Pytanie zadał(a) anolka0124, 04 grudnia 2010, 19:33
No to tak ;
Spotykałam się z chłopakiem 2 miesiące.
były różne zabawy i takie tam , całowaliśmy sie.
potem gdy zaczynałam coś do niego czuć poprostu stało sie dziwnie..
tak inaczej.. , czulam sie ponizona gdy przemacał moja kolezanke choc byl pijany , a ona jest taka ze kazdego potrafi podkrecic..
tylko ze miedzy mna a nim bylo bardziej namietnie , uczuciowo..
no i ona ma opinie dziwki na miescie naszym.
i na jednej imprezie pyta sie go ona tak : kochasz mnie?
ja juz takie dziwne spojrzenie.. a ten tak a po chwili dodal "jako kolezanke"
a zaraz sie pyta : a kruszynke kochasz ( mnie ) ?
tak, a ona jako dziewczyne czy kolezanke?
kolezanke.. myslalam ze nie wytrzymam..
czulam sie najbardziej ponizona ze "niby" kocha mnie tak samo jak tą szmate..
chciala bym jakos tak sie odegrac zeby na inna nie spojrzal, zeby widzial ze to ja sobie nie dam.. ale jak ?
Jak na niego zadziałać jak on jest takim flirtownisiem.. duzo w zyciu przezyl smutku ale taki jest..
dodam ze jest starszy odemnie i nie uczy sie juz w szkole tylko pracuje .
zostaw doroslych facetow w spokoju dzieciaku, bo mozesz potem
bardzo zalowac. jesli nie mozesz wziasc sie za nauke to wez sie
przynajmniej zadawaj z mlodszymi kolegami. dla tego faceta jestes
tylko smieszna zabawka a widzisz chyba sama ze mu na tobie nie
zalezy. jesli nie widzisz to otworz oczy.
Czytając takie pytania załamuje się poziomem intelektualnym
dzisiejszej młodzieży(sama mam 16 lat i nie mogę uwierzyć,
że to to samo pokolenie)i doprawdy to pocieszające, że są
osoby, które maja tylko takie problemy...Dziewczyno przeczytaj jeszcze raz to
co napisałaś i odpowiedz sobie obiektywnie co o tym
myślisz...Na pierwszy rzut oka widać, że on ma cię gdzieś,na
pewno cię nie szanuje,więc co sobie zawracasz nim
głowę?Zajmij się nauką,znajdź sobie jakieś hobby(może
pomożesz innym, np.jako wolontariuszka w schronisku,tam
zobaczysz,że to co mówisz jest niczym w porównaniu z
cierpieniem jakie ludzie wyrządzają zwierzętom).Szanujesz
siebie i jesteś mądra choć trochę to zapomnisz o nim i
będziesz szczęśliwaNie wiem
może pisałam głupoty i nie na temat(jeśli tak to
przepraszam),ale jakoś mnie naszło
Odpowiadasz użytkownikowi sybelle
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): landrynkowa, 16 lutego 2011, 15:16