25
gdy rodzic..
Pytanie zadał(a) enchanting, 16 listopada 2010, 18:26
.. wraca z wywiadówki ;D co robicie, gdy wiecie, że wasza mama/tata nie będą zachwyceni. ? sprzątacie , gotujecie czy uciekacie z kraju ;) . ? I jakie sa skutki tej wywiadówki.. ? ;]
[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]
Odpowiedzi (25)
o ku.rwa było by o czym pisać, kiedyś poszedłem na podwórko,
jehowi mieli jakieś spotkanie na boisku, dali mi Nowy Testament
i ja się modliłem razem z nimi, serio, byłem tak zdesperowany
że chwytałem się wszystkiego 
A tak to standard posprzątany pokój, odrabianie lekcji itp.
Później to już lajt, bo to był stały rytuał, dokładny opier.dol, 5 minut burzy a później oglądanie Ligi Mistrzów
A tak to standard posprzątany pokój, odrabianie lekcji itp.
Później to już lajt, bo to był stały rytuał, dokładny opier.dol, 5 minut burzy a później oglądanie Ligi Mistrzów
to ostro zaszalałeś
wyzwiska typu : nieuk, nic nie osiągniesz, jesteś tępy
tak jest przez jakieś 2-3 dni
potem light
tak jest przez jakieś 2-3 dni
potem light
Oczywiście, przy książkach siedze gdy ktoś wraca z
wywiadówki 
No i jest: tyle czasu
masz na nauke a oceny okropne. Jeszcze o bz (brak zadania) i np
(nieprzygotowanie) mi się dostaje xD Ale to tylko 1 dzień,
następny już normalny
No i jest: tyle czasu
masz na nauke a oceny okropne. Jeszcze o bz (brak zadania) i np
(nieprzygotowanie) mi się dostaje xD Ale to tylko 1 dzień,
następny już normalny 
Ode mnie nikt nigdy nie chodzi na wywiadówki, bo generalnie nikt
nie interesuje sie moją edukacją, więc nie mam tego problemu.
hahah i każdy w szkole na drugi dzień się pyta "i jak tam po
wczorajszym
A lajcik" ściema
totalna
A lajcik" ściema
totalna 
hmnnn. norma wielki opier.dziel
10 minutowy ja mówię, że ta nauczycielka jest dziwna, że to
jest trudne, że się staram i uchodzę z życiem
wielki opier.dziel
10 minutowy ja mówię, że ta nauczycielka jest dziwna, że to
jest trudne, że się staram i uchodzę z życiem 
a u mnie zawsze są zachwyceni
Moi bardzo rzadko chodzą na wywiadówki, i na szczęście
trafiaja tylko na te jak mnie chwalą
moi nie maja powodu do odczuwania negatywnych uczuc
U mnie o dziwo nie ma z tym problemów 
I zwykle nie było. Nie dostawałem
szlabanów za oceny
I zwykle nie było. Nie dostawałem
szlabanów za oceny 
Ja nigdy w życiu za nic szlabanu nie dostałam Opierdziel też rzadko się zdarzał
bo w podstawówce i gimnazjum zawsze miałam dobre oceny a w
liceum nikt nie chodził na wywiadówki bo za daleko było
Opierdziel też rzadko się zdarzał
bo w podstawówce i gimnazjum zawsze miałam dobre oceny a w
liceum nikt nie chodził na wywiadówki bo za daleko było Eh to miałaś szczęście . U mnie zdarzały się szlabany na
praktycznie wszystko i na bardzo długo ale to w pedałówie 
Ja mam to za sobą ale nigdy nie miałem strachu. Zawsze bardzo
dobrze się uczyłem.
ja tez 
...
...
ja sie nie ucze najgorzej i nie mam nigdy awantury 
z ocenami nie mialem problemow. gorzej bylo z zachowaniem. starsi
byli czesto wzywani do szkoly to swoje zawsze juz wczesniej
wysluchalem...
W podstawówce i gimnazjum nie miałam czego się bać, pani
nigdy na mnie nie narzekała, oceny też dobre..Teraz w liceum
jest może trochę gorzej, ale nie obawiam się, moi rodzice
widzą, że się staram a jeśli nie wychodzi, bo czegoś po
prostu nie rozumiem to już inna sprawa 
nic nie robiłam, kiedy moja mama chodziła na wywiadówki, nie
było potrzeby. radziłam sobie dobrze więc żadnej awantury nie
było.
Moi rzadko kiedy chodzili na wywiadówki zawsze miałem przechlapane xD
zawsze miałem przechlapane xD
mm.. no najpierw się trochę powkurza ale to normalne raczej, a
potem się zastanawia ` jak ten problem rozwiązać.
mm.. no najpierw się trochę powkurza ale to normalne raczej, a
potem się zastanawia ` jak ten problem rozwiązać.
Hm.. u mnie nikt nie chodzi na wywiadówki, ale raz mama, raz
babcia, wpadają czasem do szkoły porozmawiać z moim
wychowawcą. Ponadto dziennik internetowy..
Hm, jakoś za naukę chyba nigdy nie miałem szlabanu, ani nic. Uczę się dla siebie i to ja z tej wiedzy będę korzystać. Jeśli nie będę chciał się uczyć, to tego nie będę robić, skończę gimnazjum i będę miał wszystko gdzieś. Ale po co ?
Dopóki mam jeszcze jakiekolwiek chęci zdobywania wiedzy, musze to wykorzystać.
Hm, jakoś za naukę chyba nigdy nie miałem szlabanu, ani nic. Uczę się dla siebie i to ja z tej wiedzy będę korzystać. Jeśli nie będę chciał się uczyć, to tego nie będę robić, skończę gimnazjum i będę miał wszystko gdzieś. Ale po co ?
Dopóki mam jeszcze jakiekolwiek chęci zdobywania wiedzy, musze to wykorzystać.
Czekam aż wrócą, wysłucham co mają do powiedzenia i idę do
pokoju.
Nie wiem, nigdy nie miałam z tym problemu. U mnie na wywiadówki
zawsze chodziła mama, a ja się jej nie bałam, w sumie nawet
nie miałam czego, bo nie byłam jakimś wyjątkowym urwisem, a
uczyłam się dobrze.
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.
wyszukiwarka
podobne pytania
popularne słowa kluczowe
chłopak co dom dziewczyna film gra gry humor internet kobieta komputer ludzie milosc miłość muzyka na nauka nie piosenka polska pomoc praca prezent problem przyjaźń pytajnia pytanie relacje seks sex sport szkoła telefon włosy zabawa zdrowie związek śmierć życie
kategorie
Pytania: 18049, Odpowiedzi: 327629
