Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

22
Ritta
By alkohol sobie poszedł i nie wrócił...
Pytanie zadał(a) Ritta, 05 sierpnia 2010, 11:06
Piszę w sprawie problemu mojego chłopaka, gdyż ma On ojca alkoholika. Chodzi o to, że mój chłopak nie ma lekko i szuka sposobu na ojca. Wszystko spadło na Niego, to on utrzymuje dom i rodzeństwo. Mój chłopak kombinował z Ciocią aby wysłać ojca na odwyk z dala od miejsca zamieszkania tylko, że Babcia się nie zgadza. Ja jestem za rozmową... Tylko jak wpłynąć na Ojca pijaka? Jakich użyć słów, argumentów aby Go zabolało i zaczął nad sobą pracować? Macie jakieś propozycję ??? Dodam jeszcze, że matka sobie wyszła z domu i nie wróciła a rodzeństwo jest w DD ale na czas wakacji są w domu. Ojciec nie utrzymuje domu... Idzie do pracy, wraca pijany i ubliża mojemu chłopakowi, wszystko mu wytyka. . . No i co z tym zrobić?

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (22)

Odpowiedział(a): Mercy, 05 sierpnia 2010, 11:10 [#odpowiedz]
0
Mercy
musi pójść z tym do psychologa. twój chłopak nic nie poradzi.

Odpowiedział(a): maria666avaria, 05 sierpnia 2010, 11:41 [#odpowiedz]
3
maria666avaria
Marcy ma racje - psycholog moglby tu zaradzic,bo wytlumaczylby mu jakie sa wartosci w zyciu...
Ale z gory wiem,ze to nie bedzie latwe,bo taki czlowiek zapewne twierdzi,ze nie ma problemu...i do psychologa nie bedzie chcial isc...

Niech Twoj chlopak pogada z ojcem. Niech mu powie co go boli itd... Moze cos do niego dotrze...

Albo inna propozycja - niech sie od niego wyprowadzi - moze jak poczuje,ze jest sam,to dotrze do niego,ze zle sie zachowuje...

Odpowiedział(a): error, 05 sierpnia 2010, 13:14
0
error
Srry, ale się nie zgodzę... większość psychologów odwala regułkę z książki i ma w du pie resztę...
Po drugie tak jak napisała maria, wątpię, żeby chciał tam wgl. pójść...
Poszukaj w necie, informacji o organizacjach typu AA, zadzwoń tam albo podejdź i po prostu się zapytaj co można w takiej sytuacji zrobić...

Odpowiedział(a): Szatan, 05 sierpnia 2010, 13:18
0
Szatan
Zgadzam sie z dwoma pierwszymi propozycjami Maria ale ta trzecia to debilizm. Nie można zostawić osoby samej która ma problem z alkoholem, która nie chce iść do psychologa i twierdzi , że nie ma problemu z tym, bo się jeszcze bardziej rozpije i nie wiadomo czy nie zostanie już zupełnym alkoholikiem któremu będzie wszystko jedno, człowiek się stoczy na samo dno. Najlepiej jak znów będzie pijany, wezwać policję, na odwyk go i niech policja coś z nim zrobi. Tak nie może być. Przede wszystkim nie można mu okazywać, że się go boimy.
Życzę szczęścia i uwierz, znam ten ból

Odpowiedział(a): maria666avaria, 05 sierpnia 2010, 13:41
2
maria666avaria
Ale jezeli zostawi sie takiego czlowieka samego,to moze dotrze do niego,ze przez to co robi traci rodzine i to co jest w zyciu najwazniejsze...i bedzie sam chcial z tym skonczyc...
A jezeli rodzina siedzi przy nim bezradnie,to on sobie mysli 'Aha...akceptuja to,wiec moge pic dalej'...




I nie kazdy z psychologow odwala regulke z ksiazki i mowi do widzenia... Trzeba trafic na dobrego specjaliste dla ktorego praca jest przyjemnoscia,a nie obowiazkiem...ktory bedzie umial sobie poradzic z takim osobnikiem...

