Pytanie zadał(a) Adamigo012a, 29 listopada 2010, 18:47
co sądzicie o kablach, konfidetach ? ;d Skarzace obojetnie komu byle co. Najczesciej w szkole ... Ja jestem przewrazliwiony na pkt. takich osob, uwazam ze nie da sie ich lubic :P Jakie jeste wasze zdanie ?
powiem krotko jezeli taki ktos ma tyle lat, ze juz rozumie co
robi (moze 13 - 14?) to nalezy go ukamieniowac badz publicznie
powiesic. takie bydle nigdy juz nie bedzie czlowiekiem !
a codzienne solidne bicie powinno przynajmniej zmusic do
refleksji mniejszej kary nie ma !
W budzie jakby byli sami, ktorym mozna zayfac wiedziec ze nie
doniosa to ok a czasem strach sciagac bo patrza tylko zeby zrobic
wszystko by nauczyciel sie pokapowal az ciary przechodza jak
pomysle
Jeżeli to taka osoba, która jednego dnia nie wytrzyma bez
kablowania na bzdury, to wiadomo-nie przepadam za takimi ludźmi.
Ale czasami są sytuacje, że TRZEBA powiedzieć nauczycielom i
wtedy 'kablowaniem' bym tego nie nazywała..
jeżeli "na kablowanie" jest uzasadnione i, że tak trzeba to no
nie mam nic do takich osób, a jeżeli kabluje takie rzeczy,
które mógłby przemilczeć no to jasne, że go nie będę
lubić...
nie lubię takich osób...
a tym roku szkolnym byłam w takiej sytuacji , że ktoś na mnie
nakablował, byłam na konkruskie z biologii i gdy skończyłam
pisać było 10 minut do dzwonka, poszłam do toalety z potrzebą
i gdy miałam wychodzić było już 5 minut do dzwonka.
Stwierdziłam , że się nie opłaca ...a osoba , która też
była na tym konkursie perfidnie nakablowała na
mnie...dowiedziałam się o tym od przyjaciółki , powiedziałam
tej osobie, że to było nie fajne i wgl. po czym ta osoba
stwierdziła , że to było specjalnie żeby było "śmiesznie".
Wydaje mi się, że to wcale nie było śmieszne a wręcz było
głupie i wredne...
Ja nie uwazam ze nie ma rzecyz ktora wypadaloby powiedziec
nauczycielowi kompletnie zadnej... nawet zbicie szyby czy bujki oraz inne celowe zaczynania
wedlug mnie nauczyciel nie powinien wiedziec o niczym
Odpowiadasz użytkownikowi Adamigo012a
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): czarnaowca, 30 listopada 2010, 18:32
0
Ach tak? A jak jakiś gość znęca się nad innym, to też nie
powinno się donieść (oczywiście zakładając, że nie chcesz
mieć obitej mordki)? Jak jakaś dziewczyna jest macana przez
chłopaków, a nie ma siły się obronić? Jak dla mnie są
rzeczy, na które trzeba zareagować i nie dopuścić, do takiej
znieczulicy. Jak widzę, mamy tu kolegę z poglądem w stylu JP i
wolący patrzeć na nieszczęście innych niż teoretycznie
"upokorzyć się" donosząc. Myślisz, że kto wymyślił taką
propagandę, że nie powinno się na takie rzeczy reagować? Ci,
którzy chcą, aby uszło im to płazem. Trzeba rozróżniać
kiedy mamy do czynienia z wrednym konfidenctwem, a kiedy z
próbą pomocy.
Odpowiadasz użytkownikowi czarnaowca
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 30 listopada 2010, 19:20
0
Zgadzam się w 100% z czarnąowcą, bo taka prawda.
Postaw się w takiej sytuacji.. Jesteś ciągle bity, poniżany
przez kogoś, nie chciałbyś pomocy ?
a donosicie jak widzicie że pijana osoba siada za kierownice
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): roy3000, 30 listopada 2010, 20:27
0
twój ostatni cytat, oj jaki szpanerski puki nie buchną Golfa
spod bloku, nie tacy byli JP itp a jak chatę okradli to gdzie
ziomek dzwonił na straż,
dobrze że policja go znała to tak się tym zainteresowała że
może w przyszłym stuleciu zaczną coś węszyć.
