Pytanie zadał(a) lubiepociagi, 03 lipca 2011, 10:57
Ojciec przyjechał z pracy z zagranicy, ja mieszkam razem z moja mamą i teściową mojej mamy, mama już ma tego dosyć, babcia wmawia, że mama ma romans,a tak naprawde nie ma, wujek jak go podsłuchałem, mówił ojcowi aby się rozwiódł z nią i z tym hujem, czyli mną (jak miał na myśli) mówił, nigdy tak nie wrzeszczał, bałem się wtedy, nawet się rozpłakałem. Tak mi smutno, lubiłem wujka. Kto mnie pocieszy?
Przykro mi z Twojego powodu, ale jakby każdy z nas opisywał tu
swoje problemy i oczekiwał pocieszenia, to połowy z nas by tu
nie było...
Nie przejmuj się tą całą sytuacją, nie bierz wszystkiego do
siebie, a wszystko się w swoim czasie ułoży...
Nawet dobrze ku*wa, rodzice się rozwodzą, jaki ja jestem teraz
wkurwiony!~ Wkurwia mnie to
że tak naprawe nie było żadnego romanu a teraz, chora
psychiczniie kobieta, czyli jakas była znajoma mojej mamy,
która dorabia na prostytucji powidziała, temu zjebańcowi czyli
mojemu ojcowi że moja mama jest prostytutka przez telefon, ale
k*rwa zj*ebanie, że rozje*baniec czyli mój ojciec w to
uwieżył
powiedzcie, że mam rozjebanego ojca i tak naprawde nie jest
biologiczny bo prawdziwy ojciec mnie się wyrzekł, k*urwa
zrobił i się wyrzekł, nawet go nigdy nie widziałem, co fajnie
nie? P*rdole niech się rozwodzą chociaż będzie spokój, ale
prosze o pocieszenie nadal, plsss