Odpowiedział(a): error, 05 sierpnia 2010, 19:50
0
error
Eee... Esencjo inteligencji... gdzie w mojej wypowiedzi masz, że należy zostawić taką osobę samą... ?
Napisałem z własnego doświadczenia, że psycholodzy w większości Ci nie pomogą... chyba, że masz fart i trafi się uczciwy, który będzie chciał pomóc i nie będzie karierowiczem...
Policja co najwyżej zgarnie go na wytrzeźwiałkę, i potem wypuszczą...
Mario zgadzam się, ale ciężko jest na takiego trafić... ja byłem już chyba łącznie u ok. 14 psychologów i żaden mi nie pomógł... nie twierdzę, że wszyscy są tacy, ale ciężko trafić na kogoś uczciwego...

Odpowiedział(a): maria666avaria, 05 sierpnia 2010, 19:56
0
maria666avaria
Mam nadzieje,ze ten ironiczny zwrot -> 'Esencjo inteligencji' nie byl do mnie?



Odpowiedział(a): Ritta, 05 sierpnia 2010, 14:23 [#odpowiedz]
0
Ritta
u Psychologa był, raz. U nas w mieście nie ma dobrych lekarzy. Chodzi o to, ze doszlo do takiej sytuacji, że dzieciaki zabrano do Domu Dziecka... teraz są w domu na czas wakacji, ale to jest bezsens bo same się szwendają > biedne. Na mojego chłopaka spadł obowiązek utrzymania domu i bycia ojcem dla rodzeństwa . . . teraz jest jeszcze tak, że firma gdzie pracował zbankrutowała. Chcialam go wspomóc i w ogóle ale odmawia, mówi że da sobie rade... powtarza tylko, że juz duzo jemu pomogłam, że jestem i dzieki mnie sie trzyma... Ale porobilo się źle, on znów wysiada z tą sytuacją a jeszcze dochodzi mój problem i jest chaos. Moja matka tez piła, ale nagadałyśmy jej z moją siostrą, naubliżałyśmy jej i bez pozwolenia nie sięga po alkohol . . .
Mówiłam chlopakowi, aby mu przemówił do rozumu, niby nic nie dało... Zbieram jakies mocna argumenty i może sama bym pogadała z niedoszłym teściem . . . ?

Odpowiedział(a): maria666avaria, 05 sierpnia 2010, 14:30
0
maria666avaria
No wlasnie mialam Ci zaproponowc,ze moze Ty z nim pogadasz...

Odpowiedział(a): gentelmanpaul, 05 sierpnia 2010, 15:22 [#odpowiedz]
0
gentelmanpaul
nie wiem jak pomoc bo u nas w rodzinie nikt nie pije ( no moze 1 kieliszek wina na wigilie lub swieta) ale wydaje mi sie ze moze niech sprobuje z przymusowym leczeniem przez "AA"

Odpowiedział(a): Puszek1245, 05 sierpnia 2010, 15:35 [#odpowiedz]
1
Puszek1245
Musi z nim pogadać na trzeźwo..
Ale jeszcze co do teorii marii, żeby go zostawić samego.. Nie działa.. Mój ojciec został praktycznie sam i nadal pije, jeszcze wiecej niż poprzednio. Rozmawiałem z nim nie raz jak był pijany, jak był trzeźwy.. i nic. Chciałem, aby się zapisał do AA, ale on mówił, że nie ma nałogu i może w każdej chwili przestać(typowy tekst alkoholika).. -,-
Więc są ludzie, którzy nawet, jak zostają sami, są na tyle w to wciągnięci, że piją dalej. Wpadają w długi bo już nie mają za co pić i maja kłopoty, ale im się należy..
No a do Ritty: kiedy ojciec będzie trzeźwy, idźcie razem z chłopakiem do niego i z nim porozmawiajcie.

Odpowiedział(a): killme, 05 sierpnia 2010, 18:54 [#odpowiedz]
0
killme
najlepiej zadzwonić pod specjalny numer kiedy będzie pijany i niech go wezmą na odwyk albo na jakąś terapie czy leczenie bo kiedy on jest już w zaawansowanym stopniu "pijakiem" to żadna rozmowa z psychologiem, pedagogiem nawet najwyższej rangi nie pomoże...