Takie pytanie miałeś kiedyś do czynienia z policją
Usiluje ja powstrzymac na pewno nie dzownie na policje a co do
powyzszych to ja nie donioslem nauczycielce ani na policje ani
razu a jestem juz prawie 17 lat na tym swiecie i ani razu mnie nikt nie gnebil nie
macal i nie bil - i daje sobie
jakos sam rade, jak ktos mara kumpele niech pojdzie do kumpla
albo upokozy kolesia przy znajomych tak zeby tego wiecej nie
robil U nas w szkole czesto
zadazaja sie sytuacje typu : "prosze pani ten kolo wyrzucil mi
piornik do smietnika niech go siegnie" - odp. "skarza to dzieci w
2kl podst." i lekcewaha co do
policji to taki jeden cytat : "...nawet gdy rodzinie Twej łzy do
oczu się cisną prze nigdy nie współpracuj z pie*doloną
policją..." - i tego sie trzymam
Odpowiadasz użytkownikowi Adamigo012a
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Adamigo012a, 30 listopada 2010, 20:06
1
Jak ktos nawet szturchnie celowo - odwrót i strzał w gębe zazwyczaj nikt nie ma już więcej
pytań, ludzie muszą Cię szanować to nie bedą gnębić ani
zaczynac
mialem do czynienia z policja 3 razy na komendzie a pokoleniem JP nie jestem- nie
zalapalem sie. Moze i z kradzieza mnie bym zglosil ale dlatego ze
krzywda stala sie mnie jakbym
widzial jak ktos kradnie samochod na pewno bym nie doniosl na te
osobe niech kazdy dba o siebie
wedlug mnie donoszenie na kogos
gdy nam sie nie dzieje krzywda to takie cioty... nie mowie zebym
widzial babcie ktora ktos czaska i sam sie nie wtracil ale na
pewno nie zadzownil na policje proste a jak
Odpowiadasz użytkownikowi Adamigo012a
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): roy3000, 30 listopada 2010, 21:16
0
widzę że jeszcze nikt nic ci nie ukradł czegoś na co
zbierałeś kasę którą sam zarobiłeś.
3 razy na komendzie, pewnie znowu się czepiali że robicie
chuligankę na osiedlu
hehe mieszkam poza miastem
zgadza sie ze nic mi nie ukradziono ale jakby to byl samochod
zglosilbym na komende jednak nie zglosilbym gdybym widzial ze
okrada ktos inny woz... ludzie
musza zarobic jakos na zycie jedny kradzieza jedni czyms innym.
Po za tym watpilbym w to ze policja odnajdzie moj samochod wiec
nie jestem w 100% czy bym zglosil
sam sobie nastukales te plusy? czlowieku ja myslalam ze ty masz
12-13 lat! albo w profilu sciemniasz. jak ci opier...la dom albo
ci matke za...bia to zajrzyj tu i przeczytaj sobie piec razy na
glos co napisales.
chyba mylisz pojecie kablowania z interwencja. co innego
naskarzyc mamie albo nauczycielce a co innego zglosic kradziesz,
pobicie. moze z tego wyrosniesz.
Odpowiadasz użytkownikowi niuniaSko
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 01 grudnia 2010, 15:08
0
No tak, ja nadal nie wierzę, że te coś ma 15 lat... A jeśli
ma, to chyba mózgu zabrakło..
puszku może i ma te 15 lat ( w co szczerzę wątpię )
ale nie pokazuje tego, a przynajmniej zręcznie robi z siebie
kretyna na forum...
takich ludzi nie da się zmienić chyba, że sami tego chcą ...
ale tak to bardzo rzadko bywa..
Odpowiadasz użytkownikowi malinowa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): niuniaSko, 05 grudnia 2010, 22:17
Ja myślę, że jeszcze ci się to chłopie zmieni. Tylko
naprawdę, przemyśl, czy my nie mamy racji. Bo może kiedyś
się zdarzyć, że ty będziesz w sytuacji w której będziesz
potrzebował pomocy i a tu nikt nie pomoże i przejdzie
obojętnie. Troszkę empatii.