Yyy nikt ? Nie dążę do bycia kimś innym... Nie chce myśleć
jak ktoś inny, nie chce mieć takich samych poglądów bo ktoś
takie ma, nie chce naśladować,brać przykładu z kogoś
innego.
Jestem sobą i to mi odpowiada i tak zostanie...
sam sobie sterem, zeglazem, okretem. czy znasz juz ten wiersz?
dla mnie autorytetem moralnym i duchowym jest Papiez Jan Pawel II
Wielki. To chyba najwspanialszy czlowiek XX wieku. Niestety nie
potrafie tak kochac ludzi jak On. Modle sie czesto za jego dusze
i kocham jak i On nas kochal.
I co, starasz się być taka jak on? Wkurza mnie to gadanie.
Wiekszość osób stawia sobie go za autorytet, nie wiedząc
nawet co zrobił. Co do tematu, sama sobie jestem autorytetem.
Nie mam autorytetu.. Jestem jaka jestem i nie musze się na kimś
wzorować.. A co do Jana Pawła II to naprawde był wielkim
człowiekiem.. Ale ja taka jak On chyba nie potrafie być.. Poprostu jestem sobą!
Odpowiadasz użytkownikowi ogniczulka
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 28 maja 2009, 19:39[#odpowiedz]
2
Moja ukochana mama,bez ktorej byloby mi ciezko dojsc do tego co
teraz mam.
Nie mam swojego głównego określone autorytetu...po prostu
czasem biorę przykład z niektórych ludzi a raczej z ich
pozytywnych cech które bardzo chciałabym widzieć u
siebie...Ale nie za cenę zmieniania własnego 'ja'
Nie mam konkretnego i jedynego autorytetu. Oczywiście Jan Paweł
II był wielkim człowiekiem, właśnie on jest najbliższy
mojemu sercu, lecz nie możemy zapominać o innych wielkich
ludziach takich jak Dalajlama, czy Martin Luther King
Moja mama. Nie dążę do bycia jej wierną kopią, ale wyciągam
wnioski z jej postępowania, podziwiam za cierpliwość oraz
samodzielność i uczę się od niej wielu różnych rzeczy.
Taak ja od mamy się wiele uczę, jest moim autorutetem ale mama
mówi, że też wiele się uczy ode mnie Co do piosenkarek to hmm... Nom,
czasami kopiujemy swoich idoli ale ja staram się nie kopiować,
jestem sobą.
Agnieszka Chylińska Tzn podoba mi
sie to z jakim dystansem podchodzi do swiata i zycia
Odpowiadasz użytkownikowi maria666avaria
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 04 czerwca 2009, 23:32[#odpowiedz]
0
moja mama
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 14 czerwca 2009, 16:15[#odpowiedz]
0
Mam 53 lata. Od trzydziestu lat moim autorytetem jest PAN JEZUS;
nie kościół, nie religia taka czy owaka, nie jakiś tam
święty, święta, ale sam JEZVS PAN. Dziś wiem, że to co
robił, mówił i przypieczętował męczeńską śmiercią na
Golgocie, to robił też z myślą o mnie. CHWAŁA MU ZA TO.
Czytaj Biblię, ON chce być i twoim autorytetem; autorytetem
najwyższym i na zawsze.
Kontakt ze mną tel. 505 960 250