Odpowiedział(a): sima, 05 sierpnia 2010, 19:06 [#odpowiedz]
0
sima
mój ojciec był alkoholikiem i muszę Cię zawieść. Jeśli alkoholik sam nie chce przestać pić to osoba postronna nic nie zdziała, nawet rodzina nie ma szans. Mój ojciec należał do AA, krótko. Na odwyki też jeżdził, ale zazwyczaj wracał z nich wcześniej. W sumie pił ponad 20 lat. Działało to tak, że pił ciągiem przez np. 2 tygodnie, potem chwile spokój i znowu. Samemu sobie też nie można go zostawiać bo wpakuje się w jeszcze większe problemy. U nas zakończyło się to tragicznie(ojciec się powiesił). Po pijanemu też nie ma co z nim rozmawiać, bo wtedy zawsze wszyscy obiecują poprawę a potem nic z tego nie wynika. Najlepiej rozmawiać na trzeźwo, ale do niczego nie zmuszać. Sam musi zrozumieć, bo inaczej nic nie zdziałacie.

Odpowiedział(a): error, 05 sierpnia 2010, 19:54
0
error
Tutaj się podpiszę, alkoholik musi chcieć z tego wyjść bo inaczej to nie ma sensu, ale najpierw musi zrozumieć, że ma problem bo w większości przypadków alkoholicy mają tak, że nie wiedzą ile wypili... zawsze zaniżają ilość spożytego alkoholu...
Da się z tego wyjść, znam kilka przypadków, ale to też był fart tych osób, że ich życie zbiegło się w pewnym momencie i zrozumieli, że warto żyć na trzeźwo...

Odpowiedział(a): muminek1177, 05 sierpnia 2010, 20:17 [#odpowiedz]
0
muminek1177
O właśnie jeżeli alkoholik sam nie chce zmierzyć się z problemem nic nie zdziałasz, jedyne wyjście jakie chłopakowi zostało to zaraz po ukończeniu nauki usamodzielnić się i wyprowadzić z domu, Jeżeli Jego ojciec nie wie że w życiu najważniejsza jest rodzina nie zasługuje na to by Go ,,ratować" a jeśli będzie próbował utonie razem z nim.
Puszku rozmowa na trzeźwo nie pomaga, sam znam kilka ,,ciężkich" przypadków i wiem że słowo takiej osoby jest nic nie warte

Odpowiedział(a): Puszek1245, 06 sierpnia 2010, 00:42
0
Puszek1245
No wiem, że nic nie daje, przeciez sam rozmawiałem z ojcem na trzeźwo, ale warto próbować..
Mój ojciec nie raz się wyrzekał przy nas, nawet krzyżyk całował, nas w policzek, nie raz płakał i mówił, że się poprawi. My mu wierzyliśmy, zawsze byliśmy wzruszeni, ale jak znowu zaczynał po max. pół roku przerwy, to zrozumiałem, że może płakać przy nas, obiecywać i wgl, a i tak zrobi swoje.. Więc może nie trzeba oczekiwać super rezultatów, ale spróbować można, nic na tym Ritta z chłopakiem nie stracą.

Odpowiedział(a): PaniKraweznik, 05 sierpnia 2010, 20:37 [#odpowiedz]
0
PaniKraweznik
Ciężka sprawa, skoro do tej pory nic nie działało, nawet fakt o zabraniu dzieci to chyba zostaje tylko rada muminka...

Odpowiedział(a): Ritta, 06 sierpnia 2010, 11:36 [#odpowiedz]
0
Ritta
Yhh > zanim zadałam to pytanie wydawało mi się to prostsze...ale jak tak czytam to wątpię. Mój chłopak ma 22 lata, teraz jest tak, że nie wiadomo jak z pracą bo firma gdzie pracuje zbankrutowała, czyli jest źle. Wczoraj rozmawiałam z nim o jego najmłodszej siostrze (lat 10) bo jest z nią mały problem, ale tym sama się zajmę... Tylko jeszcze sprawa Ojca, on trochę utrudnia im życie, z domu staje się śmietnik dlatego moje wcześniejsze pyt. o sprzątaniu... Porażka, z moim chłopakiem jest coraz gorzej... wszystko na jego głowie, nikt się nie interesuje tym. Wracając do Ojca, jestem mu obcą osobą więc może moje stwierdzenia jakoś na niego wpłyną, może w tedy się ogarnie i zacznie naprawiać to co traci... Gdybym powiedziała Jemu, że to, że rodzina się rozpada to jego wina bo pije, żona odeszła, syn tez się wyprowadził a za nim pójdzie reszta... Mój chłopak tak się stara aby było gdzie mieszkać, aby była woda, prąd.. dba o dzieciaki > gdzie to nie jest jego rola! On już by dawno odszedł z tego domu ale kwestia młodszego rodzeństwa... >>> No jest NIE DOBRZE

