Ostatnio rozmawiałem z kumplem, na temat po co istniejemy i co nastąpi po śmierci...
Konkretniej czy rasa ludzka wyginie czy przetrwa i jeśli tak lub nie to w jaki sposób i dlaczego.
Co się stanie z ludźmi, ludzkością, czy nastąpi postęp czy też nie.
Wiem, że zadawałem już takie pytanie, ale teraz mam na to zupełnie inne spojrzenie i jestem ciekaw odpowiedzi.
Trzeba by było sprawdzić prognozy odnośnie klimatu,
temperatury i innych czynników, które wpływają na naszą
przeżywalność. Czy nastąpi postęp? hmm... Patrząc na to, co
dzieje się teraz, występuje duże prawdopodobieństwo. A po, co
istniejemy, to nie wiem... Też czasami zadaje sobie to pytanie,
ale nie znam konkretnej odpowiedzi.
Postęp jest i będzie zawsze, prognozy i zmiany klimatu to bajki
tak samo jak Calgon, a co jest po śmierci warto zapytać
jakiegoś agnostyka by poznać każdy punkt widzenia, no wiele
osób deklarowało że jest agnostykiem więc chętnie
posłucham..... co jest po śmierci?
kiedyś pisano że za 30 lat zacznie się rodzić nowa rasa ludzi
i wyprze Homo Sapiens. Postęp jest i będzie tylko my już tego
nie widzimy bo nie tworzymy nowych rzeczy ale niesamowicie
unowocześniamy te które mamy.
Czy ludzkość przetrwa
musiała by nastąpić naprawdę potężna katastrofa gdyż w
historii ludzkości jedynym poważnym zagrożeniem dla ludzi
było spotkanie innego człowieka.
Co będzie po śmierci
Wypasiony urlop w 100 gwiazdkowym hotelu gdzieś w niebie.
Po co istniejemy Żeby żyć i
czerpać z życia Co po
śmierci Zamienimy się w
aniołki i będziemy srać żyjącym na głowy Co będzie dalej z ludzkością Moim zdaniem szykuje się wojna bez
wojny w której islam wyprze chrześcijan ale jak coś pójdzie
nie tak i w ruch pójdą atomówki to nie będzie nic. A w sumie
co do tego wszystkiego to odpowiedzi nie znają nawet najstarsi
górala tacy jak Roy
To wszystko zależy od punktu spojrzenia.I łączy się z tym jak
,,powstaliśmy".Po co żyjemy?Ogólnie cała ludzkość nie
wiem,ale pojedyncze jednostki mają jakieś swoje
cele,zadania,które właściwie zależą od nas.Co będzie
dalej?A kto to wie? W najbliższym
czasie nie grozi nam żadna katastrofa ekologiczna czy uderzenie
meteorytu itp.Co najwyżej broń wytwarzana przez ludzi może
doprowadzić do wojny czy od razu śmierci...A póki co żyjemy
sobie dalej, ,,udoskonalamy"technologie i zmieniamy poglądy.Jak
od wieków.
Podchodząc do tego od strony takiej hmm, realistycznej, to po
prostu żyjemy, by powiększyć nasz gatunek.
A to, co w życiu osiągniemy, zrobimy i w ogóle, zależy w
większości [ ale nie całkowicie - różne czynniki na to
wpływają] od nas.
Co będzie dalej ? Nie wiem. Może rzeczywiście wszyscy
znajdziemy się w jakimś wymiarze, albo nasze dusze będą
krążyć sobie po kosmosie, albo po prostu nasze ciała zaczną
obumierać, aż w końcu nic z nich nie zostannie.
Zależy od tego, w co kto wierzy
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Bielasso, 02 września 2011, 17:55
0
Pusio, proszę proszę jaka ładna i dojrzała odpowiedź Będą jeszcze z Ciebie ludzie
Odpowiadasz użytkownikowi Bielasso
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 02 września 2011, 22:36
Może to nieco naiwne, ale ja wierzę, że każdy ma jakiś swój
cel w życiu, nawet drobny, ale jakiś. Po śmierci, to po
chrześcijańsku - niebo/czyściec/piekło, to by było dziwne,
jakbyśmy umarli i wszystko co zrobiliśmy w życiu się nie
liczyło.
Ludzkość myślę że przetrwa aż do końca świata i póki
będzie ludzkość będzie też postęp.
Po prostu po to by żyć. Czerpać przyjemności i się
dołować. Nie po to by coś osiągnąć i zaistnieć na
świecie, że ja tu byłam i ktoś zapamiętał.Nie.. Nie
chciałabym żeby ktokolwiek po mojej śmierci zawracał sobie
głowę mną. Ma istnieć i cieszyć się tym życiem!
hehehehe od kogo ty chesz uzyskać odpowiedź na takie pytanie?
od małolatów i gimbusów którzy mają wielką trudność z
przeliterowaniem swojego nazwiska? oj drogi powiem ci odpowiedzi
nie szukaj tutaj. a tak w ogóle odpowiedzi nie znajdziesz bo jej
nie ma. nikt nie wie co będzie. wszystko to tylko poszlaki i
hipotezy. czas pokaże co sie stanie. my nie doczekamy.
Error myślał że złomiarz co wszystko wie i jest starym
filozofem teoretykiem, da mu odpowiedź. I niestety zawiodłeś.
Na pytanie nie da się odpowiedzieć bo tego nikt nie wie.
Pytanie ma natomiast na wyciągnięcia poglądów na ten temat.
Nawet od dzieci co nie umieją przeliterować swojego imienia.