Nurtuje mnie jedno z przykazań: Nie będziesz miał cudzych Bogów przedemną. Bóg jako istota bardzo tajemnicza, nikt nie wie jak wygląda, tak naprawdę nikt nic o nim nie wie - wszyscy się jedynie domyślają. Dlaczego zatem, w Biblii napisane jest, żeby nie czcić cudzych Bogów - skoro nie znamy żadnych Bogów, znamy tylko różne obrazy kreowane przez ludzi na tego Boga. Podsumowując zatem, dlaczego Bóg tak bardzo chce, aby ludzi przyjęli Biblijny obraz, a nie swój własny (skoro się nie ukazał to nikt nie może wiedzieć czy taki rzeczywiście jest).
Odpowiedź jest prostaodczas
wędrówki przez pustynie Mojżesz otrzymał od Boga tablice z
10ciorgiem przykazań dla swojego ludu pierwsze z nich odnosiło
się do tego by lud nie czcił NIKOGO I NIC POZA NIM.,
,Bóg tak bardzo chce, aby ludzi przyjęli Biblijny obraz''
-nie ma czegoś takiego jak Biblijny obraz.Chodzi o to by ludzie
nie czcili złotych cielców,drzew gór ,kamieni,itp bo to Jego
dzieła i w takim wypadku obraza dla Niego.Jeśli chodzi o
obrazy-w domu nie posiadam przez tak wiele lat nie da się
wiernie kopiować pierwszego portretu Jezusa,to tylko
wyobrażenia.Podsumujmy; zdanie dlaczego Bóg tak bardzo chce aby
ludzie przyjeli Biblijny obraz jest błędne.
Rajcują was pytania W temacie religii i KK
Co Slowo Boze mowi o sporzadzaniu wizerunkow,ktorym oddaje sie
czesc.Nie bedziesz czynil zadnej rzezby ani zadnego obrazu tego
,co jest na niebie wysoko, ani tego ,co jest na ziemi nisko,ani
tego ,co jest w wodach pod ziemia!Nie bedziesz oddawal im
poklonu i nie bedziesz im sluzyl nie bedziesz sie im klanial
ani ich wielbil,poniewaz Ja Jahwe, twoj Bog.jestem..Nie bedziecie
sobie czynili bozkow.Ludzie nigdy nie mieli stawiac figur,zeby
oddawac czesc.
hmmm...
Moim zdaniem chodzi o to że tymi bogami nie będą np. komputer,
sekty i inne rzeczy, przez które oddalamy się od Boga...
Ja tak to rozumiem nie wiem jak inni...
W przeciwienstwie do prawdziwego Boga sa tez bogowie
falszywi.Niektorzy z nich sami czynia siebie bogami,,innych zas
obieraja sobie za przedmiot kultu ci ktorzy im sluza.
Moim zdaniem chodzi o to, żeby nie mieć swojego 'Bożka' tylko
poprostu kochać, wierzyć i mieć szacunek dla Tego Boga o
którym się mówi w Kościele, czyta w Bibli ..
W Biblii pisze że "nie będziesz mieć innych bogów obok
mnie..." tzn. że nie powinniśmy poświęcać praktycznie
całego naszego wolnego czasu np. komputerowi lub tv ale
powinniśmy spędzać czas z Bogiem , czytać jego słowo i
rozmawiać z Nim. Pomyślmy: ile czasu tak naprawdę poświęcamy
Bogu jeną godzinę w niedziele
jak ksiądz patrzy...
wszyscy dobrze prawią ... Nie należy wielbić innych
Bogów-dosłownie ( czyli być innowiercą) ale również
właśnie komputery,tv i tym podobne rzeczy nie powinny stać sie
naszymi "bogami". Chodzi też o to aby nie wierzyć z horoskopy,
wróżby, talizmany, kurze łapki, piątki 13, czarne koty itp.
O to z grubsza chodzi w tym przykazaniu...
hahahah dobre ale coś w tym jest xD Ale przecierz to księza sie
każą modlic bo poźniej kase z tego maja i to natym im
najbardziej zalezy a nie na modlitwie...
Przynajmniej w mojej prafi hahahhahahha
Wyjscia 20:4.5 Nie bedziesz czynil zadnych rzezby ani zadnego
obrazu, i nie bedziesz oddawal im poklon. Bog zabronil swemu
ludowi czynienia obrazu,ktoremu by sie klaniano.
Bóg jest jeden, nazywany różnie w różnych religiach.
Grunt to wierzyć w Niego, a nie czczcić rzeczy doczesnych,
które możemy zobaczyć, ogarnąć swym umysłem.
Nazgan - modlimy się, bo w ten sposób z Nim rozmawiamy. Nie
słyszymy często odpowiedzi, lecz czasem je czujemy.
Bóg nas kocha - gdyby tak nie było, już dawno usunął by
ludzkość z kart istnienia świata za wszystkie zbrodnie.
Hm, przykładowo:
podejdź do napakowanego dresa i zacznij go wyzywać. Łomot
dostaniesz niezły. Raczej Cie więc nie kocha.
A Bóg? Codziennie robisz coś złego, coś przeciwko Niemu,
łamiesz to, co Ci nakazał. I jakoś w jednym kawałku wciąż
chodzisz po ziemi...
To znaczy, ze nie bedziesz mial innego Boga oprucz niego, tzn.
np. nie pojdziesz do meczetu sie modlic, albo nie uklekniesz
przed figurka buddy i zaczniech odprawiac modly...
"nie będziesz miał bogów cudzych przedemną" nie oznacza tylko
tyle co opisał/a kilimandzaro. Może to też oznaczać, że np.
zamiast poświecić czas na mszę świętą w Niedzielę, wolisz
siedzieć przed komputerem/telewizorem. Można powiedzieć, że
rzeczy które zabierają Ci czas dla Boga, są dla Ciebie Bogiem.
Bo są ważniejsze od Boga.
O lol. Jak ktoś zrozumie co napisałam to brawo.
W rzeczywistości było jedno a nie dziesięć
przykazań.Zaczynało się od wstępnych słów-NIE z
czasownikami piszemy oddzielnie np.NIE zabijaj,NIE cudzołóż
-itd.
Potem ktoś to przepisał bez wstępu i tak powstał dekalog.
Zresztą Mojżesz tablice przynosił 2 razy i coś mógł
pomylić.Tablic było 3 a mógł wziąść i unieść tylko
2,zostawił więc tę ze wstępem.
To przykazanie przestrzega osobę wierzącą,aby poza Bogiem w
Trójcy Świętej nie czcił innego Boga.Dalej,aby nie oddawał
czci żadnym bożkom,przedmiotom,zjawiskom etc.Ma ono też
odzwierciedlenie w bardziej prozaicznych kwestiach:aby nie
przedkładac np. modlitwy na rzecz chociażby zdobycia kolejnego
level'a w arcyważnej grze komputerowej(która nie może poczekac
przecież),bądź jeszcze ważniejszego kolejnego odcinka
serialu,czy chocby imprezy.
ja jestem zdania, że wszystkie religie to nic innego jak różny
sposób patrzenia na tego samego Boga. jedne bardziej radykalne,
inne mniej, ale to raczej wynika z manipulacji ludzi wizerunkiem
Boga . rozwijając tę myśl, doszłam do wniosku, że
przykazania to nic innego jak wymysł kościoła, który jest
sposobem na utrzymanie wiernych.