Jest w technikum elektronicznym, ale mówi że go to nie
interesuje i co gorsze sam nie wie co chce robić. A najgorsze
jest to, że chce aby było łatwo skończyć to i po tym mieć
dobrą pracę
Powiedz bratu, że tak się nie da... On sam musi określić co
mu się podoba, a co nie...bo pójdzie gdzieś tylko dla papierka
i będzie chodził niezadowolony... Tak jak jest niezadowolony z
tego technikum... On musi TO CZUĆ...
A poza tym ostatnio produkują studentów masowo...
A prawda jest taka, że nie trzeba mieć tytułu magistra, żeby
mieć super pracę...
Pracownik budowlany, który układa kostkę brukową zarabia
więcej niż wykładowca uniwersytecki..
Ja polecam turystykę Może
kokosów nie będzie ale studia lekkie i praca może być ciekawa
Tylko pamiętaj - wszędzie
byle nie na AGH bo to dno i 5 metrów mułu
" Pracownik budowlany, który układa kostkę brukową zarabia
więcej niż wykładowca uniwersytecki.. " Śmieszne... Chyba
sama nie wiesz o czym mówisz.
Nie ma czegoś takiego jak "studia na czasie". Jest to zwykłe
hasło które ma zachęcić wiele osób do pójścia na daną
uczelnie, a młodzi ludzie bez żadnego zastanowienia brną w to.
A po skończeniu większość z nich i tak siedzi na kasie w
biedronce... Może być czasowe zapotrzebowanie na pewną grupę
specjalistów, ale w to nie trafisz. Nigdy, nawet przed
studiami.
Jedyne co możesz zrobić w kierunku, aby pomóc bratu w wyborze
studiów to zabrać go na dni otwarte poszczególnych uczelni w
Polsce. Nie dokonasz wyboru za niego, sam to musi zrobić, a
nawet jak mu się nie spodoba to będzie miał pretensje do
siebie, niż do Ciebie.
" Pracownik budowlany, który układa kostkę brukową zarabia
więcej niż wykładowca uniwersytecki.. " - za to Ty wiesz
doskonale co mówisz pewnie z
wikipedii. tak się składa że znam ludzi i z jednego i z
drugiego środowiska i to akurat
prawda. oczywiście też nie w każdym przypadku.
dokładnie tak, taki ziom kładący kostkę dostaje dużo kasy
lecz ma odprowadzane składki z 1300 zł. Wykładowca aby
zarobić musi być dobry i mieć połapane na innych uczelniach a
wiąże się to z tym iż trzeba pracować w tygodniu i w
weekendy dla zaocznych, co to za życie.
Kierunki inżynieryjne zawsze były na topie, otóż mając mgr w
pracy nie związanej ze studiami nie możemy liczyć na super
kasę lecz mając inż pracodawca MUSI ci zapłacić stawkę za
tytuł (w zależności od woj. śr od 2500-3200 zł)
Co masz na myśli pisząc, że wykładowca żeby zarobić musi
być dobry?
Niektórzy jeszcze pracują. U mnie na uczelni sporo
wykładowców to lekarze. Prowdzą zajęcia w przerwach, albo
każą nam przychodzić do szpitala, dzięki czemu cały czas
mają pod opieką pacjentów.
Odnośnie pytania, to skoro brat nie jest zdecydowany, niech
zrobi sobie przerwę. Może znajdzie pracę, coś go zainspiruje.
Będzie miał rok żeby przemyśleć sprawę.
dobry w takim sensie że mimo że jest kilku specjalistów z
danej dziedziny to jednak tylko o tego jednego starają się
uczelnie a w między czasie czynnie pracuje w zawodzie i doradza
na wyższych szczeblach administracji gospodarczej
Najlepiej to studiować coś co sie lubi a nie coś co jest
narzucane nam przez innych. A jak już masz zamiar studiować to
dobrze jest korzystać z usług portali takich jak ten http://www.edukacja-ty.pl/ . Jak nie
poradzisz sobie z napisaniem jakiejś pracy to oni na pewno Ci
pomogą.
Jednak przed pójściem na studia warto wiedzieć, że nie zawsze
będziesz miała czas na wazne pisanie prac. Moja znajoma miałą
często chore dziecko i wtedy z pomocą przychodziła jej ta
firma http://www.dobra-edu.pl/ , korzystała z ich
pomocy przy pisaniu.
Najlepiej nie patrzeć na to co jest na czasie tylko po prostu
wybrać studia które nas interesują i na których widzimy się
w przyszłości. Bo bez sensu studiować coś, a później i tak
pracować w innym zawodzie Ja
od kilku lat myślę o zostaniu projektantem wnętrz, a w
październiku zaczynam architekturę wnętrz na UTH w Warszawie,
myślałam o specjalności home design
Odpowiadasz użytkownikowi Paulinaaa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.