dlaczego nic miłego ? przecież to sama przyjemność odzyskać
świadomość podczas snu !
można w takim śnie robić wtedy co się chce, a odczucia,
emocje, uczucia są bardziej intensywne niż w rzeczywistości !
... bardzo dużo ludzi ćwiczy
Medytację Transcendentalną między innymi po to by się nauczyc
Świadomego Śnienia
tak jak u mnie, kiedyś to ciągle miałam i zazwyczaj śnił mi
się ten sam sen przez kilka lat, czasami miałam inne w
międzyczasie, ale ich już nie pamiętam, teraz to raczej już
nie miewam ich, ostatnio przydarzyło się mi w 6 klasie....
Tylko raz w życiu ... zdawałam sobie wtedy sprawę, że snie i
zrobiłam tak, jak chciałabym żeby wyglądał mój sen. Udało
się tylko szybko się
obudziłam. Obecnie mam takie sny, które są badzo bardzo
realistyczne..
interesuje się parapsychologią i chciałbym przeżyć coś
takiego niestety nie miałem nigdy takiego snu a mogłaby być to
symulacja rzeczywistości co najwyzej zdarzają mi sie
kontynuacje snów np takiego co snił mi sie przed miesiącem
Widać, że zdecydowana większość, co pisze, że ma/miało
takie sny kłamie w żywe oczy.
Akurat na temat świadomych snów mam dość duże pojęcie.
Nie można zajść w świadomy sen bez chęci i świadomości
przed zaśnięcia, że można w niego zajść! Na nieistniejącym
forum Bartłomieja Pietrasza, był cały kurs świadomego snu i
aby opanować tą sztukę należy przynajmniej kilka tygodni
ćwiczyć.
ja prawie zawsze tak mam
pierwszy raz było w wieku 6 lat chyba. , kiedy zauważyłam , ze
na moim podwórku jest wulkan, a drzewa są srebrne, wtedy
pomyślałam sobie , że to sen i mogę sobie wszystko wyobrazić
i od tamtej pory nie miałam koszmarów, bo na przykład jak
zobaczyłam ducha, to sobie wyobraziłam , że to brat mi żarty
robi, powiedziałam, zdejmij to przebranie bo mnie nie
nabierzesz, iii jakims cudem z tego nibyducha wyszedl mój brat
Odpowiadasz użytkownikowi klaudag
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 23 lipca 2009, 20:03[#odpowiedz]
0
mi tez
snilo mi sie ze mnie obce sile trzymią w luzku i niemoge wstac
ani krzyczec, takie smiechy jak z horrorów sie do mnie
zblizały... mowie wam nic przyjemnego... chcialem krzyczec mamo
! to nie mogłem o boże to
było straszne... takie widziałem twarze dziwne... i wszystko
świadomie w śnie.. pozniej obudzilem sie to byłęm taki
spocony cały i cały sie trząsłem.. prawie płakałem ..
ciężko to sobie wyobrazić, nawet niechce o tym myśleć
Ja miałem świadomy sen, znaczy wiedziałem że to nie dzieje
się na prawdę i mogłem w tym śnie spełnić wszystkie swoje
marzenia bo nie ograniczało mnie nic
często takie mam
czasem, gdy np sni mi sie ze ktos umarl to sie ciesze ze to byl
sen swiadomy bo wiem, ze to nie dzieje sie naprawde i ta osoba
zyje
ale jak sni mi sie cos przyjemnego, o czym marze a wiem, ze tylko
sie obudze a tu znow przywita mi rzeczywistosc odechciewa mi sie
takich snow!