalezć prawdziwej koleżanki która by nie udawała że mnie lubi. Już po prostu nie wiem co mam zrobić może wy mi jakoś pomożecie .
Zapisz się do jakiejś młodzieżowej organizacji, wolontariatu,
harcerstwa..czegokolwiek czym sie interesujesz. Tam poznasz ludzi
podobnych do Ciebie, połączy was pasja(o ile masz takową).. i
na pewno znajdziesz przyjaciół.
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): listless, 19 września 2010, 22:13
0
zgadzam się. wcale nie jest powiedziane, że musisz mieć
przyjaciela czy bliższego znajomego w szkole. a poza tym taka
forma mm.. aktywności (?) będzie też stanowiła jakiś rodzaj
odskoczni od ewentualnych problemów.
Pierw powinnaś się dowiedzieć dlaczego tak się one
zachowują- nie możesz tak tego zostawić..
Musisz je ''przycisnąć'' bo widzisz cóź macie po 13 lat, tak?
Więc to jest wiek dziecka i dziewczyny nadal robią na siebie
dziecinne FOCHY
Odpowiadasz użytkownikowi chosesse
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 20 września 2010, 10:28
0
Nie do końca się zgadzam, wcale nie musi ich 'przyciskać' bo
będą mogły pomyśleć, że jej zalezy i specjalnie robić na
złość..
Co do pytania: nie musisz przecież szukać znajomych tylko w
swojej szkole..
Jeśli masz jakieś zainteresowania, to zapisz się na jakieś
fora dyskusyjne na ten temat, a może znajdziesz jakąś
'bratnią duszę' i jeśli los będzie łaskawy, to będzie
gdzies niedaleko ?
Powodzenia.
a ja myślę, że tacy znajomi nie są Ci do niczego potrzebni.
Zajmij się głównie nauką, miej w du.pie co inni sobie myślą
o Tobie, aczkolwiek to przykre, kiedy nie ma do kogo gęby
otworzyć na przerwie. Z czasem kogoś poznasz. Może na jakichś
próbach do występu, czy czegoś tam..
Wiesz, to mi podejrzanie wygląda: Nagle cię lubią, potem sru -
i unikają. Może to od początku było toksyczne, ludzie cię
lubili, bo byłaś do czegoś potrzebna lub wręcz przeciwnie -
ty robiłaś coś nie tak i urządzili bunt. Albo poszła jakaś
wredna plota o tobie.
Mniejsza o większość, warto by się jakoś odnaleźć w
szkole, więc ja bym była za tym, żebyś się przyłączyła do
jakiegoś szkolnego kółka zainteresowań, żeby poznać trochę
ludzi, a nóż widelec coś się z tego wywiąże. Te
organizacje, o których mówi Karmelek też są ok, ale jeśli
znajdziesz przyjaciół w innych szkołach, to dalej będziesz
odrzutkiem w swojej szkole.
Odpowiadasz użytkownikowi czarnaowca
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.