- bo dajemy sobie wzajemnie szczescie
- bo budujemy nowá milosc, do dzieci, do wnuków...
- bo zakochani wysylaja pozytywna energie w swiat
- bo mamy z kim rozmawiac
- bo jest ktos kto daje poczucie bezpieczenstwa...
Celem egzystencji jest czerpanie z niej jak największych
pokładów radości, a kochając tą radość doznajemy, pod
warunkiem, że miłość jest odwzajemniona.
aby uodpornić sią na bół który miłośc zadaje.
Żemy mieć o czym opowiedzac przyszłym pokoleniom.
Żeby móc zadawać takie pytani
zeby zapominać o całym, świecie, a potem brutalnie do niego
wracać.
Żeby Zdobywać doświadczenie, i w pszyszłości nie kochać
szczerze ...warto kochac bo:
smutno i nudno samemu...
z 2 osoba nam razniej.... Z miloscia jest podobnie jak z
przyjaznia polega na wzajemnym zaufaniu.... czyli kochamy bo
chcemy komus zaufac..., nie chcemy byc zndani tylko na siebie,
nie chcemy sie sami zestarzec itd.
Miłość... to najwspanialsza rzecz jaka tylko może być...
Potrafi unieść ponad niebiosa ale i potrafi zgnoić i zmieszać
z błotem...
Szkoda, że jest ona przeznaczona tylko dla nielicznych i tak
często istnieje tylko z jednej strony...
Miłość jest dla mnie wszystkim... i tylko ona trzyma mnie
jeszcze przy życiu... ale obawiam się, że już nie długo to
może się skończyć...
bo to uskrzydla. poczucie, że jest ktoś komu na Tobie
bezinteresownie zależy, gdzieś tam, nawet daleko.. to podnosi
na duchu i napędza człowieka. staje się przyczyną
"bezpowodowego" uśmiechu. zresztą równie cudowne jest to, że
możesz komuś oddać siebie samego .
Odpowiadasz użytkownikowi listless
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.