ale nie wiem co mam robić. Mój chłopak źle się do mnie odnosi. Nawet w towrzystwie potrafi nazwać mnie grubasem i jest mi z tego powodu bardzo przykro, wiem że jego ideałem są chude dziewczyny z długimi nogami a ja taka nie jestem.:( Co byście na moim miejscu zrobili? Kocham go, on też mi powtarza że mnie kocha ale jednocześnie rani.:(
skoro jego ideałem są chude z długimi nogami to jakim cudem
jest z tobą ? ma kompleksy ?
powiedz jemu że źle ciebie traktuje, dlaczego ciebie obraża i
wyśmiewa przy innych ? że czujesz się przedmiotowo i słowa
że Kocha tego nie zmieniają... czy jemu byłoby miło gdybyś
gadała na niego źle ? powiedz jemu że jak jemu sie nie podoba
to droga wolna.
Nie rozumiem takich ludzi
Normalnie nerwica mnie bierze To
dokładnie tak samo jakby Cię bił a Ty byś z nim była bo go
kochasz. Wiem, że wiele kobiet jest w takiej sytuacji i tak
bardzo tego NIE ROZUMIEM
Inaczej tego nie skomentuje...
Moja dobra znajoma ma koleżankę która miała taką akcję,
była szczupła, blond włosy itp. Lecz się jej trochę
przytyło po porodzie i ten koleś ją zostawił dla młodszej,
zgrabniejszej. Ona nie poddała się i zaczęła jeszcze bardziej
dbać o siebie, fitness, siłownia, treningi. Po pół roku
powróciła do dawnej figury, ba wyglądała jeszcze lepiej, jak
jej fagas to zobaczył to szybko chciał do niej wrócić, ona mu
pokazała środkowy palec. Teraz jest z innym i żyją sobie
szczęśliwie.
No to uciekaj gdzie pieprz rośnie! Jakby mi mój facet mówił
że jestem gruba w towarzystwie... NO BURAK. Nic więcej jak
burak. Podziękuj temu Panu... chociaż wydaje mi się ze i tak
nie odejdziesz. Chętnie się dowiem jak się sprawa potoczyła
No i właśnie o tym mówię.... Jak ja takich ludzi NIE ROZUMIEM
Chcesz być nieszczęśliwa
tylko dlatego, że go kochasz? Weź się zastanów Związek to nie tylko miłość Obudź się wreszcie
Przypomina mi się Sylwester 2010, kiedy to objechałam chłopaka
znajomej i musiałam sama o 2.00 wracać z jakieś wiochy, ze
słabą orientacją w terenie.
Zwykle się nie wtrącam, bo co mnie to obchodzi, ale zostałam
sprowokowana. Gość przezywał ją od parówek po grubasa, przy
wszystkich. Widziałam jak jej było przykro, głupio, miała
nawet łzy w oczach.
Żarty żartami, ale sposób w jaki to robił, tym bardziej, że
wiedział iż dziewczyna ma kompleksy.
Co my Ci możemy napisać? Z mojej strony tylko tyle - mam
nadzieję, że nigdy nie będę tak zaślepiona żeby dać sobą
pomiatać.
Może on myśli, ze takim gadanie zmotywuję Cie do schudnięcia,
ćwiczeń. Ja nie zaoszczędziła bym mu paru słów przy
znajomych. A na pewno nie spędził by już ze mną tego czasu.
Najlepiej powiedz mu co czujesz i że nie podoba Ci się takie
traktowanie. Bądź stanowcza.