Odpowiedział(a): tomorrow, 06 sierpnia 2010, 16:21 [#odpowiedz]
0
tomorrow
dawaj nr domu miasta. Znajomy mojego ojca jest cholernie dobrym psychologiem.
A teraz inaczej:

No to poprosze dzwonić do policji kiedy będzie pijany niech ty albo chłopak przedstawią sytułacje i niech chłopak poprosi aby rodzeństwo zostało w tym domu a ojca przetrzymają dosyć długo. Zapewnią wam dom a prace poszuka no nie? Ale mam jedno pytanie. Dlaczego tego jeszcze nie zrobiliście?

Odpowiedział(a): muminek1177, 06 sierpnia 2010, 16:37 [#odpowiedz]
0
muminek1177
tommorow z choinki się urwałeś poprosić policje? jak zabraknie prawnego opiekuna od razu będzie opieka społeczna a niepełnoletni (e) trafiają do domu dziecka, z tej Twojej rady byłoby więcej szkody niż pożytku

Odpowiedział(a): Ritta, 07 sierpnia 2010, 12:56
0
Ritta
Nie czytacie moich wypowiedzi... Dzieciaki są już w domu dziecka od roku, na czas wakacji siedzą w domu. Mój chłopak przejął większość obowiązków, w domu jest wszystko na niego... z dzieciakami też chciał załatwić ale właśnie jak odp niżej to musi być żonaty i mieć odpowiednie warunki ! ! ! A teraz się pogorszyło z Ojcem, jest ciągła nerwówka, Ojciec okrada mojego chłopaka. . . No i wniosek taki, aby Ojca się pozbyć, to nie mój pomysł a chłopaka, żeby wysłać go dalekooo na odwyk.

Odpowiedział(a): tomorrow, 06 sierpnia 2010, 17:43 [#odpowiedz]
0
tomorrow
Ale chłopak ma 22 lata i mógł by wziąć na siebie odpowiedzialność muminku.

Odpowiedział(a): muminek1177, 06 sierpnia 2010, 18:13 [#odpowiedz]
0
muminek1177
Nie ma szans by zostać prawnym opiekunem jest za młody, musiałby posiadać własne mieszkanie, dobrą pracę, najlepiej aby był żonaty i ustatkowany, wiem bo byłem w podobnej sytuacji i omal w wieku 23 lat nie zostałem opiekunem 16 letniego chłopaka, nie wypaliło bo byłem za młody (tak uznał sąd rodzinny) a teraz to nawet się cieszę że tak wyszło:/

Odpowiedział(a): Adamigo012a, 03 grudnia 2010, 22:35 [#odpowiedz]
0
Adamigo012a
na leczonko jakiejs zapisac

Odpowiedział(a): olaszym86, 28 marca 2022, 09:24 [#odpowiedz]
0
olaszym86
Bardzo cenne informacje na temat alkoholowego odwyku macie jeszcze na http://osrodeknowezycie.pl/blog/jak-wybrac-osrodek-od wykowy/ . Zobaczcie sobie.

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   
3
30
11
43
27
18
31
32
35
14
18
25
29
17
18

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (756)Dom (1021)
Edukacja i szkoła (794)Erotyka i seks (324)
Film (3617)Gry (494)
Hobby (447)Inne (4929)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1291)Moda (375)
Motoryzacja (287)Muzyka i taniec (836)
Podróże (278)Polityka (118)
Praca (445)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (312)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (696)Zdrowie (832)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18030, Odpowiedzi: 327608